Mustang

Tak ale: Czyli jeśli to prawda to nie ma co się oburzać, jeśli nie mieszka się w UK.

W teorii macie racje, w praktyce nie każdemu wpada wtedy kiedy powinno. Dla zainteresowanych: http://www.xbox360achievements.org/forum/s...ad.php?t=160235

VP wygląda ładnie, sterowanie jest proste, a zabawa z przyciąganiem nowych Pinat i hodowaniem nowych odmian potrafi wciągnąć. IMO warto. Co do monotonii, to gra nie ma jakiegoś określonego celu, ale wraz z postępem gry do ogrodu przychodzą coraz to nowe zwierzęta, czym innym jest mieć w ogrodzie robaki, a czym innym krokodyle czy słonie.

Dostajesz kabelek do ładowania przez USB np. konsoli, oczywiście można dokupić przejściówkę i podłączyć do kontaktu. Najlepiej podłączać headset do ładowarki kiedy tylko się z niego nie korzysta. Trzyma dość długo, 7-8 godzin, generalnie wystarczy zrobić sobie przerwę na obiad, podładować i starczy nawet na cały dzień. Mam swój jakieś 1,5 roku i rozładował się raz, a gram sporo. Ogólnie jestem zadowolony w 100%, jak na razie mnie nie zawiódł, problemów z gubieniem połączenia nie przysparza, a jest dużo wygodniejszy i praktyczniejszy od zwykłego headseta. Jak masz możliwość kup edycję Halo, masz pewność, że nie trafisz na egzemplarz z początku produkcji, a podobno nowsze są lepsze jeśli chodzi o bezawaryjność.

Masz taki temat na górze strony, poco zakładać nowy?

Jeśli nie wpada, to graj dobrze i poza jakimkolwiek składem.

Ale np. Halo Wars francuskie nie ma polskiego, a GoW2 już tak.

No dobra, ale 5 też taka nie jest?

Z singla to najlepsze i tak było 4. Ale 5 też nie jest złe. Z grafiką jednak jest spora różnica, o ile w 2 będzie to wada, to 5 potrafi naprawdę ładnie wyglądać. Jeszcze możesz popatrzeć po tematyce, z tego co pamiętam w 2 masz Ruskich w zimowym Stalingradzie i Brytyjczyków w Afryce, + jakieś walki w Niemczech; 5 to wojna na Pacyfiku, dżungla i japońskie pałacyki, z drugiej strony zdobywanie Niemiec od wschodu, walki w Berlinie i samym budynku Reichstagu (ciekawa misja).

I tak najlepsza broń to super mega blaster. Najlepiej przejdź grę tak jak ci się spodoba, a za fabułę weź się przy drugim podejściu, przy zaczynaniu gry od nowa level się nie resetuje.

Dziwny wybór nieco, cena nie gra roli? Weź CoD5 bo to gra na dzisiejsze standardy, CoD2 to już raczej klasyk, dla fanów serii którzy jeszcze nie zagrali albo amatorów łatwych calaków.

W 5 tak zrobili i chyba wszyscy są zadowoleni, może w 6 już tak będzie na starcie.

PGR4 wygląda lepiej niż Burnout, ale gorzej niż GRID, który sprawia wrażenie bardzo realnego.

GRID na pewno robi największe wrażenie jeśli chodzi o grafikę i ma dobre multi bez lagów i z dużą ilością graczy. Forza 2 też jest bardzo fajna, jeśli lubisz bardziej realistyczne gry i samochody nie tylko wyścigowe, ale też takie jakie możesz spotkać na ulicy, to przypadnie ci do gustu. Poza tym PGR4 również może być dobrym wyborem, nie jest takim symulatorem jak Forza, ale za to pozwala nawet nowicjuszom na efektowną jazdę poślizgami i daje sporo zabawy. A jeśli chcesz totalny arcade to Burnout Paradise ci się spodoba, co prawda nie powala grafiką, ale jeździ się tam naprawdę szybko, a multi jest interesujące przez swoją formę, najważniejsze są nie wyścigi, a jazda po mieście i wykonywanie zadań.

Ale wyszły już dwa pierwsze na płycie.

A jak ty to teraz masz podłączone?

O ilość graczy bym się nie bał. Blokady chyba nie ma. IMO warto, gra tania, multi bardzo dobre i bez lagów, coop do 4 osób, nawet 1750GS do zrobienia mając dodatki.

Nie The Pitt tylko Broken Steel dodaje 10 leveli i pozwala na granie po ostatniej misji bez wczytywania zapisu sprzed niej.

Ale pamiętasz, że Frank kuleje po wyskoczeniu z heli?

W Polsce minimum 25 osób.

Wydaje mi się, że czego byś nie zrobił to w Pitt stracisz cały ekwipunek, ale zawsze wszystko odzyskasz z powrotem.

Przecież to posty z lutego.

Ma ktoś może dodatki? Potrzebuję kogoś do Cops ans Robbers, challenge na wyspie też fajnie by było zrobić. W zamian mogę pomóc w wygranych czy paru challenge'ach z podstawki.

Za dużo tych Showtime, to atrakcja na raz, dwa, a nie do zaliczenia na każdej ulicy.

Mam nadzieję, przecież w jedynce zombie były tylko czymś w rodzaju tła, przynajmniej do momentu eskortowania kogoś. Tak ma zostać.