Mustang

Jak masz gwarancję, to notoryczne zwisy są przecież podstawą do reklamacji.

No cóż, po pierwsze "konsolowcy" mają nad "pecetowcami" taką przewagę, że jeśli nie są dziećmi, to posiadają oczywiście także komputer, więc ich znajomość tematu jest często lepsza niż osób grających jedynie na PC. Argumenty, że pecet jest do wszystkiego, a konsola tylko do grania, niewiele tym samym ich obchodzą, bo oni szukali właśnie sprzętu do grania. Z drugiej strony spora część "pecetowców" to osoby albo grające okazjonalnie, dla których jakiekolwiek poważniejsze wydatki na gry i sprzęt są stratą pieniędzy, toteż nawet o zakupie konsoli nie myślą, albo też fani gier RTS czy MMORPG, dla których oczywiście PC jest lepszym wyborem. Prawdziwy bój mogą toczyć więc tylko gracze grający w nowe tytuły różnego typu, regularnie i przekonani o wyższości wypasionego peceta nad konsolą. Tutaj można zadziwić się ich twardym zdaniem i faktem, że często liczy się nie sama gra, a to na jakich ustawieniach poszła, ile ma klatek, itp. Jeśli jednak sprawia im to przyjemność, to do konsol się nie przekonają. Smuci jedynie fakt, że za tą grupą są jeszcze osoby, które konsol po prostu nie znają i wydają opinie opierając się na powszechnienie znanych, kłamliwych stereotypach. Tak naprawdę lubią po prostu grać, nie interesują ich sprawy techniczne, a są nastawieni sceptycznie do egzotycznych, drogich konsol, gdzie steruje się za pomocą nieprecyzyjnego oczywiście pada. Tutaj sytuacja powoli się zmienia, ale trzeba poczekać jeszcze nieco, aż wszyscy gracze tego typu wyrobią sobie własne zdanie i przesiądą się na konsole, albo pozostaną przy PC, w pełni świadomi równocześnie zalet produktów Sony, MS czy Nintendo.

10/10 Pierwszy raz chyba wyjąłem PSX'a z koperty i pomyślałem, że okładka wygląda świetnie. Ludzie lubią dziś minimalizm, wystarczy popatrzeć jak opakowane są produkty Apple.

Forza 3 jest w zasadzie pod każdym względem lepsza od 2. Grafika na plus, widok z wnętrza, nowe autka to zalety nowszej części. Poza tym te seria to taki typ gier, gdzie póki nic nie zepsują, nowsza odsłona zawsze będzie przewyższała poprzednią. A Forza to nie FIFA i nie wychodzi co roku, więc IMO warto wziąć 3, bo zmiany są widoczne.

A tego oleju nie należy najpierw nieco oczyścić?

Nie jest oryginalny. dysk z obudowom i taśmom, heh

Jakbyś kupił Halo ODST to tam mapki są razem z multi na płycie.

Ale robi tak mało osób, a prawdziwi początkujący nawet map dobrze nie znają. Poza tym, nawet jak ktoś robi prestiż, to do 30-40 levelu będzie mu brakować niektórych perków czy broni.

Ale zawsze możesz zamiast limitki kupić angielską wersję GOTY z dodatkami na płycie (jeśli masz HDD). Kwestia wyboru, wolisz gadżety i podstawkę po polsku, czy anglika i 5 dodatków, z których jeden jest rewelacyjny (Point Lookout).

Szczęk ci brakuje, pewnie między innymi tych w gabinecie dyrektora na trudnym do zauważenia pięterku.

Heh, z tymi Gearsami to pojechał, tam to dopiero mimo dziesiątek uaktualnień się cuda dzieją na multi. Jak to w ogóle można do MW2 porównywać, gdzie od strony technicznej rzadko kiedy coś się chrzani.

Glitchy używają pewnie osoby, które albo chcą być najlepsze za wszelką cenę, albo są znudzone normalną grą i wolą się wygłupiać by zdenerwować innych.

Gdyby nawet przyjąć, że to prawda, to dużo to nie zmienia, na kilka milionów graczy bawić się w to będzie kilkuset. Co innego paczki gdzie każdy mógł się wygłupiać, choć na S&D żadnej plagi tego nie było, a co innego jakieś inne kombinacje. Najber nie szkoda ci czasu na wyszukiwanie takich pierdół?

Koleś spamuje też w temacie o wersji na X360 (na filmiku jest wersja PC i możliwe, że podpięty pad od X360). Nie warto karmić trolla.

A ciekawe skąd na X360 się wziął licznik FPS'ów. Nie rób już z siebie trolla. PS: co do przycisków, to wiesz, że na PC możesz podłączyć sobie pada od X360?

Nowe Polo GTI, jak dla mnie zapowiada się rewelacyjnie, nie dość, że samo Polo bardzo mi się podoba, to jeszcze wychodzi tak fajna sportowa wersja. Wizualnie bardzo ładnie się prezentuje, silnik na papierze też daje radę. Dobry usportowiony samochód dla 1-2 osób i do jazdy na co dzień.

Gry tak różne, że powinieneś wiedzieć na co masz ochotę. Forza to najlepsza gra o tematyce wyścigów, ale nie jest taka, żeby ją włączyć i przejść, raczej żeby kupić i jeździć kolejne wyścigi kiedy przyjdzie ochota (w kalendarzu jest koło 1000 z góry zaplanowanych, poza tym oczywiście quick race i multi). Wykonanie, grafika, model jazdy, wszystko najwyższa półka. Fallout to za to gra na kilkadziesiąt (calak lub w miarę kompletne zaliczenie wszystkich questów) lub nawet kilkaset godzin (dla maniaków chcących zwiedzić każdy kąt), jak wsadziłem raz do napędu to dwa tygodnie nie wyjmowałem, a świat gry wciągnął mnie na maksa. Jeśli masz ochotę na przygodę i chcesz mieć grę, która cię wciągnie jak dobra książka, to bierz Fallouta, jeśli czasem nachodzi cię ochota na wirtualne wyścigi i jesteś fanem motoryzacji Forzę. Jak dla mnie oba tytuły to i tak absolutne must have.

Battlefield: BC, a jak nie mało ci CoD to WaW jeśli nie miałeś.

Napisałem już, że Mano-a-mano nie trzeba robić w kampanii, bo wiem kiedy to robiłem, a ktoś znowu pisze inaczej.

Mano-A-Mano nie trzeba zaliczać w fabule, można go zrobić w combat challenges. Polecam od początku walczyć najłatwiejszym sposobem, czyli atak X, odskok 2xA, atak X. Tym samym combo można ciągnąć w nieskończoność i co jakiś czas dawać finishery.

Batman: AA to rewelacyjna gra nawet jak się Batmana nie lubi, jak się ma go w awatarze, to... A tak jak piszesz, ME stanieje, jeszcze wyjdzie do niego kilka DLC, więc pośpiechu nie ma.

Regularnie kupuję tylko PE i jeszcze czasem jakieś czasopismo motoryzacyjne polskie czy francuskie. Poza tym jak rodzice kupią to Newsweeka czy Przekrój przynajmniej przejrzę i GW jak w Polsce jestem.

Chodziło o jedynkę, tam kolesie mieli respawnować się na tobie, a ty nie mogłeś zginąć (nie chodziło przypadkiem o 15?).

Przecież to chodzi o przyjaciół z listy, friend to nie teammate. Natomiast rzeczywiście, ktoś może go źle zrozumieć, ale wtedy tak jak napisał ALI i tak nie da się zabijać swoich.

Poćwicz rozpoczęcie tego flipa, bo tak naprawdę nawet go nie zaczynasz. W teorii robisz to poprawnie, ale coś ci nie wychodzi - normalnie quad obraca się dość szybko. Może spróbuj krzyżakiem zamiast analogiem.