-
Postów
9 301 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mustang
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 294
-
Nie wiem czy już był taki wątek. Oczywiście nie chodzi mi tu o scalperstwo i sprzedawanie drożej słabo dostępnych nowych konsol lub sprzętu growego, a o odsprzedawanie po latach z zyskiem dawnych zakupów. Wiele osób tutaj trzyma pudełka, konsole lub akcesoria mające już kilkanaście lat i więcej, ciekaw jestem, czy sprawdzaliście sobie czy te rzeczy nie nabierają przypadkiem wartości materialnej, a może nawet mieliście już okazję na czymś zarobić? Sam muszę kiedyś rzucić okiem na swoją kolekcję z czasów Xboxa 360, wstępnie widzę, że przykładowo limitka cod world at war zaczyna być coś tam warta. Millenialsi zaczynają z nostalgią patrzeć na czasy dzieciństwa, mają coraz więcej pieniędzy i można podejrzewać, że gry oraz sprzęt z czasów generacji PS2/PS3, szczególnie rzadkie oraz nowe i w mniejszym stopniu idealne egzemplarze, będą stopniowo nabierać wartości.
-
@gtfan Ja w sumie rozważałem Cuprę Leona polifta albo Seata Leona po-mini-lifta, bo w tym drugim też poprawili ekran i multimedia oraz dodali matrixy w opcji. Cupra Leon przedlift to był moim zdaniem nieco gorszy deal, bo zdecydowanie mniej różnił się od Seata. Co ciekawe, do nowej Cupry nie można było domówić DCC poniżej 19 cali, do nowego Seata - owszem, nawet do 17.
-
To uważaj przy noszeniu mebli, można się nieźle trwale uszkodzić. Albo uszkodzić TV
-
A firma przeprowadzkowa nie oferuje gotowych rozwiązań?
-
-
W samochodzie normalniej wielkości i przeznaczonym do normalnej jazdy moim zdaniem nie. Na necie jest też filmik z porównaniem 17, 18 i 19 na Golfie GTI w nim najbardziej polecali 18 jako kompromis między prowadzeniem, a komfortem. I mówimy o wersji GTI i teście, gdzie jednym z kryteriów była jazda na czas na torze.
-
No właśnie takie podobno są różnice, Golf wielowahacz, Leon belka, do tego Leon ma utwardzone zawieszenie. Więc z tego co czytałem nie jest podobnie, Cupra Leon jest twardsza od Golfa, nawet od R-line, nie mówiąc o Style czy Life. Niestety też nie udało mi się sprawdzić jak to wygląda w praktyce na 18 bez DCC, znalazłem test, w którym redaktor był zadowolony z zawieszenia, ale z drugiej strony znalazłem też wpisy na brytyjskim forum, gdzie nowy właściciel był negatywnie zaskoczony twardością i narzekał. Próbowałem się przekonać na jeździe próbnej, ale mieli tylko wersje na 19 z wielowahaczem lub z DCC. Ostatecznie mnie to zirytowało, bo nie chciałem w ciemno brać potencjalnie niekomfortowego auta z mocą 150 koni i którym nie będę wpadał na tor, więc wolałem zamówić to BMW z wielowahaczem i na 17. Natomiast jak to do końca jest to po prostu nie wiem, do tego w kombi też będzie inaczej, dla mnie przy wyborze kilku ciekawych modeli ten wątek zawieszenia był po prostu wystarczający, żeby wybrać alternatywny model samochodu. Ale nie rezygnuj z tego powodu, po prostu zwróć na to uwagę przy jeździe próbnej.
-
A jak zawieszenie w tym Leonie, nie za twarde?
-
Tym lepiej, w waniliowym nie mam i tak wyboru, ale telefon zwykle muszę doładować w ciągu dnia.
-
Praca pracy nierówna, sporo osób tutaj ma własny biznes albo „pracuje” z domu. Dwa kwestia priorytetów i sposobów na spędzanie czasu wolnego.
-
Pierwszy raz w życiu gram w pokemony I w sumie dobrze, że rodzice nie kupili mi gameboya, bo patrząc jak wciągają mnie dzisiaj, to za dzieciaka pewnie grałbym pod kołdrą i chodził do szkoły jak zombie.
-
Błądzenie lub bezsensowny backtracking.
-
Są oledy takiej wielkości, więc wybór chyba dość oczywisty. Czy szukasz porady co do konkretnego modelu?
-
Słuszne spostrzeżenie. Na razie poza game passem i promkami miesiące po premierze, ceny konsolowych wersji cyfrowych są zwykle bardzo nieatrakcyjne w porównaniu do pudełek.
-
W takiej formie się zgadzam, zważywszy na cenę mogliby już to wrzucić do waniliowych modeli. Pewnie specjalnie kombinują i czekają na właściwy wg marketingowców moment. Natomiast to jest trochę jak ja, że nie chcę już mieć samochodu bez jazdy autonomicznej poziomu 2, ale z drugiej strony dla kogoś kto nie spróbował i nie jeździ tyle autostradami, to pewnie jest kuriozalny wymóg. Yep, sama płynność działania jest absolutnie bez zastrzeżeń, nawet na 13 nic się nie przycina w zwykłym użytkowaniu.
-
Czytam na ten temat na reddicie i zdania są od „nie widzę różnicy” do „wróciłem do 60 hz i od ekranu boli mnie głowa” Widziałem to 90 hz na ekranach w sklepie i jest to przyjemny efekt, ale nie widzę też problemu w korzystaniu z telefonu z 60 hz. I tak mam na codzień do czynienia ze starszymi ekranami czy to w pracy, czy np. na switchu lite, więc nie jest to tak, że 90 jest ogólnym światowym ekranowym standardem. To bardziej jak dyskusja czy samochód nie jedzie jak ma 100 koni, bo fajnie mieć 200.
-
Jeśli nie gram i generalnie nie oglądam filmów na telefonie, to nie ma wielkiego znaczenia. Pewnie mając opcję 60 vs 90 ale większe zużycie baterii, zwykle wybierałbym pierwszą opcję. Ale ok, nie chcę wchodzić w wojenki smartfonowe, imo iPhone to nadal świetny wybór dla osób mających bardziej utylitarne podejście do telefonu.
-
Od iPhone’a 15 jest USB C, a dostępne aplikacje są generalnie takie same. Nawet poniekąd masz więcej popularnych aplikacji, bo Google udostępnia swoje na iOS - jak Chrome, Google Maps czy YT, a Apple nie robi odwrotnie i ma wyłączność np. na Apple TV. Zastanów się nad podstawową 15 lub 16, skoro chcesz coś na lata i koło 6 cali.
-
A czemu nie iPhone? Lecę już ponad 2 lata na 13, działa tak płynnie jak w momencie zakupu, baterię planowałem wymieniać jakoś teraz, ale pomimo gotowania jej indukcyjną ładowarką w aucie, dalej ma 89%, więc jeszcze z niej sporo wycisnę. To już nie są szpanerskie telefony, Androidy mocno nadgoniły z cenami, teraz bazowy iPhone to taki bardziej wół roboczy z latami wsparcia i bezproblemowego działania.
-
Pojawiły się testy. Ciekawa propozycja: przestronny, oszczędny, fajny design, a widoczne oszczędności są akceptowalne z racji rozsądnych cen.
-
No nie do końca, w Lotto szansa trafienia głównej wygranej nawet po 10 latach grania jest bliska 0, statystycznie szansa dożycia 75 lat przez mężczyznę w Polsce to z kolei 50%. Jeśli nie palisz i nie pijesz, z automatu sporo więcej. Trump ma 78 lat przykładowo, mógłby być na emeryturze od 13 lat i grać w gierki.
-
Aj myślę, że nie i mnóstwo ludzi będzie grało dużo w okresie od przejścia na emeryturę do powiedzmy 80. Obecnie emeryci jeszcze nie są szczególnie zainteresowani grami, bo w zdecydowanej większości nie byli graczami wcześniej, stąd popularność u nich oglądania telewizji, ale spodziewam się początku boomu za jakieś 10 lat i wielkiej popularności gier jako zajęcia dla emerytów za 20 lat i więcej.
-
Dopiero sobie uświadomiłem jak mało grałem na xboxie w tym roku. Co ciekawe nadal jestem niby w 40% pod względem czasu gry Ale nie wina xboxa, po prostu zacząłem ogrywać zaległości na kupionym rok temu PS5, dokupiłem Switcha Lite, oglądałem content na wszystkich serwisach streamingowych - to tylko brak czasu na wszystko, plus minimalizowanie wieczornego siedzenia przed ekranem po siedzeniu cały dzień przed innym ekranem. A, jeszcze na te 30 xboxowych godzin przypada blisko 30 tysięcy kilometrów przejechanych autem, wcale nie w ramach czy do pracy.
-
Za dzieciaka to mało wymagającym się jest, kiedyś jarało mnie samo jeżdżenie po mieście w Midtown Madness, później nie szkoda mi było setek godzin w Wolfa ET przy każdej sesji startując od zera i grając na bazowych mapach, dziesiątki godzin driftowania w NFSU2 online też w sumie bez celu (jakiś status Elite był), CoD4 MW miesiącami wbijałem 10 prestiż samemu albo z kumplami. Dzisiaj pograłem online kilka godzin w BO6, poznałem mapki i stwierdziłem, że szkoda mi czasu grać więcej. Singla przechodzę po trochu. Przenośny Xbox? Poproszę, mam commute pociągiem i aktualnie świetnie mi się gra wtedy na Switchu Lite.
-
Już mają hatchbacka 3 przecież. Więc kwestia czasu.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 294