Oglądałem taką Hondę w Genewie, wersję kombi. Stylistyka zewnętrzna do końca mnie nie przekonuje, ale muszę przyznać, że za kółkiem jest całkiem fajnie. Wysoko umieszczony prędkościomierz ułatwia odczyt wskazań bez odrywania oczu od drogi, a konstruktorom udało się połączyć oryginalny styl z prostotą obsługi.
W Grande Punto, którym jeżdżę, ostatnio ujawnił się kolejny bajer. Schowek na rękawiczki nie tylko się nie domyka, ale zaczął się samoczynnie otwierać w czasie jazdy, przy czym wypada z niego instrukcja. Wraz z rozwaloną półką w bagażniku, zablokowaną szybą w tylnych drzwiach do kompletu z ciężko chodzącymi klamkami, topornie działającymi przyciskami czy opadającym daszkiem przeciwsłonecznym, dobrze świadczy o wysokiej jakości Fiata.