-
Postów
9 310 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mustang
-
Pojawiły się jeszcze niepotwierdzone informacje o nowym modelu Kindle. Najprawdopodobniej w listopadzie pojawi się high-endowy Voyage oraz nowy bazowy Classic. http://swiatczytnikow.pl/kindle-voyage-tak-bedzie-sie-nazywal-nowy-czytnik-amazonu-bedzie-tez-nastepca-kindle-classic/
-
No ale w tej sytuacji mały model jest też poniekąd najgorszym modelem. Ja pozostaję przy twierdzeniu, że zwykły 6 niepotrzebnie urósł. Teraz dużo osób, które w sumie wolałby coś mniejszego, wybierze pewnie i tak 6+, no bo różnica w stosunku do 6 nie jest przecież już tak wielka, a np. bateria lepsza.
-
Niech się w końcu zdecydują, czy ludzie mają kupować mały telefon i mieć w odwodzie tablet, czy też chcą robić większe smartfony, które zabiją tablety. Chyba, że tablety po prostu urosną i z dodatkową klawiaturą i myszką wykończą laptopy. Aha, nie rozumiem dlaczego skoro zrobili już tę wersję Plus, musieli równocześnie zwiększyć podstawowy model. Dla mnie trochę głupio, przecież niektórzy wolą mieć mniejszy telefon, który łatwo mieści się w kieszeni i nie przeszkadza.
-
Według mnie jest podobnie, to pewnie te same modele. Fajny jest model jazdy. Bez zrywania przyczepności bez asyst jest całkiem wymagający jak na arcade, natomiast efektowne drifty i jazda w poślizgach są bardzo proste i przyjemne. Nie twierdźcie jednak, że bez asyst mamy model z FM5, tutaj jest znacznie łatwiej. Nie tylko jazda w poślizgu to inny świat, ale też ogólnie gra wybacza znacznie więcej. A tak to grafika bardzo dobra, choć pierwszy Horizon w swoim czasie robił jeszcze większe wrażenie. Ale tutaj jest jeszcze lepiej, to oczywiste. Deszcz udany, muzyka oczywiście też. Ot, nowy Horizon na nowej generacji, czyli świetna gra. Bez wahania w planach zakup na premierę i na pewno długie godziny spędzone z tytułem. Ze szczegółów to trochę beka z rejestracji EU i Golfów w amerykańskiej specyfikacji na europejskich drogach
-
Aha, no to jest licznik. Smartglass tylko 12 godzin pokazuje czyli kompletną lipę. Sam liczyłem 40-50. Sunsinger jest bardziej pod support klasą nie? W praktyce tylko chwilę testowałem, wolałem wymaksować Voidwalkera na osiągnięcie, poza tym dobrze mi się nim grało.
-
Nie wiem, jest gdzieś licznik na stronie? Jedyny pewny sposób to kupić sobie fioletowe. Np. Crucible dość łatwo to już pójdzie kiedy osiągnie się drugą rangę, bo wymaksowanie limitu 100 Crucible Marks nie zajmuje aż tak długo. Na takim Rumble ma się minimum 12 na godzinę, przy czym mecz często trwa nawet tylko 5 minut, a poza tym za wygraną dostaje się 3, więc teoretycznie wyciągnąć można więcej. No tylko za te limitowane na tydzień 100 nie kupi się też tak dużo, ceny to minimum 65 za legendarne elementy armora. W PvP drop nie zależy na oko od wyniku. Jak pisałem, dostałem raz przyzwoite itemy za dołączenie się w ostatnich sekundach meczu i wynik 0. Dla mnie trochę szkoda, MVP mógłby mieć wyższe prawdopodobieństwo fajnych rzeczy. Moja postać
-
Szczerze mówiąc nic nie znalazłem. Mam teraz level 25, od 20 grałem w większości PvP i w końcu kupiłem sobie dwa legendarne elementy armora za drugą rangę Crucible. Oczywiście musiałem czekać na reset, żeby dobić dzisiaj brakujące 30 Crucible Marks. Teraz mam 13 Stange Coins i czekam aż powróci Xur, to kupię coś egzotycznego. Moim zdaniem za mało rzeczy wypada, straszna bieda się robi na wyższym levelu pod tym względem, chociaż niektórzy mają więcej szczęścia. Raid jest bardzo trudny, dopiero godzinę temu ukończyła go pierwsza ekipa. Sam robiłem podejście w pięć osób, ale ciężko było coś ugrać już na samym początku. Zasadniczo gra już mnie znudziła. Po przejściu fabuły większość czasu spędziłem na multi, ale nawet ono już mi się przejadło. Gra ma potencjał jeśli ktoś lubi dziesiątki razy ubijać tych samych bossów albo grać kupę czasu w PvP, ale ja po tygodniu zamierzam odpuścić, szkoda mi już czasu.
-
10 giga, ło matko.
-
Zależy jak działa ta funkcja. Najprostsza opcja to pewnie baza danych radarów stacjonarnych. Z kolei aplikacje w stylu Waze opierają się na danych uaktualnianych na bieżąco przez samych kierowców i potrafią informować o radarze mobilnym zanim jeszcze zostanie do końca ustawiony. Skuteczność zależy od bazy użytkowników.
-
Fiesta to jeden z najlepszych samochodów w klasie, który do dzisiaj się nie zestarzał. Klasyczne benzyny nie zachwycają spalaniem, ale przynajmniej są prostszej konstrukcji. Co do szyb elektrycznych, to w Punto zepsuł się mechanizm podnoszenia szyby z tyłu, ręczny, używany od święta. Elektryczna kierowcy działa od ośmiu lat jak pierwszego dnia, tylko bieda, bo nie jest sekwencyjna. Taka tam anegdotka.
-
Na tę chwilę Cydonia AR3 i shotgun z dużym impactem (żeby z bliska zabijał jednym strzałem). W ogóle ostatnio głównie shotem grałem, starając się strzelać z bliska. Jak ktoś jest dalej, to teleport jak blisko się tylko da. To nie musi być zawsze najlepsza taktyka (choć zwykle działała), ale przynajmniej gram sobie inaczej niż w BF4.
-
A tak poza tym to ten samochód ma całkiem mocny silnik, ale już nie ma klimy. Tylko szyby na korbki. W 2014 z czym do ludzi?
-
Wydaje mi się, że nie sprzedają jej w Europie. Czyli będzie problem, jeśli ktoś w kufer wjedzie.
-
Psychole to chyba najlepszy motyw w grze. Szkoda tylko, że w przeciwieństwie do jedynki nie stanowią żadnego wyzwania.
-
Miałem napisać kilkanaście godzin i tak też podaje stronka: http://www.howlongtobeat.com/game.php?id=14343
-
Natomiast na multi gra premiuje osoby biegające w grupie. Na średnią odległość samotny gracz zwykle nie da rady dwóm przeciwnikom, a na pewno szansa jest na to mniejsza niż np. w BF4. Zabić więcej przeciwników pod rząd da się głównie w zwarciu shotgunem albo ciężką bronią czy superem.
-
Na 360 100% wbite, choć ostatnich dodatków nie ograłem. Z drugiej strony to dla mnie najlepsza gra w jaką dotychczas grałem i fajnie byłoby mieć ją w lepszym wydaniu, a już na pewno na jednej płycie. Chyba poczekam aż stanieje i dopiero kupię.
-
Salvage dodali dzisiaj rano. Najpierw trzeba jako pierwsza drużyna przejąć punkt, a potem utrzymać go przez określony czas i dopiero kiedy to się uda, dostaje się punkty. Tryb 3 na 3. Wymusza współpracę albo przynajmniej bardzo ogarniętych randomów. Nawet jeden słaby gracz w drużynie może wszystko zniweczyć, tak samo jeden wyjątkowo dobry może nieraz uratować wynik meczu. Swoja drogą to odblokowałem ostatnio swoim Warlockiem Blink zastępujący Glide, czyli teleport zamiast szybowania. Na multi przyczynia się czasem do zabawnych akcji - można przeteleportować się przeciwnikowi przed nos i wypalić mu z zaskoczenia z shotguna. Ciekawy sposób gry, przynajmniej coś innego.
-
Mnie tam zapach nowego B7 pasował. Ale pachniał na pewno mocniej niż ostatni Yaris.
-
Robiąc wszystko na szybko i nie przeszukując zakamarków może wyjść coś koło tego. W praktyce jeśli rozglądasz się za skrzyniami i nie mijasz przeciwników - kilkanaście godzin. Pierwsze przejście fabuły w coopie jest całkiem przyjemne, ale potem pozostaje powtarzanie misji po raz kolejny i multi. Z kolei to powtarzanie może być dość nudne, bo ile można rozwalać takich samych przeciwników, którzy zrespią się po minucie i łazić po niby ładnym, ale w sumie pustym i niezbyt dużym świecie (jak na FPS jest spory, jak na RPG już nie). Multi jest dobre i udane pod względem technicznym, ale są dla niego lepsze alternatywy.