-
Postów
9 301 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mustang
-
To prawda, Austin też mi się kojarzy z Angry Joe. Ale w planach tylko Houston, nieco przejazdem.
-
A Houston ktoś zwiedzał? Bo będę miał okazję zajrzeć.
-
Tylko o 6 lat się pomyliłeś
-
No tak na szybko sprawdziłem i miejscowości takie jak Łowicz, Oława czy Olkusz mają mniej niż jedną publiczną ładowarkę na 10000 mieszkańców.
-
No tak, bo jeśli wracam w niedzielę o 22 do domu z weekendowego wypadu, to dokładnie to samo będzie zatrzymać się po drodze na stacji albo zatrzymać się po drodze przy lidlu.
-
Ale czy rozumiesz, że nie każdy jeździ do sklepu samochodem oraz, że nie każdy sklep ma dostępne szybkie ładowarki? Mniejsza, w każdym razie nikt nie wyda więcej na samochód elektryczny, jeśli ten będzie wymagał od niego jakichkolwiek poświęceń, czy to zmiany nawyków, czy to wolniejszej jazdy w trasie.
-
Lol mam wygodny sklep 5 minut z buta, a sklepy z dużym parkingiem w godzinach szczytu 10 minut samochodem. Plus robię małe zakupy, a w weekendy potrafię przejechać dużo, na przykład w ostatni weekend 450 km z prędkością 130 przez większość trasy, przy zimowych temperaturach. Ile baterii by to zjadło? Czy miałbym też jechać wolniej, żeby oszczędzać energię? Albo siedzieć w kurtce?
-
Dokładnie o to mi chodzi, nie będę raz na tydzień się włóczył wieczorem godzinę po lidlu albo siedział w aucie na ciemnym parkingu, bo inaczej nie dojadę do celu w weekend.
-
Bo może wolę chodzić sobie z buta do sklepu raz na parę dni i robić zakupy 15 minut niż raz na tydzień robić duże i siedzieć godzinę. Właśnie o tym mówię, nie chcę zmieniać nawyków dla samochodu. A tankowanie dobrze wiesz ile czasu zajmuje, zawsze łączę to z trasą i tracę może 5 minut na bak wystarczający na 700-800 kilometrów. Mniejsza, zamówiłem spalinowe auto i na szczęście nie będę musiał się nad tym zastanawiać przez parę lat. Do tego czasu może będę miał gniazdko albo technologia jeszcze skróci czas ładowania albo infrastruktura jeszcze się polepszy.
-
A ile bym załadował pod sklepem w godzinę? Poza tym sam piszesz, musiałbym zmienić tryb życia dla samochodu, specjalnie jechać do centrum handlowego przykładowo i siedzieć tam, chociaż tego nie chcę, tylko po to, żeby samochód się naładował. Zawracanie d takie coś, elektryk tylko jeśli będę miał gniazdko tam gdzie normalnie parkuję. Albo jeśli zbiją czas ładowania do porównywalnego z tankowaniem.
-
U mnie w okolicy jest tylko kilka ładowarek i większość wieczorami zajęta, do tego musiałbym płacić za parkowanie, a mam garaż. Do sklepu najczęściej chodzę z buta, do pracy dojeżdżam komunikacją. Bez gniazdka w garażu, musiałbym planować jak doładować samochód po weekendowym wypadzie, żeby był gotowy na kolejny, spora upierdliwość.
-
Ale obecne europejskie elektryki są już całkiem spoko, sam piszesz o BMW, VAG nieźle ogarnął temat z id3/Bornem o naprawdę dobrym zasięgu i osiągach w niedużym opakowaniu, teraz id7 to naprawdę fajny elektryczny Passat. Osobiście byłem bardzo otwarty na temat, właśnie Born by mi pasował, finansowo bym na tym wyszedł lepiej niż z autem spalinowym, ale co z tego - właściciel mieszkania był tak niechętny w kwestii gniazdka, że odechciało mi się drążyć temat. Sam wziąłeś elektryka tylko dzięki sprzyjającym czynnikom, uporowi oraz gotowości do zainwestowania sporej kasy w instalację. Ale dopóki ludzie mają maksować speech żeby przekonać właściciela czy wspólnotę, doktoryzować się z instalacji elektrycznych żeby wiedzieć jaką instalację wybrać oraz finalnie wywalać kilkanaście tysięcy poza samym autem, to nie wróżę sukcesu. A przy tym mnóstwo kierowców parkuje na ulicy czy pod blokiem, miejscach gdzie liczba stacji ładowania wynosi dokładnie 0.
-
Była mniejsza, do tego Astra k wyglądała nowocześniej niż Golf 7. No i miała pełną gamę całkiem udanych silników, w tym opcje o większej mocy oraz dodatkowe argumenty w postaci przykładowo pierwszych matrix ledów w klasie. Wszystko przy rozsądnych cenach.
-
Ale tam chodzi ogólnie o Astrę i DS4. DS4 jest przekombinowany. DS miał szansę wypuścić samochód piękny oraz zachwycający wykończeniem wnętrza. A tymczasem wypuścili samochód z zewnątrz nieco nijaki, w środku dziwny, no i za drogi w stosunku do stosowanych napędów. Z kolei Astry jeszcze bardziej mi szkoda. Rewelacyjny design został pogrzebany przez, ponownie, mało konkurencyjną gamę silników (gdzie są jakieś opcje 150-160 koni?) oraz pogoń za oszczędzaniem na wnętrzu. Cały wysiłek projektantów niweczą paskudne plastiki. Jeździłem Astrą w ramach jazdy próbnej, kumplowi pokazywałem i on też się pytał, czy serio chcę zmienić Golfa na Astrę, bo jest oczywiste, że aktualny Golf ma jakość wnętrza klasę wyżej niż Astra. A w kwestii elektryków no niestety sprawa jest dość prosta, politycy europejscy zmusili koncerny do zainwestowania miliardów w nawet udane nawet elektryczne modele, natomiast kompletnie zignorowany został fakt, że konsumenci na elektryki gotowi nie są. Elektryki fajne jeżdżą, nie są wcale tak drogie, ale ludzie po prostu nie mają na razie jak ich ładować. Budowa infrastruktury publicznej oraz prywatnej zajmie jeszcze wiele lat, zanim każdy będzie miał dostęp do gniazdka w miejscu zamieszkania oraz dogodne opcje doładowania w podróży. Finalnie modele elektryczne konkurują na znacznie mniejszym niż politycy zakładali rynku, a producentów aut trzymają przy życiu niedoinwestowane, starzejące się i teoretycznie skazane na wymarcie modele spalinowe. Do tego doszedł zaskakujący poniekąd hejt na elektryki, które wbrew założeniom nie zdobyły bynajmniej wizerunku trendy i cool.
-
Widziałem wczoraj, bardzo mnie to ucieszyło szczerze mówiąc.
-
Ale serio można te obrazkowe tematy wyczyścić ze starszego contentu jakby co.
-
McRib jest też w niemieckiej ofercie. No taki rzeczywiście zbyt prosty, wolę odpowiednik od Subwaya.
-
Musisz co do konkretnego modelu sprawdzić kwestie homologacji oraz czy samochód nie będzie wywalał błędu. Do tego widzę Osram robi całe reflektory Xenarc do wybranych modeli, może to też ciekawa opcja. Na YT Zachar ma serię filmów na ten temat.
-
Mercedes pracuje nad hamulcami zintegrowanymi z silnikiem elektrycznym dla elektryków z napędem na obie osie. Ogólnie bardzo ciekawy pomysł, potencjalnie zmieniający kompletnie zasady gry w kwestiach serwisu hamulców (konkretniej dużo rzadziej) lub designu kół (potencjalnie kompletnie zamknięte felgi).
-
Na xboxie to samo, 20 lat temu system był prosty z 1000 gs za grę na płycie i 200 za grę arcade, później pozmieniali te wszystkie limity, zalali sklepik śmieciem i jakiekolwiek rankingi przestały mieć sens. Pozostała tylko satysfakcja z platynowania konkretnych gierek.
-
Lol, kto krzyczał? Zawsze to samo marudzenie tych co nie inwestują w crypto: scam, oszustwo, bańka, opodatkować i zabronić. Nikt nikogo nie przymusza kupować i tracić, skoro rzekomo się traci.
-
Różnie można trafić. Osobiście pewnie wydam więcej i wymienię w oficjalnym serwisie na oryginalną, chociażby dla samego wskaźnika pojemności. Ale ja nie oszczędzam na elektronice, już sam fakt, że planuję wymianę baterii, zamiast od razu zmiany telefonu na nowy, to niezła cebula jak na mnie. Mama wolała wydać mniej i wybraliśmy popularny punkt z dobrymi opiniami, gdzie wymieniają pewnie po kilka-kilkanaście baterii dziennie, muszą mieć sprawdzonych dostawców, a przy jakichkolwiek problemach, po prostu wrócilibyśmy do nich się poskarżyć. To było kilka miesięcy temu, wszystko jest git.
-
Poniżej 80% zaleca się wymianę baterii. W SE mojej mamy wymienili w punkcie serwisującym telefony na nową nieoryginalną. Telefon nie pokazuje od tego czasu pojemności, ale sama bateria trzyma znacznie lepiej niż tamta zużyta przed wymianą. Telefon działa normalnie.
-
Zakładam, że nie masz opcji podpiąć kablem?
-
Fajny pomysł z tymi niebieskimi wstawkami na felgach.