Efektem ubocznym tak interesującego, pełnego detali świata, może być właśnie wrażenie, że nie został on w pełni wykorzystany w ramach misji. Rzeczywiście, są lokacje, co do których byłem przekonany, że zawiedzie mnie tam jeszcze fabuła, a tymczasem odwiedziłem je tylko na chwilę, przy zbieractwie. Ciężko jednak uważać to za wadę, nawet jeśli po przejściu wszystkich misji miałem zdecydowanie ochotę na więcej, a świat ma potencjał na grę na pewno jeszcze 2-3 razy dłuższą.
Na pewno niesamowite jest, jak po kilkudziesięciu godzinach gry ma się już w głowie ogólną mapę, zarys dzielnic LS, a wystarczy zatrzymać samochód albo skręcić w boczną uliczkę, którą nie prowadził nigdy GPS, żeby odkryć coś interesującego.
Edit: Na 100% mi zeszły ponad 72 godziny, przy czy dużo też zwiedzałem, na początku odkrywałem mapę, itp. Zachęcam do robienia wyścigów ulicznych kiedy są dostępne, bo zostawiłem je sobie na koniec i na każdy z 3 ostatnich musiałem czekać (tzn. spać i jeździć autem po nocy żeby doszedł SMS, że pojawił się nowy).