To też zależy od konkretnych układów napędowych i zawsze tak było.
Kiedy debiutował Golf V, wszyscy jarali się TSI i nowym 2.0 TDI, a teraz nabywcy używanych egzemplarzy szukają prostych 1.6 i starych 1.9 TDI.
Dzisiaj mam pewne wątpliwości do do trwałości 1.0 TSI z suchym DSG, ale z kolei jestem przekonany, że jak ktoś weźmie 2.0 TSI albo 2.0 TDI, to one będą robić setki tysięcy kilometrów bez szczególnych awarii.