Mustang

No ale tamten temat jest o inwestowaniu ogólnie i trudno też każdego od razu wypraszać do tematu o krypto, kiedy tylko krypto z oczywistych względów pojawi się w temacie o inwestowaniu. To nie jest tak, że jeśli ktoś założy temat o czymś, to już o tym z automatu nie można rozmawiać w innych popularniejszych tematach. Ale ok, krypto i tak zasługują na swój temat.

No ETH jeszcze trochę brakuje, ale @MaZZeo wróżysz kolejny próg BTC? Cytowanie w tym temacie jest fajną zabawą. Kto wsiadł?

Jaka miła niespodzianka. Przypadkiem obejrzałem sobie dziś do kotleta filmik o historii Peugeota 205 i potem zaciekawiłem się modelem Rallye, a tu akurat jest wyjątkowo do kupienia w sklepiku sezonowym czy jak się to zwie

Tak patrzę z ciekawości i ostro w niebieskie poszli. Monochromy, ciemny zielony i aż 4 niebieskie. A najlepszego snapper rocks blue i tak nie dali

PGR5 to by było coś... Chociaż nie wiem na ile MS chciałby ładować kasę w samochodówkę, skoro na konsolach i tak są już królem samochodówek. Na razie fajnie, że Dirt 5 dołącza do passa.

Metropolis white jest bardzo fajny imo, jeden z ładniejszych białych, właśnie przez ten kremowy odcień. Natomiast abstrahując od tego, że wiele samochodów wygląda dobrze w monochromatycznych lakierach, brakuje mi większej różnorodności na ulicach. Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni, że ludzie będą mieli odwagę zamówić turkusowego T-crossa czy zieloną Mokkę, a różowy czy fioletowy przestaną być postrzegane jako babskie kolory.

To są fajne kolory w świetnym oświetleniu, niestety w praktyce na codzień kiedy samochód nie jest idealnie czysty, a dzień nie jest wyjątkowo słoneczny, samochód nie różni się wiele od czarnego (oczywiście niektórzy tego oczekują i rozumiem też takie podejście). Kwestia gustu, niemniej sam już drugi raz skreśliłem przy wyborze niebiski metalik z powodu zbyt ciemnego jak dla mnie odcienia. Sam przy Golfie chciałem trochę zaszaleć z limonką albo czerwonym metalikiem, ale akurat w kwestii koloru firma nas trochę ogranicza, więc będzie typowy dla VW, klasyczny i praktyczny srebrny po raz drugi.

A kto się użera z lokatorami, podpisuje umowy i przyjeżdża jak jest problem?

A musisz teraz od razu zdecydować czy mieć możliwość wykupu? Najlepsze jest wybieranie i odbiór, najgorsze czekanie jeśli wzięło się własną konfigurację. Emocje przechodzą, mogą pojawić się wątpliwości (a może trzeba było wziąć opcję x, a może jednak kolor y), a samochodu i tak nie będzie przez parę miesięcy.

Dla mnie Doom 2016 był jak najbardziej w porządku jeśli chodzi o walkę, ale przyznam, że nie przepadam za światem tej gry i totalnym gore co chwilę. I również zdecydowanie nie byłem fanem elementów platformowych, bo w tak dynamicznej grze ginięcie przez spadek z platformy czy szukanie drogi moim zdaniem psuło zabawę i wybijało z rytmu.

Prawdopodobnie fake. Co nie oznacza, że nie mogą dla odmiany dać nieco większego obszaru miejskiego. Dużo ludzi płacze za PGR, a Horizony czasem obrywają za jeżdżenie po burakach i ogólną opłacalność skrótów przez pola, więc lekka zmiana strategii też nie jest niemożliwa, szczególnie w celu wprowadzenia tzw. nowych doznań. Do tego idea mogłaby zakładać stworzenie odsłony o nieco innym charakterze niż poprzednie i nawet kolejne, ot dla odmiany i z chęci większego zróżnicowania.

https://swiatczytnikow.pl/kindle-z-reklamami-pytania-i-odpowiedzi/

Japonia miałaby moim zdaniem największy sens: też ma pory roku, ze swoją kwitnącą wiśnią wiosną na czele; ma własną, znaną na całym świecie kulturę motoryzacyjną, w przeciwieństwie do np. wymienianych wyżej Kanady czy Brazylii; ma masę pięknych i zróżnicowanych krajobrazów, do tego różniących się zdecydowanie od tych z ostatnich gier; byłaby świetnym sposobem na promocję nowej generacji konsol w Japonii; wszyscy w sumie od jakiegoś czasu czekają na Japonię i jakakolwiek inna miejscówka na pewno zawiedzie część osób. Nawet jeśli mimo wszystko nie będzie Nipponu teraz, to w końcu będą kiedyś musieli zrobić tam jakiegoś Horizona.

Nieźle, chociaż i tak zależy bardziej od dostępności. Zarówno Series X jak i PS5 wyprzedają się na pniu.

Szczególnie centrum Edynburga - Royal Mile czy najbliższa okolica Scott Monument są odwzorowane bardzo wiernie.

Te krypto swoimi wzrostami obrzydzają wszystkie inne inwestycje

Uważasz, że będzie rosło bardziej niż bitcoin? Dlaczego?

Zależy co nazywasz trasą. Z poniższego filmiku wychodzi minimum 8 litrów, może nawet 9 przy prędkościach autostradowych, co jest normalne, bo w takich warunkach silnik elektryczny nie ma szans się za bardzo wykazać, szczególnie że samochód jest wysoki i mało opływowy, a sam silnik spalinowy ma sporą pojemność. Ale, skoro piszesz, że na co dzień samochód ma być używany w mieście, to wówczas hybryda rzeczywiście jest dobrym wyborem. Odzyskasz wówczas z nawiązką paliwo spalone na autostradzie. Dodatkowa zaleta to rzeczywista mała awaryjność układów hybrydowych Toyoty oraz jak dobrze ten samochód trzyma wartość.

Temat zakazów dla diesli jest istotnie dość ciekawy i interesuję się nim od jakiegoś czasu. Zasadniczo z tego co się orientuję, na ten moment realne zakazy dotyczą części Oslo i małego obszaru w Amsterdamie, podczas gdy przykładowo centrum Paryża ma dołączyć w 2024. Te polskie projekty mają dotyczyć na razie starszych samochodów, więc lokalnie ktoś kupujący dzisiaj nowe auto z dieslem powinien mieć spokój na przynajmniej 10 lat. Tak więc czy dzisiaj lub przez najbliższe 3-4 lata nowy diesel (bo stary to kompletnie inny temat, włącznie z zakazami w wielu niemieckich miastach) realnie ogranicza mobilność w jeżdżeniu po Europie? Nie ogranicza, bo rzeczywiste zakazy można policzyć na palcach jednej ręki i dotyczą miejsc, gdzie i tak lepiej wybrać komunikację miejską. Czy za 4-5 lat sytuacja będzie wyglądać inaczej? Zapewne może zmieniać się dość szybko, w związku z tym zakup na prywatny użytek diesla do użytku w Europie Zachodniej jest słabym pomysłem, bo tego typu auta raczej szybko stracą na wartości, a po kilku latach użytkowania mogą być objęte już znacznie liczniejszymi restrykcjami. Polska raczej będzie wolniejsza we wprowadzaniu zakazów. Wracając do pytania. Jeśli ktoś zamierza wziąć samochód w leasingu na 3-4 lata i zrobić powiedzmy minimum 100k kilometrów (konkretny przebieg do obliczenia), głównie w trasie, diesel nadal może być dobrym pomysłem. Jeśli jeździ mniej lub chce zostawić samochód dłużej, moim zdaniem lepiej wybrać benzynę lub hybrydę. Tutaj balon sugerujesz 1.8-2.0 - ja bym powiedział, że to zależy od wielkości auta i oczekiwań. Osobiście uważam, że do autostradowej jazdy obciążonym samochodem lepiej nie wybierać tych małych doładowanych silników 1.0 w wersjach około 100 koni, które mimo wszystko posiadają nieco ograniczony moment obrotowy, ale do powiedzmy normalnej jazdy benzyny od 120 koni powinny radzić sobie nawet z bardziej załadowanym autem, szczególnie te już czterocylindrowe.

Musisz konkretnie przekalkulować. Gotówki przy tanich kredytach szkoda się pozbywać na samochód, lepiej zainwestować. Leasing czy raty, imo sporo zależy od tego, czy po okresie finansowania chce się zatrzymać auto, czy wręcz przeciwnie, pozbyć się bezproblemowo i wziąć nowe. BTW hybryda będzie mało palić w mieście, ale w trasie wcale nie jest aż tak ekonomiczna. Jak chcesz duży samochód mało palący w trasie, nadal lepsze są diesle, np. nowa Octavia z 2.0 TDI 115 jest wyjątkowo oszczędna.

70 euro + wysyłka.

Właśnie zatęskniłem i wobec tego znalazłem rozsądnie wycenioną premierową konsolę (po naprawie u MS, na co są papiery) w dobrze zachowanym pudełku, od pierwszego właściciela (jest imienny dowód zakupu z 02/12/2005). Dokupiłem kabel VGA, bo wersja oczywiście bez HDMI. Konsola działa, wygląda w zasadzie jak nowa, a gość zachował nawet większość tych foliowych kolorowych woreczków, w które zapakowane były elementy zestawu. Dash niestety nowszy, ale na ten oryginalny trzeba by wydać grubą kasę kupując fabrycznie nowy egzemplarz. W komplecie jest nawet mały pilot, dodawany do konsol z pierwszego rzutu (czyli mam dwa, bo akurat swój sobie zostawiłem). Trzymam, będę mógł czasem rozpakować i powspominać dawne czasy, a poza tym sprzęt raczej będzie już tylko zyskiwał na wartości.

Nostalgiczne zakupy

Actually, The MONTE CARLO* name is used to identify the sporty lifestyle versions of ŠKODA’s compact models. It evokes the splendour and glamour of the Principality of Monaco as well as the storied motor racing history of the Monte Carlo Rally, an event that dates back to 1911 and has seen many ŠKODA successes over the years. The manufacturer’s first model to bear the MONTE CARLO* name was a 1936 limited edition of the ŠKODA POPULAR. Monte Carlo jest w mniejszych modelach, w większych jest moim zdaniem mniej fajne Sportline. Octavia na razie ma tylko "normalne" wersje i modele RS, chociaż na logikę powinni coś dodać, w Golfie 8 po jakimś roku obecności na rynku pojawiło się R-line. BTW w tym roku powinna wyjść nowa Fabia:

Lubię te wersje Monte Carlo, kompletnie zmieniają wygląd auta mimo normalnego silnika, a dodatkowo nazwa fajniejsza niż te wszystkie S, R, N i reszta alfabetu lajny. Szkoda, że Octavia takiej nie ma.