Mustang

W weekend przekroczyłem A3 1.6 TDI z 2017 100k km, z tej okazji krótkie podsumowanie "testu długodystansowego". Pomimo przeglądów co 30k, samochód jak na razie okazał się być bezawaryjny i nigdy mnie nie zawiódł, nie licząc pojedynczego przypadku padnięcia akumulatora. Jeśli pominąć występujące prawie od początku okazjonalne stuki z okolic mocowania ekranu na desce rozdzielczej i rzadkie skrzypnięcia przy podnoszeniu szyby kierowcy, nie dostrzegam żadnych innych objawów zużycia (np. przyciski czy pokrętła działają i wyglądają jak w dniu odbioru). Oleju nie musiałem dolewać miedzy przeglądami. Spalania nigdy dokładnie nie liczyłem, ale średnio nie przekracza 6 litrów, a w trasie zejście poniżej 5 nie wymaga poświęceń, 4 też by się dało jadąc powoli. Równocześnie silnik jest całkiem żwawy - 250 Nm, dobrze skalibrowania manualna skrzynia szóstka, gdzie dwójka lekko wgniata w fotel do 50, a czwórka ładnie ciągnie od 70 do 160. Nieobciążonym samochodem trudno mieć zastrzeżenia do dynamiki, aż do prędkości przepisowych tylko w Niemczech. Ogólnie pełna satysfakcja, teraz niech tylko nie sprawi niemiłej niespodzianki do końca kontraktu w połowie roku.

Niestety. System MS był pierwszy i równie dobry, kiedy gry miały 1000 albo 200 GS. Od kiedy dodali DLC, wszystko się skomplikowało. Nie mówiąc o tzw. oszukanych calakach, bo są agenci uzupełniający sobie GS brakujący do 1000 z podstawki łatwymi achievementami z jakiegoś DLC. Z drugiej strony osiągnięcia i Gamerscore są nieco bardziej satysfakcjonujące jeśli ktoś niekoniecznie chce wbijać każde osiągnięcie w grze lub jeśli zamierza ukończyć dodatkowo każde DLC.

A nawet S3

Bliźniaki to trochę loteria. Zależnie od sąsiadów może być super, obojętnie albo beznadziejnie. Sam dorastałem w tego typu domu i druga rodzina była rodziną mojego najlepszego kumpla, świetnie wspominam tamten okres.

Na pewno warto zdywersyfikować portfel i nie mieć tylko jednego coina.

Skala tego jest trudna do wyobrażenia, ten gość sprzedał swoje za 510 USD, sprzedając dzisiaj dostałby 86 milionów.

Oczywiście, że może być warte nic, ale jest to wątpliwe. Dlatego lepiej nie inwestować zbyt dużo, żeby jakby co nie bolało. Niemniej moim zdaniem zdecydowanie warto coś zainwestować, bo potencjalny zysk może być ogromny. To samo można powiedzieć o złocie.

Może nie osiągnie, może osiągnie 3k i źle by było? To i tak byłby zwrot nieporównywalnie większy niż cokolwiek innego, pomijając wybrane fartowne akcje. Krypto mają dalej ogromny potencjał, a jak dotąd każdy inwestor miał możliwość zarobków znacznie większych niż na klasycznych inwestycjach, o ile nie wszedł na górce w jednego pechowego altcoina. Oczywiście ryzyko można uznać też za bardzo duże, ale szkoda by było przez to kompletnie ignorować temat jak niektórzy tutaj, bo kryptowaluty były i moim zdaniem nadal są największą szansą na legalny spektakularny zarobek.

Krypto nie są śmiechem na sali ani egzotyką. Nie trzeba spekulować, nie trzeba inwestować dużo, ale moim zdaniem szkoda odpuścić temat. Kiedyś też olałem i żałuję, ale nawet dziś nie jest za późno na plan minimum - wejść z jakimś hajsem spisanym mentalnie na straty, bezstresowo hodlować i traktować jako los na loterię.

Ktoś testował te składaki z serii tilt sprzedawane w Decathlonie?

E tam Kwaśniewskiego. Wałęsa odmładza wizerunek, chce trafić do młodzieży, a do tego można się dokopać do ciekawych cytatów, doskonałych do gry.

Nowe Sandero bazuje na płycie aktualnego Clio, ma całą technologię jak Clio i nawet niektóre elementy wnętrza wspólne z Clio. Według testów, od nowego Clio odstaje tylko trochę w kwestiach dynamiki jazdy (zawieszenia) oraz wyciszenia, ale nie dla każdego są to różnice warte dopłaty, tym bardziej, że Sandero wygrywa w aspektach praktycznych jak np. wielkość bagażnika. Ostatnim elementem do sprawdzenia będzie test Euro NCAP, gdzie Dacie tradycyjnie nieco odstawały od Renault, ale jeśli Sandero dostanie 5* (ewentualnie 4* przez brak jakiś asystentów), wówczas naprawdę jego jedyną wadą pozostanie znaczek.

S3 nie kojarzę, jeżdżę A3 1.6 TDI z 2017, ale to nie do końca to samo

Ja nie czuję zażenowania, a ten trailer poprawił mi humor. I już się cieszę na nadchodzącą bekę z tej postaci.

Dlatego w sumie na początku pomyślałem o MK2 po lifcie. Tak naprawdę to i tak zależy teraz bardziej od konkretnych egzemplarzy, czy coś fajnego akurat jest w okolicy.

Jeśli porównywać A4 B7 z Focusem MK3 można zwrócić jeszcze uwagę na poziom bezpieczeństwa. Nawet łaskawie biorąc pod uwagę ostateczne i najświeższe wcielenie A4 B7 jakim był Seat Exeo, mamy 4 gwiazdki Euro NCAP anno 2010 vs 5 gwiazdek 2012 dla Forda (masa jest taka sama BTW).

Też uważam, że Focus, szczególnie ze sprawdzoną benzyną 1.6 jest dobrym wyborem. Do tego masz szansę znaleźć coś krajowego z rozsądnym przebiegiem. Grupa VAG ok, tylko nie ryzykowałbym silników tsi w samochodach z tego przedziału cenowego.

Proponuję Lagunę 3, niedocenianą przez złą reputację dwójki. Raczej nie szukałbym niemieckiego premium przez ryzyko miny, chyba, że bardzo chcesz płacić za znaczek.

No zgadzam się, że to idiotyczne. Ale cóż, postać jest jaka jest, a scenki możesz nadrobić na yt, chociaż akurat dużo nie straciłeś. Początkowe auta i tak zaraz zastąpisz czymś innym. Miłej gry, ja od pierwszej cześci staram się jej bronić, a sequel kupiłem na premierę i z przyjemnością scalakowałem. Ta wielka mapa jest naprawdę czymś wyjątkowym, a alternatywne pojazdy mogą dać dużo frajdy.

Ale w przeglądarce działa bardzo sprawnie. Kiedyś było coś o appce dla płatnych użytkowników, nie wiem czy dalej aktualne.

No dobra, ale czy to taki problem grać nie taką postacią, do tego w wyścigach? Przed urodzeniem też nie ma wyboru

To z zastąpieniem komputera, to po pierwsze. Szczególnie w krajach rozwijających się, ludzie przeskakują etap komputera czy nawet TV w domu i zadowalają się telefonem z dostępem do internetu. Z kolei np. kobietom większy ekran nie przeszkadza, bo noszą telefon w torebce. Młodzież chce większy ekran do tik toków. Starsi żeby lepiej widzieć drobny tekst. Widziałem też ciekawy argument odnośnie wersji 12 właśnie, że ludzie wolą większy telefon, bo od roku i tak są zdecydowanie mniej mobilni i więcej korzystają ze smartfona w domu, a nie na mieście czy w podróży. Ja z kolei chcę poręczny telefon obsługiwany jedną ręką i mieszczący się w kieszeni, a wielkość ekranu ma dla mnie nieduże znaczenie, bo do filmów mam tablet, do pracy komputer, a w samochodzie Android Auto. Niestety jestem w mniejszości. Paradoksalnie osobiście wolałbym dopłacić za miniaturyzację i mieć mniejszy telefon.

Dokładnie. Nie jest oczywiste żeby się tak przestawić, ale trzeba nauczyć się odstawiać gry, w które nie chce się grać i już do nich nie wracać, a nie tworzyć jakieś fizyczne czy mentalne kupki wstydu. Z drugiej strony nie ma problemu ze spędzaniem dziesiątek godzin w jednej grze, jeśli sprawia to przyjemność.

Z tego co widzę, jeśli ktoś nakupił srebra w 2011 to trochę słabo, nie wiem jak długa ma być ta perspektywa. A złoto spada po rekordzie w lecie, co też nie napawa optymizmem. No ale kto wie jak to dalej się rozwinie, w sumie też chętnie przeczytam jeśli ktoś się zna na metalach.

12 mini wydaje mi się najlepszym telefonem wydanym w ostatnim czasie i szkoda, że podobno nie sprzedaje się najlepiej (w porównaniu do innych 12). Ale główną konkurencją wydaje się być popularny SE 2, który z racji dużo niższej ceny jest bardzo atrakcyjną alternatywą, a do tego nie ma Face ID, które przez chodzenie w maskach bardziej przeszkadza niż pomaga (dla mnie dealbreaker). Dalej czekam na odpowiedź ze strony czegoś z Androidem, są jakieś ploty o nowej Xperii Compact, ale jak się nie doczekam, to chyba kupię SE 2, bo to jakaś paranoja, że wśród dziesiątek nowych modeli nie ma żadnego mniejszego.