"Wesele", może nie katorga bo krótkie, ale po postu nie rozumiałem co ci ludzie do siebie mówią. Poza tym np. "Kordian".
Ogólnie nie lubię sztuk teatralnych, nie rozumiem po co mam czytać sztukę, skoro została przewidziana do grania na scenie.
Natomiast z prozą nie ma problemów, trylogię przeczytałem chodząc do podstawówki, dla przyjemności, ostatnio bardzo podobała mi się "Lalka" (w przeciwieństwie do jej badziewnej i nudnej ekranizacji). Więc Fab3r, tej książki się nie bój, szkoda, że nie jesteś z Warszawy, bo możesz nie kojarzyć miejsc gdzie rozgrywa się akcja, ale poza tym naprawdę dobra książka, szybko i przyjemnie się czyta.