-
Postów
9 307 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mustang
-
W Pumie ma być 30% 29/11-02/12 tylko trzeba kupon okazać (dostałem swój dzisiaj jak kupiłem golf).
-
SH Court Sleek Nawet w necie nie widzę taniej, a i tak ciuchy akurat wolę kupować w sklepach stacjonarnych. No i 200 za skórzane Reeboki jest po prostu dobrą ceną. Innego koloru nie było w pobliżu tych, chociaż nie szukałem, bo chciałem jakieś brązowe właśnie.
-
Jestem bardzo usatysfakcjonowany. Zdjęcia, efekty, dźwięk, gra aktorów na bardzo wysokim poziomie. A że na szczęście całokształt nie został zepsuty przez jakąś bezdennie głupią scenę, przesadzoną efektywność akcji (np. jak auto wjeżdża w stragany, to nie wybucha, a kierowca też nie wysiada cały we krwi) czy zbytnio patetyczny moment, wyszedł film naprawdę warty obejrzenia. Plus spory plusik za kilka zabawnych dialogów oraz lekką autoironię w stosunku do klasycznych rozwiązań serii.
-
http://forums.forzamotorsport.net/forums/1/5858160/ShowThread.aspx Jest okazja do zdobycia unicorna jak ktoś jeszcze nie ma.
-
Wygląda na to, że nie ma haczyka. Milion dolarów za kontrakty też brzmi groźnie, a można zrobić w kilka minut. Najprawdopodobniej będzie to nietrudny calak.
-
Hitman to tylko single, więc narzuca się jako lepszy wybór. W Halo 4 jeszcze nie grałem, ale to zapewne kolejny bardzo dobry shooter. W Hitmanie jednak trzeba kombinować, skradać się, zabijać, jest kilka możliwych dróg, fajne dialogi postaci do posłuchania, zróżnicowane lokacje i ogólnie ciekawe sytuacje. Jak nie liczyć multi, to na pewno Hitman.
-
Nie powiem, fajnie się gra na razie. Rzeczywiście opcji jest sporo - nawet jeśli lokacje nie mają wielkiej powierzchni, to jest parę możliwości wykonania zadania. Graficznie też bardzo dobrze wszystko wygląda, dużo jest detali i całość sprawia realistyczne wrażenie. Polonizacja jest przyzwoita, chociaż kiedy widzimy z bliska twarz mówiącej osoby, bardzo widać jak niedopasowany jest tekst do ruchu warg. Wolałbym mieć to po angielsku z napisami, ale fani polskich wersji chyba nie powinni narzekać.
-
Pograłem w demo i kupiłem nową Forzę. Byłem bardzo pozytywnie nastawiony do gry, potem starałem się być głuchy na narzekania graczy, ale niestety test mnie nie zachwycił. Tzn. gra nie jest zła i przy dość skromnym rynku wyścigów pewnie i tak w nią kiedyś zagram, ale jednak do Forzy nie ma startu (oceny w PE, WTF?) - na PS3 na pewno MW ma łatwiej w tym momencie. Model jazdy średnio mi się podoba (prosty, ale nie daje tyle funu co ten w HP), HUD jest przesadzony i przejaskrawiony, a przeraziło mnie to jaką fikcją jest ściganie się z SI. W jednym wyścigu zaliczyłem dzwona, a że jakoś nie umiałem znaleźć opcji restart zacząłem kręcić sobie bączki i rozwalać kosze na śmieci przez około minutę. Potem uznałem, że jednak dojadę do końca i oczywiście po drodze spotkałem przeciwnika, który niby jechał jak tylko pojawił się na mapce, ale w praktyce musiał po prostu stać. Wyścig wygrałem, ale wychodzi na to, że w singlu to jednak w większym stopniu gra efektowna akcji z poskryptowanymi działaniami policji niż racer. Ciekaw za to jestem jak wypada multi, bo single to i tak zbiór wyścigów do wygrania i trochę zabawy z bilbordami, ale jeśli z innymi graczami gra się przyjemnie, to całokształt nie wypadnie wcale blado.
-
Przecież to te same gry, które przechodzisz już w singlu. A szeroko pojęty skill jest wspólny dla gier o podobnej tematyce - w każdego typowego FPS'a gra się w gruncie rzeczy identycznie, tak samo jest w przypadku gier wyścigowych. Zakładając, że umiesz sterownie nie widzę problemu we wbiciu na multi, wybraniu na początek klasy opierającej się w większym stopniu na sile ognia (jeśli jest wybór) niż gadżetach i w pierwszych meczach bieganiu w okolice centrum mapy i strzelaniu do przeciwników. Jak się podłapie lekko mapy można coraz bardziej interesować się gadżetami, co nie znaczy że nie da się dobrze grać od pierwszych meczów. Taki BF3 - niby kupiłem później niż większość i zaczynałem od zera, ale z doświadczeniem wyniesionym z poprzednich części nie miałem problemu, by już pierwszego wieczora wbić osiągnięcia za pierwsze 3 miejsca. Raz się nauczysz i jakoś to idzie. Oczywiście czasem zdarzają się gry inne niż wszystkie, np. w GoW nigdy nie nauczyłem się wymiatać, ale większość opiera się na tym samym. A jeśli nawet jacyś weterani będą mieli przewagę - przecież nie trzeba zawsze dominować nie? Akurat w strzelankach najbardziej frustrują mnie nie najlepsi gracze, nie moje błędy, a sytuacja kiedy o zdecydowanej porażce mojej drużyny decyduje koszmarna niekompetencja ludzi z mojego teamu, kiedy mnie osobiście idzie bardzo dobrze i staram się coś zrobić.
-
To chyba trójka była. Ale posiadanie golfa nie jest wcale wiochą, jeśli o to miało chodzić.
-
Jechałem teraz z Warszawy do granicy i przez całe Niemcy i jestem pod wrażeniem, bo tak jak pokonywałem tę trasę z rodzicami wielokrotnie od lat 90', tak po raz pierwszy lepiej jechało się po stronie polskiej (mały ruch i brak remontów; a kiedyś dziesiątki wyprzedzań, wiosek, panów z suszarką i setki dziur). Jasne, niestety trzeba za A2 zapłacić, ale do Poznania jedzie się dwie godziny, a stamtąd do Berlina też dwie. To super sprawa, że nareszcie można z Zachodu dojechać do Warszawy szybko i bezpiecznie, tak jak do niedawna jedynie najdalej A4 do Krakowa. Naprawdę, jeśli uda się skończyć A1 i S8, to sytuacja jeśli chodzi o drogi w Polsce będzie już zupełnie przyzwoita.
-
Jest tak samo dobry, ale nie lepszy (przy czym trójka to dla mnie jedna z najlepszych gier ostatnich lat). Poza inną fabułą najważniejsza zmiana to westernowy klimat - pustynia, kowbojska moda i do tego odpowiednio dobrana muzyka. Moim zdaniem lepiej najpierw zagrać w trójkę, bo technicznie nie ma w NV za bardzo zmian i nie można traktować go jako następcy trójki.
-
Bardzo dobre. Na początku wciąga, później jest kilka podobnych spraw jedna po drugiej i motywacja do grania nieco maleje, ale dalej jest już coraz lepiej do końca. Plus między misjami ogląda się filmiki, które także z biegiem fabuły wnoszą coraz więcej. Zdecydowanie najwięcej jest przeszukiwania miejsc zbrodni i przesłuchań, a elementy akcji są rzadsze (więcej jest jeżdżenia samochodem niż strzelania) i to w zasadzie samograje. Warto zagrać dla klimatu, detali, niesamowitej mimiki i unikatowości gry.
-
No przyznam nie wygląda to źle. Dzięki za screeny. Chociaż nadal nie wiem po co w sumie miałbym płacić 129 złotych za system, który może działać prawie tak jak 7, nie korzystać z jego nowych funkcji (no dobra, może by się coś znalazło w tym Metro) i uczyć się paru rzeczy od nowa. Czy są przydatne rzeczy w 8, które są zdecydowanie lepsze niż w 7? Bo jak na razie widzę opinie "8 to kupa", "8 też może działać jak 7", "8 nie jest zły", a nie za bardzo "8 jest lepszy od 7/ta funkcja w 8 działa lepiej niż w 7/ warto zmienić na 8 gdyż". A z plusów to bez zgłębiania tematu widziałem: więcej informacji przy kopiowaniu plików (no mega, jak kopiuję zwykle małe pliki, a nawet jak zobaczę te wykresy prędkości przesyłania, to nic to nie zmieni) i szybsze uruchamianie (komputer chodzi tygodniami i tylko go usypiam jak odchodzę).
-
Trochę zapchane tymi kafelkami, rzeczywiście to jak interfejs Xboksa wygląda. A da się zrobić jak 7, clean look taki? Bo lubię mieć taki porządek i traktować pulpit jak puste biurko - na czas pracy naśmiecić tymczasowymi skrótami i potem posprzątać. Tu niżej jak na razie u mnie wygląda.
-
Jako pochłaniacz wilgoci też żwirek dla kota podobno działa.
-
Nie wiem czy jest jakiś konkretny, miałem do czynienia z różnymi, w większości jakimiś tanimi z supermarketu i działały skutecznie. Całkiem dobrym prostym sposobem jest przykrycie szyby przedniej kartonem przytrzymywanym przez wycieraczki. A najlepszym pewnie zainwestowanie w ogrzewanie postojowe, ale to już luksus.
-
Racja, tam też można już było odnawiać sklepy.
-
To jak, warto się przesiadać z 7? Nie mam ekranu dotykowego, lubię 7, a na lapku głównie siedzę w necie/oglądam filmy/używam programów Office. Z drugiej strony interesują mnie nowinki, mam konto Live i mogę zaakceptować pewne zmiany. Komp 4GB RAM i procek i3 2.27GHz. Przy tej aktualizacji z 7 do 8 nie traci się żadnych danych jak rozumiem, nie muszę się bać o zdjęcia czy filmy na dysku?
-
Mógłbym napisać, że wygląda nieźle jak na Escorta, ale jak miałeś Lexusa dopiero co, to pewnie i tak nie wsiadasz do niego z przyjemnością.
-
Przeszedłem wszystkie Assassiny (ale nie jestem jakimś wyjątkowym fanem serii), z czego ostatnie trzy (II, Bro, Rev) w przeciągu ostatnich miesięcy. Jedynka była czymś nowym, ale rzeczywiście to gra dość monotonna, wymagała robienia wtórnych zadań pobocznych do posunięcia się w fabule, a atakujący strażnicy potrafili porządnie zirytować. Dwójka jest lepsza pod każdym względem i stanowi świetny przykład udanego ulepszenia rozwiązań w ramach sequela. Wprowadza też nowego bohatera. Brotherhood dodał multi (ale nie ma co szczególnie się na nie nastawiać, jest obecnie dość pustawe), aspekt ekonomiczny z kupowaniem sklepów i możliwość skorzystania z pomocy innych asasynów (wygodna opcja, nareszcie można było pozostawić przypadkowe potyczki ze strażnikami komuś innemu). Revelations jest moim zdaniem nieco prostszy (wyleciały niemal w całości obecne od dwójki levele łamigłówki ze skarbem na końcu, trudno zginąć), ale w sumie całkiem przypadł mi do gustu. Zawiera elementy wprowadzanie we wcześniejszych odsłonach, fabuła nie nuży, grafika jest bardzo ładna. No i muszę przyznać, że wyjątkowo polubiłem miasto - Konstantynopol jest ciepły, położony nad wodą, ukwiecony, pełen straganów z owocami i ludzi w barwnych strojach; po prostu miło jest po nim hasać. Teoretycznie fabuła ciągnie się przez wszystkie części i nie można pominąć żadnej. W praktyce zaliczenie czterech dla większości osób będzie niemożliwe w krótkim czasie, bo gra dość szybko się przejada. Osobiście polecałbym, jeśli zrezygnować z całości, ogarnięcie brakujących elementów fabuły w internecie i rozpoczęcie od II + późniejszy zakup Revelations, ewentualnie poprzestanie na jednej z nich (samo Revelations to też może nie być zły pomysł, jeśli tylko na 100 nie będzie się chciało cofać).
-
Nom, grafika naprawdę dobra, zarówno samochody, jak i przyjemne dla oka, malownicze otoczenie (trochę Alan Wake mi się miejscami przypomina). I nareszcie noc, też fajna rzecz. Model jazdy też mi odpowiada. Z jednej strony łatwo utrzymać się na drodze i raczej mam problem ze zbytnim hamowaniem niż szorowaniem po bandach - ale to zaleta, bo nie chodziło o dzwony na pierwszym nieco zbyt odważnie wziętym zakręcie. Z drugiej strony tak jak Magik napisał: Mustanga dużo ciężej utrzymać w rydzach niż Lancera, więc wcale nie doszliśmy do kompletnego arcade. Osobiście dalej drażni mnie nieco to promowanie dziesiątek opcji dla casuali z automatycznym hamowaniem na czele. Całe szczęście, że można wszystko to wyłączyć, także ABS i zupełnie przyjemnie pograć. Klimat OK, chociaż mógłby być mimo wszystko nieco mniej "cool" (DiRT 3 też mnie aktualnie nieco wnerwia pod tym względem) i zamiast różowych zegarów z chęcią przywitałbym patent z TDU z wykorzystaniem w HUD ich prawdziwych grafik. Ale to czepianie się, bo szykuje się wspaniała gra. A że nie jest to przeniesienie aut z Forzy 4 na otwarty teren, to sprawi masę zabawy nie tylko fanom motoryzacji.
-
Awaryjnością bym się nie przejmował, bo obecnie Slimki nie sprawiają problemów większości graczy. Rozumiem, że kwestią jest oszczędzanie na dysku twardym lub nie. No więc gry oczywiście będą działać, na zapisywanie stanu gry będzie miejsce i nawet jakaś gra arcade czy demko wejdzie. Natomiast z drugiej strony szkoda pozbawiać się możliwości instalowania gier, która naprawdę wpływa na cichszą pracę konsoli i szybsze loadingi. Tak samo rezerwa na dodatki czy nawet patche (do BF'a ponad 1 giga mają) jest mizerna.
-
Też bym stawiał na GoW3 (całość robi wrażenie), Forzę 4 (detale samochodów są niesamowite, szczególnie fani motoryzacji to docenią) i Alana Wake (etapy dzienne wyglądają przeciętne, ale światło rozpraszające mrok jest zrobione po prostu rewelacyjnie). Poza tym ponad przeciętną wybijają się gry z serii Assassin's Creed, Batman AA/AC. A L.A. Noire mimo średniej ogólnie grafiki, ma chyba najlepsze ruchy postaci i zdecydowanie mimikę twarzy. Co do Mirror's Edge - stylistyka i kolory nadal robią wrażenie, choć niestety detale w nowych grach wyglądają lepiej. Połączenie intensywnych barw i bieli warto zobaczyć, ale np. dłonie bohaterki zdradzają wiek gry.