Mustang

Dozwolony stopień przepuszczalności światła jest określony w przepisach. Tylne boczne można przyciemnić w znacznie większym stopniu niż przednie.

Masz podobny dylemat jak ja z Grande Punto z 2006. U mnie nawet trudniejszy wybór, bo GP to jednak nowsza konstrukcja od tamtej Fabii. Tylko ja rozważałem podobne cenowo kompakty 1.6 z podobnego rocznika, ale z większym przebiegiem.

Dobre zmiany. Matowa czerń wygląda mniej efektownie, ale konsola będzie się mniej brudzić i rysować. Ciekawe czy poza obudową coś zmienili w bebechach? Okaże się po premierze. Poza tym to modernizacja wypada bardzo fair w stosunku do obecnych posiadaczy - w końcu i tak można podpiąć dysk zewnętrzny, a nowego pada kupić oddzielnie. Z kolei kto poczekał, zawsze dostanie większy dysk, tym razem potencjalnie w pełni wystarczający.

Też nie rozumiem co w niej było lepszego? Ok, grałem ponad 8 lat i jakoś mi nie przeszkadzała, ale ostatnio jak wziąłem do rąk pada od X360, nagle zaczęła denerwować. Po roku z XOne czuć o ile lepszy jest nowszy pad.

Moim zdaniem Rewiński byłby lepszy.

Tak, po staremu poświęcasz minutę raz na 40 godzin gry i zapominasz co to kable do ładowania.

Wychodzi na to, że jak ktoś nie jest niedzielnym graczem, to tylko najwyższy. Sam mam 15 poziom postaci. Ginęło się tu i ówdzie, ale nie miałem ochoty obniżać trudności. Na tej najwyższej przynajmniej trzeba się postarać i każda wygrana potyczka daje pewną satysfakcję.

Podobno akumulatorki Amazon Basics to też eneloopy pod inną marką. W każdym razie również są warte polecenia.

Aktualnie konsola jest mało awaryjna i cicha, więc nie wiem czy daliby radę osiągnąć to samo w mniejszej obudowie już teraz. O ile w przypadku PS4 na pewno można sporo poprawić, to XOne wypada dobrze. Też polecam aku paluszki. Co do wyglądu, to konsola jest duża, ale ładnie wykończona. Najlepiej wygląda włączona, kiedy na biało świeci się logo Xbox, fajny detal.

Wątpię, to przecież zużycie eksploatacyjne.

Co do menu, to zasadnicza uwaga - dawny przycisk start pokazuje dodatkowe opcje, w tym tak potrzebne jak wyłączenie gry czy wstrzymanie pobierania pliku.

Zawsze intryguje mnie jak w USA uwielbienie dla mocnych aut pozostaje faktem przy tak niskich ograniczeniach prędkości. W Ohio macie 70 mph, na nasze nieco ponad 110, a przy takiej prędkości nawet w Punto 1.2 nie brakuje jeszcze szczególnie koni. Da się w ogóle wcisnąć gdzieś mocniej gaz? Jak redaktor Jalopnika Hellcata testował, to skończył w celi aresztu.

Nie wybieram się na razie na Skellige, ale czy ewentualnie można stamtąd wrócić do Velen? Jak tak, to jest to droga opcja?

O co chodzi z tą proponowaną rezerwacją 10? Pozwoli pobrać wcześniej windę czy nic nie daje w praktyce?

A co sądzicie o zdolnościach dowódców? Na razie usunięcie kart pogodowych i do tego bonusowa karta po wygranej rundzie to dla mnie najlepszy deal. Z kolei nie wiem jaki sens ma zdolność z zaczynaniem gry. No i zastanawiam się co się dzieje, kiedy komputer podejrzał moje 3 karty; czy to jakoś wpłynęło na sposób w jaki gra?

No tylko najpierw musisz poświęcić czas na szukanie, a potem mieć odpowiedni budżet na ewentualne naprawy.

Potwierdzam, mam 14 poziom i nie było do tej pory szczególnych problemów, nawet na bagnach wszystko w normie.

Czasem jest jeszcze alternatywa w postaci używek od dilerów, ale w Polsce też wałki były. Na Zachodzie bez problemu można kupić używkę w stanie jak nowa z pełną gwarancją i możliwością finansowania. Do tego auto jest dostępne od razu, a w przypadku nówek nie zawsze tak jest.

Przecież sam ustawiasz jakie karty masz w talii do losowania początkowej 10. Oczywiście jest ustawione minimum, żeby nie grać zawsze tymi samymi.

Na logikę dzień to 24 godziny. Mnie wydawało się, że naliczanie działa ok.

Na szczęście nie żaden poszukiwany od lat unikat, ale rozważany przeze mnie model. Megane 2 polift z 2006, 1.6 benzyna. Wystawiony sporo za tanio zważywszy na świetny stan i przebieg 107k. Nawet jakby KZFR padło od razu i wszystkie tarcze byłyby do wymiany, to i tak się opłacało.

W Novigradzie nie zacząłem tam jeszcze wątku fabularnego, ale robię już poboczne. To swoją drogą był dobry pomysł żeby się tam udać, nawet jeśli nadal biegam po Velen. Po chwili eksploracji znalazłem znacznie lepszą zbroję, a po jednym pobocznym dostałem miecz srebrny 2x lepszy niż ten, z którym wcześniej łaziłem.

Kurde, pojechałem właśnie 50 min w jedną stronę oglądać samochód zdecydowany na kupno jeśli wszystko będzie jak w ogłoszeniu. Ogłoszenie pojawiło się wczoraj, sprzedająca miała czas dzisiaj od 13. Przyjeżdżam 13:30, auto w super stanie, tylko już sprzedane. No nic, tak to jest jak trafia się garażowany egzemplarz, w cenie sporo poniżej wartości rynkowej, bo ktoś nie chciał się bawić w wymianę tarcz. Nie dziwię się, że miała podobno od razu paru chętnych.

Oczywiście, że w Polsce przebiegi na liczniku są często wyjątkowo niskie. Z drugiej strony na Zachodzie w ostatnich latach diesel dominował, a przykładowo we Francji w rekordowym 2008 roku stanowił 77% sprzedaży. Było to związane z systemem dopłat oraz ogólną modą, wpływającą na to co dilerzy zamawiali na plac, a potem sprzedawali ze zniżką. W związku z tym na pewno duża część samochodów trafiała do osób jeżdżących niedużo i nie jest też tak, że każdy kilkuletni diesel z automatu musi mieć przejechane 200k.