Mustang
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mustang
-
Zdecydowałem się odesłać Lumię 535 (pierwszy telefon Microsoftu), ze względu na duży ekran o niestety niedużej z kolei rozdzielczości i w sumie znudzenie Windows Phone. I tak darmowa nawigacja z mapami online od Nokii jest teraz na Androidzie (Here Maps), tak samo jak inne aplikacje od MS, podczas gdy z drugiej strony Google otwarcie bojkotuje WP, czym MS odwdzięcza się zmuszając do używania binga (bad choice). Wybrałem LG F60, stosunkowo nowy model o parametrach zbliżonych do moto g i wyjątkowo dobrym stosunku ceny do jakości. Zobaczymy jak sprawdzi się na dłuższą metę, ale pierwsze wrażenie jest zdecydowanie pozytywne. Z tego co czytałem LG daje tu stosunkowo czystego KitKata w porównaniu z innymi swoimi modelami i rzeczywiście, brak tutaj zbędnych gadżetów. Ekran IPS, rozdziałka taka sobie, ale za to rozmiary całkiem kompaktowe. Do filmów i tak mam tablet. W sieci dobre opinie o baterii. -
-
Zostawiam sobie kolekcjonerskie limitki (np. FM 2/3/4, Gearsy 3), z sentymentu ulubione tytuły w zwykłych edycjach (Alan Wake, Mirror's Edge) i czasem zostają mi jakieś starocie, których nie chce mi się pozbywać za grosze. Resztę przechodzę i sprzedaję, co pozwala odzyskać większość kasy.
-
Może Windows Phone? To system dość przyjazny początkującym.
-
-
No i miał rację Jalopnik z tą okładką, widocznie redaktor miał okazję z kimś pogadać.
Top Gear w Polsce
Na Jalopniku poszła plota, że będzie na okładce Forzy 6. Amerykanie dają ostatnio radę jeśli chodzi o sportowe wozy. Nawet Clarkson docenił nową Corvette, ciężko nie lubić też propozycji Forda. EcoBoost trochę bekowo rzeczywiście wygląda, może dlatego Ford zarejestrował też markę EcoBeast, co niewiele zmienia, bo nadal Eco.
Jeśli nie ma od razu, to pewnie już nie będzie. Ale zawsze można liczyć na promocje cyfrowych wersji, na XOne kupiłem obie części za pół normalnej ceny.
Pod lewym tylnym światłem szpary jakoś nierówno wyglądają.
Bierz drugi na nową generację i najwyżej zastanów się, czy nie przejść sobie pierwszego jeszcze raz na PS4. Zapowiedziano już kolejny sezon, więc seria będzie się rozwijać. Lepiej zatem od razu przenieść się na przyszłościową konsolę, niż kombinować ponownie za parę miesięcy.
Dodatek dobry, ale za krótki. Bardzo dobrze wprowadzili nowe postaci, sporo się działo, ale pozostawał zawsze niedosyt. Zazdroszczę, że zaczynasz dopiero drugi sezon, bo jest rewelacyjny. A tylko pierwsze przejście zapewnia aż takie emocje.
Tak czy siak na piano black będziesz miał mikrorysy. Możesz przykrywać nieużywaną konsolę i przecierać czasem delikatnie z kurzu czymś w rodzaju Dusters'ów Swiffera. Do śladów palców tylko czyste ściereczki z mikrowłókien, żadne ręczniki papierowe czy szmatki.
Po Lumii 710 używam teraz Lumii 535 i nie jestem przekonany do wielkości ekranu (5 cali), może lepiej zwrócić i przerzucić się na Androida z np. LG F60, który na papierze wydaje się całkiem niezły? Wolę mniejszy telefon, koniecznie z fleszem.
Właśnie skończyłem. Nie przywiązałem się do bohaterów aż w takim stopniu jak w TWD, ale doceniam interesującą fabułę i odwagę twórców, bo komiks chyba nie jest bardzo popularny, przez co opis gry może wydawać się dziwny. Poza tym Wolf ma wyjątkowo udany styl i daje całkiem sporą swobodę w kwestii podejmowanych decyzji. Ogólnie - świetna produkcja, wciągnęła mnie od początku do końca.
To dobre spostrzeżenie. Specyficzny, komiksowy styl zamiast chęci osiągnięcia realizmu, (co by oczywiście wyszło twórcom słabo, przynajmniej w przypadku pierwszego sezonu) gwarantuje grze ponadczasowość. Nawet jeśli gra nie powala detalami i na XOne/PS4 wygląda cokolwiek biednie, to dzięki rysowanej grafice przestaje mieć to znaczenie, a tytuł powinien być równie grywalny po latach.
Ja nie oglądałem nawet serialu, a mimo to gra wyjątkowo mi się spodobała. Postaci i tak są stworzone specjalnie do gry, więc nie ma to znaczenia. Poza tym w historii chodzi o relacje międzyludzkie i więzi między ocalałymi, zaś zombiaki stanowią tylko tło. Natomiast serialowa forma rzeczywiście ma swoje wady. Cieszę się, że zaczekałem i mogłem ograć dwa sezony na raz, mając do tego sejwy na nowej konsoli, a nie na 360.
Myślałem o tym, ale wtedy byłoby spore ryzyko natrafienia na mniejszy lub większy spoiler z nieogranej jeszcze serii. W tych grach chodzi o fabułę, więc to spora niedogodność. Poza tym TWD zasługuje chyba na własny temat? I tak jest wspólny dla wszystkich platform.
Dla jednych gra, dla innych interaktywny film. Pozycja obecna na prawie wszystkich nowszych sprzętach do grania, poza konsolami Nintendo. Po dwóch sezonach nie zachwyca od strony technicznej, a gameplay ogranicza się do prostych QTE i eksploracji niewielkich lokacji z kilkoma raptem interaktywnymi elementami. W praktyce bardziej razić może jednak fakt, że większość opcji dialogowych nie zmienia nic poza samą treścią dialogu, zaś istotne wybory mają często znaczenie tylko na krótką metę, prowadząc finalnie do takiego samego rozwoju wydarzeń. A jednak to wszystko jest nieistotne, bo ciężko o równie dobrze opowiedzianą historię i tak udane postaci. Fakt możliwości wpływania na odpowiedzi bohatera oraz na jego zachowania, powoduje, że dużo łatwiej przywiązać się do niego i zwiększa imersję. Ponadto ponoszenie konsekwencji "własnych" decyzji angażuje znacznie bardziej niż bierne obserwowanie typowe dla większości gier, czy też filmów lub książek. Osobiście jestem pod wielkim wrażeniem tego tytułu i czekam z niecierpliwością na trzeci sezon. Oczywiście ze względu na prostotę TWD nie daje satysfakcji z samego grania, ale ciężko nie dać się wciągnąć wydarzeniom na ekranie i pozostać obojętnym na zakończenia każdego z sezonów.
Qoros 3 już w 2013 dostał 5 gwiazdek Euro NCAP.
Cieszy mnie, że miałem okazję uczestniczyć w prezentacji prowadzonej przez Davida Cage, a następnie nawet chwilę z nim porozmawiać. Wcześniej nie spotkałem osobiście znanej w branży osoby, więc było to interesujące wydarzenie. Twórca m.in. Heavy Rain opowiadał o swoich początkach w tworzeniu gier, historii Quantic Dream i samym procesie dewelopingu. Rzucił też garścią statystyk na temat branży i zwrócił uwagę na jej dynamiczny rozwój. To otwarty i sympatyczny facet. Po prezentacji padło kilka pytań. Odpowiadając na nie przyznał, że ma nieco krytyczny stosunek do gier kopiujących znane schematy, takich jak kolejnych strzelanek w stylu CoD. Temat CoD powrócił też jeszcze odnośnie angażowania do gier znanych aktorów - o ile o współpracy z Ellen Page opowiadał w samych superlatywach, o tyle wątpi by Kevin Spacey pozwolił sprzedać Activision chociaż jeden egzemplarz CoD więcej. Przyznał też, że od zawsze chciał tworzyć gry dla Sony, a współpraca z Japończykami daje pewne profity. Był to na przykład wyjątkowo szybki dostęp do devkitów konsoli PS4, na którą to oczywiście tworzy nową grę. Nie wykluczył też możliwości remake'u HR i Beyond na PS4, bo zawsze dawałoby to szansę zagrania w nie osobom, które wcześniej nie posiadały PS3. Padło też pytanie fana odnoście Fahrenheita. Odpowiadając na nie, stwierdził przy okazji, że można spodziewać się jeszcze jakiegoś ogłoszenia odnoście tej pozycji.
Passat B7, nieco ponad 80 tysięcy przejechane i pierwsza usterka - zamek klapy bagażnika, wymieniony na poczekaniu. Czasem lekkie stuki z okolicy zegarów, poza tym zero zastrzeżeń. Silnik 2.0 TDI, taki jak w tym Golfie tylko 140, chodzi idealnie.
Ja również. Konkurencja zawsze motywuje do ulepszania swojej serii, a tymczasem Sony chwilowo zaspało z GT godnym nowej generacji.
