-
Postów
9 306 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mustang
-
Golden Axe? GRID do Legend? (najlepiej kogoś kto już też ma choć połowę wymaganych punktów) ewentualnie Rainbow Six Vegas w coopie i multi
-
Kiedyś czytałem, że dobrze osusza żwirek dla kota, wysypujesz na ziemię, zostawiasz na noc, odkurzasz.
-
A no właśnie, Jordan napisał "No more russians" i zupełnie zmienił znaczenie tytułu, który oznacza "nic po rosyjsku".
-
W PSX'ie i tak był w kąciku RPG. Shooterem też do końca bym go nie nazwał, z broni korzysta się bez przerwy, ale niemal nigdy strzelając klasycznie. A rozgrywka i tak jest podobna jak w Oblivionie, który chyba był klasycznym RPG.
-
Nie rozumiem o co chodzi, ale spoko.
-
Być może wolisz klasyczny, typowy dla RPG świat czarów, przyrody, wampirów itp. Jednak wolałem Fallouta, bo poza zupełnie inną otoczką, oferuje poprawiony gameplay, jest lepszy od strony graficznej i co ważne mamy nieco mniej questów, za to ciekawszych, trwających koło godziny i opisujących różne historie. W Oblivionie było sporo fajnych questów, szczególnie z gildii zabójców, ale wątek główny wydawał się trochę banalny, a zbyt wiele zadań polegało na spenetrowaniu jaskini pełnej przeciwników, wyniesienia z jej głębi X i wyjściu krótszą drogą. To nadal świetna gra (jak ktoś nie miał, to też must have, najlepiej GOTY), ale wolałem F3.
-
Dość wcześnie.
-
Fallout 3 (wiadomo, chyba najlepsze RPG na X360, sporo lepsze od już świetnego Obliviona), Mirror's Edge (oryginalny pomysł, który IMO wypalił w 100%, do tego to stylistyka miasta), Dead Rising (gra z zombie, ale nie tępa rzeźnia, z ciekawą, niemal filmową fabułą i oddanym w całości do dyspozycji sporym centrum handlowym), BF: BC (zniszczenia budynków, multi), Batman: AA (klimat, jedna z lepszych gier tylko do singla), Midnight Club (najlepsza gra o tuningu, zachody słońca w Santa Monica i ogólna atmosfera LA), PGR 4 i GRID (naprawdę dobre wyścigi)
-
No niestety, MW2 się do singla nie opłaca kupować. Ale są jeszcze misje specjalne, zawsze dodają trochę czasu.
-
True, jeszcze dodaj teamkille jak komuś zabierzesz artylerię. Poza tym pewnie najwięcej zawiedzionych nowym BF'em będzie pośród tych, którzy najbardziej czekają i oglądają wszystkie filmiki z wypiekami na twarzy.
-
Nie wszyscy, a te shoty choć mordercze z bliska, nie nadają się na większą odległość. Zagraj sobie na HC S&D , tam w zasadzie w ogóle ich nie ma. Jak dla mnie multi w 5 było tak samo dobre jak w 4 (a nawet granatniki usunęli), a w 6 jest tak samo dobre jak w 4 i 5.
-
Źle że nie kupiłeś tej gry, bo jest to tak samo dobre CoD jak wszystkie poprzednie. Jestem w połowie drugiego prestiżu, na zmodowany serwer (przyspieszony kilkakrotnie) trafiłem raz i było to nawet śmieszne, na mecz z boosterami dwa razy i łaziłem do nich specjalnie, żeby popsuć im zabawę. Gra mi się dobrze, lagów zwykle nie ma, głupoty zdarzają się rzadko, ginę kiedy mam ginąć, hardcore jest dla mnie tak samo dobry jak kiedyś i konsekwentnie odpalam S&D. Czasem z ekipą trochę trzeba poczekać na dołączenie do meczu, ale potem jest już spoko, to nie Gearsy żeby trafić na zlagowany mecz, a potem szukać od nowa. Polska wersja ma dziwne miejscami tłumaczenie, narzekania na czcionkę są, co z tego? Mam francuską wersję i te głosy to dopiero jest dramat, ale nie będę płakać bo krzyki dowódcy na początku meczu słabo brzmią. Brać i grać, porównania z GoW'em jeśli chodzi o ilość glitchy są nie na miejscu.
-
Tylko najgorsze, że ta sytuacja powtarza się co chwilę.
-
Na xbox.com
-
W Bioshocku masz strzelanie i (podobno) nieco straszniejszych momentów. W Batmanie gadżety i walkę wręcz, klimat też jest, ale gra nigdy nie przyprawi cię o gęsią skórkę (no najwyżej raz).
-
Pod względem grafiki, gameplay'u jest. W fullu jest jeszcze sporo innych atrakcji, większe bójki, więcej gadżetów, bossowie... Wkleję swoją opinię z posta na onlinecenter: Batman: Arkham Asylum - Świetnie opowiedziana historia swoistej gry jaką toczył Joker z Batmanem, po przejęciu kontroli nad odizolowanym od Gotham szpitalu psychiatrycznym Arkham. Rewelacyjny klimat i atmosfera potęgowane przez ciemność, a nawet nieliczne sprytnie wplecione do gry elementy paranormalne, sprawiają, że jest tajemniczo, czasem śmiesznie, a czasem strasznie. Batman ma do dyspozycji wiele gadżetów dających liczne możliwości i raz przyjdzie mu walczyć z kilkunastoma przeciwnikami równocześnie, a kiedy indziej może po cichu eliminować coraz bardziej przerażonych pomocników Jokeraz większego pomieszczenia. Poziom Hard jest odpowiedni, miejscami stanowi wyzwanie, ale nie doprowadza do frustracji, tym bardziej, że checkpointy są częste. Zbieractwo też jest wręcz fajne, poza popierdółkami są też zagadki, a wraz ze znajdowaniem kolejnych, odblokowują się świetne bonusy, zdobywamy informacje o postaciach z uniwersum Batmana, figurki i bardzo ciekawe zapisy rozmów między lekarzami i pacjentami. Co ważne, wszystkie znajdźki (poza szczękami) są oznaczone na mapie w grze (po zebraniu planów E. Nigmy) i można zbierać je bez obawy o późniejsze problemy z brakującymi rzeczami. Challenge są też dobre, początkowo nie było mi tak łatwo z walką, ale po przyjęciu sposobu atak i odskok nie miałem już problemów. Shock and Awe Extreme nieco mnie zirytował, ale wystarczyło zmienić taktykę i było już prosto (w pierwszej rundzie wszystkie możliwe bonusy i kilkanaście tysięcy, potem w trzech kolejnych Batclaw na początek, start combo na gościach z tyłu, finishery B+Y na nożownikach, flow z odskokiem ograniczonym do minimum, głównie samo X i finishery, a jak zostaje trzech przeciwników Batclaw, przeskok, dwa finishery na ziemi, X). Darmowe DLC warto ściągnąć, jest za darmo, a miejscówki nowe. Dla własnej satysfakcji zrobiłem po trzy nietoperki też tam i pograłem trochę na mapce z nieskończonymi przeciwnikami. Grę bardzo polecam, obecność Batmana może być tylko zaletą dla jego miłośników, jak kogoś ten świat nie pociąga to i tak powinno mu się podobać. W sumie B: AA jest tak samo wysokiej klasy jak film Dark Knight. Czekam na sequel.
-
Alien Hominid HD jeśli podobało ci się Castle Crashers.
-
MW2 nie opłaca się do singla, AC2 nie grałem podobno niezłe, BL nie w moim typie ale jak ktoś lubi taki klimat to czemu nie. Za to Batmana wczoraj scalakowałem, rewelacyjna gra nawet dla osób niebędących fanami człowieka-nietoperza. Dla miłośników Batmana pozycja obowiązkowa. Ta gra ma taką klasę jak Dark Knight pośród filmów.
-
Takie średniak z fajnymi egzekucjami, poza tym bardzo łatwy calak.
-
No nie wiem, może to kwestia gustu. W każdym razie pytanie było L4D2 czy Forza 3 i mówię zdecydowanie Forza 3.
-
Te zombie tak dziwnie chaotycznie biegają, strzelam tu, one są już gdzie indziej, może to kwestia strasznych lagów, ale i tak grafika jest słabiutka. Z broni strzela się dziwnie, wszystko jest nienaturalnie szybkie, ogólnie nie umywa się do tego co zobaczyłem w CoD: WaW. Ogólnie jeśli Forza 3 to klasa sama w sobie, L4D2 jest średniakiem. Do wyżynania zombie lepiej kupić CoD: WaW i zestawy mapek, do ciekawszej rozgrywki z fabułą Dead Rising.
-
L4D2 to pełna niedoróbek, bezmyślna młócka o grafice z zeszłej dekady (po demku mówię). Forza 3 najlepsza ever gra o tematyce motoryzacyjnej, prawdziwy must have dla fana samochodów.
-
Point Lookout weź też, jest najlepszy jeśli chodzi o questy i miejscówkę.
-
3 podstawowe, dość duże, o różnej charakterystyce (górzysta, fajna dla snajperów; kilka małych wysepek z widokami jak z widokówki i Iwo Jima ze stromą górą z jednej strony i równym terenem z lotniskiem z drugiej). Plus jedna tylko do latania samolotem.
-
No nie wiem, niezła fabuła z kilkoma perełkami (Tranquility Lane), kilkanaście świeżych, oryginalnych questów pobocznych trwających koło godziny każdy... Niezła grafika, wiele ciekawych miejsc, dla mnie to była jedna z najlepszych gier roku. Warto porównać jak duży postęp zrobiono od Obliviona, gdzie masa questów polegała na wyciągnięciu jakiegoś przedmiotu z głębi jaskini pełnej przeciwników.