Mustang

Właśnie lipnie jest trochę, bo nie da się za bardzo porównać tych zawieszeń, trzeba by przejechać tą samą trasę dwoma egzemplarzami różniącymi się tylko zawieszeniem. Na jazdę próbną dostałem dzisiaj Golfa w wersji R-line więc z tym sportowym i na pewno komfort był akceptowalny, ale nie jestem z drugiej strony przekonany czy warto ewentualnie coś dopłacać do tego obniżonego.

Ma ktoś doświadczenia z zawieszeniem sportowym w nowym aucie z koncernu VAG? Chodzi mi o fabryczną opcję, ktoś może zamawiał albo ma porównanie normalnego zawieszenia ze sportowym?

Podobno jest i podobno Pathfinder jest tą samą konstrukcją co Navara. Ciekawe czy mniej ta rama koroduje niż w Navarze?

Jeszcze zależy ile kilometrów robisz. U mnie przed covidem (bo teraz pracuję z domu) robiłem 30k km rocznie, co mocno wpływa na koszty. Robiąc np. 15 mógłbym przebierać w ofertach leasingu konsumenckiego nawet na coś w stylu Golfa GTI. Ale i tak jestem zadowolony z tego co mi w firmie proponują, jakbym miał jeździć Clio z jakimś słabym silnikiem, to już bym również brał ekwiwalent i coś kombinował.

Był moment, że ten Mustang Ecoboost nie był aż tak drogi, chociaż i tak sporo droższy niż w USA. Obecnie już trochę więcej kosztuje. Ale przede wszystkim w mojej sytuacji są dwa ważne aspekty. Po pierwsze finansowo bardziej opłaca mi się służbówka z pracy, tak jak to A3. Po drugie mieszkam we Francji, gdzie przy rejestracji nowego Mustanga, nawet z Ecoboostem jest podatek od emisji CO2 w tym wypadku równy 20k euro, teraz w 2021 już 30k euro. Tylko hot hatcha by się dało sensownie kupić i szczerze mówiąc mocno rozważałem zmianę służbówki na coś prywatnego z mocniejszym silnikiem (np. mocno interesowałem się Polo GTI), ale chyba pozostanę przy kolejnym służbowym (akurat w poniedziałek będę testował nowego Golfa 1.5 TSI 150 i mam nadzieję, że mi się spodoba, bo zaproponowane alternatywy, głównie małe SUV'y jak to w modzie, mi średnio pasują).

Tak, ale użytkowanie TV nie ogranicza się do oglądania czerni. Rodzice będą w tym roku zmieniać TV i o ile pewnie byliby dobrym targetem dla tych nowych LG z serii A1, to i tak mam spore opory przed polecaniem im OLEDa. Oglądają głównie Netflixa z napisami i oczekują bezproblemowego działania przez lata, więc raczej LCD będzie bezpieczniejszym wyborem.

Za oceanem bym pewnie jeździł. Ale tam Mustang jest atrakcyjnie wycenionym usportowionym samochodem idealnym do codziennej jazdy, natomiast w Europie niestety staje się drogi w zakupie, drogi w utrzymaniu i średnio praktyczny przy parkowaniu. Przynajmniej miałem już okazję poprowadzić ostatniego Ecoboosta.

Kupiłem jakiś top speed czy z prędkością w tytule. Chyba 309 mph drafting czy jakoś tak.

Ta, męczyłem się swoim Chironem, potem sprawdziłem Moslera i z odpowiednim tuningiem bezproblemowo 450 na radarze.

Niekoniecznie. Np. można mieć odłożone oszczędności pozwalające na zakup samochodu za gotówkę, jednak niedrogi kredyt i równocześnie zainwestowanie posiadanych środków może być bardziej opłacalnym rozwiązaniem. Do tego od nieprzewidzianych sytuacji są ubezpieczenia.

Jakieś porady co do wyboru mikrofalówki, co sądzicie o Samsungach? Czy to na tyle proste urządzenie, że większość różnic ogranicza się do wyglądu i systemu sterowania, pomijając te funkcje grilla czy pieca?

A szkoda BTW to nie jest porada, żeby kupować, tylko przykład na to, co się może dziać z krypto.

Do HD ready już lepiej nie schodzić, niech wyciąga te 1080p. Moja 32' z 2008 już miała Full HD, używałem jej 9 lat i cale szczęście, ze nie była HD ready. BTW sprzedałem ją gościowi właśnie dla dziecka. Wiec można też rozważyć używkę plus jakiś Amazon stick dla smart funkcji. A może monitor, np. https://www.amazon.co.uk/ViewSonic-VX3276-2K-MHD-Frameless-DisplayPort-Speakers/dp/B0787XMLZQ/ref Nawet ma głośniki, a wolałbym zdecydowanie grać na nim niż na jakimś tanim TV tej samej wielkości.

Obejrzałem tę komedię o Eurowizji i nawet polecam, jeśli ktoś ma ochotę na coś nieco głupawego do śmiechu. Bonusowe punkty za fajne zdjęcia Islandii i Brosnana. Jak kogoś rozśmieszy poniższy filmik niech ogląda, jak nie, lepiej odpuścić:

Ja piano black (czy ogólnie konsole albo wnętrze samochodu) czyszczę z kurzu miotełką Swiffer Duster, natomiast zabrudzenia można zmyć czystą, wilgotną ściereczką z mikrofibry. Natomiast w jakimś stopniu piano black i tak się z czasem porysuje, trzeba odpuścić i zaakceptować mikrorysy, tak cecha tego wykończenia. Absolutnie nie warto oglądać tego pod światło i się denerwować.

Po czasie odpowiadam, ale na przyszłość, to w samym Fortune Island zarabia się dość szybko bonusowe 10 milionów, nie licząc kasy za wyścigi.

Na pewno nie ma co przesiadać się z One na One X. Przeskok jest bardzo duży, chociaż z braku gier nowej generacji, na razie nie tyle w kwestii jakości grafiki, co płynności i czasów ładowania. Polecam filmiki Digital Foundry jeśli chodzi o konkrety. Wszystkie gry zyskują na nowej konsoli, więc nie ma za bardzo na co czekać, jeśli ma się budżet na XSX.

Zdecydowanie może, u mnie zdychający akumulator wywoływał błąd awarii hamulców. W aucie z 2017, które oczywiście żadnego problemu z hamulcami nie miało. Skończyło się wymianą akumulatora niedługo potem, jak samochód po prostu raz nie odpalił.

Może Scala najtańsza się zmieści. Moim zdaniem zależy. Zależy od tego czym obecnie jeździsz, ile potrzebujesz miejsca i czy samochód będziesz używał w mieście czy w długich trasach. Do miasta czy na okazjonalne wypady poza spokojnie wystarczy coś w stylu Fabii czy Polo (zauważ, że te auta są całkiem spore, Fabia ma też wersję kombi, Polo jest już podobnej wielkości jak Golf IV). To Tipo może też się sprawdzić. Teraz wchodzi wersja po faceliftingu, więc możesz zamówić nowość, albo liczyć na fajne oferty na starszą wersję. Duster dlaczego nie? Nawet ta nowa Dacia Sandero zbiera pozytywne opinie jeśli olać znaczek, jakość plastików i wyciszenie. Do jazdy głównie w trasie lepiej chyba wziąć używkę trochę wyższej klasy, najlepiej jakiś niedoceniany model z udanym dieslem. Coś jak to Mondeo wyżej. Edit: fabrycznie nowe Astry startują od poniżej 60k na otomoto.

Zgadzam się z tym białym. Fajnie wygląda, nie kojarzy się z odtwarzaczami czy głośnikami, a do tego w moim przypadku przywołuje miłe wspomnienia z grania na premierowej 360. Podobał mi się zarówno biały One, jak i biały One X. Niestety zawsze kiedy kupuję dość wcześnie po premierze, dostępne są tylko czarne wersje (ostatnio chociaż na project Scorpio się załapałem, a PS4 miałem już białą). @up: Microsoft może mieć lepszą infrastrukturę niż Sony, w końcu to ich branża (cloud Azure, serwery, itp.).

Zasadniczo jako posiadacz XSX się zgadzam. I tak byłyby jakieś benefity z ogrywania na nextgenie i wolałbym to, niż czekanie teraz na nextgenowy patch albo chociaż na jakąś wersję bez wszechobecnych bugów.

Ja jestem za zostawieniem Xbox Series jak było, a jeśli zapowiedzą coś nowego, to się wtedy zastanowi co dalej. TrueAchievements np. też rozdziela newsy Xbox One / Series X.

Odpowiem cytując ponownie samego Spencera w wywiadzie z końca listopada: Well, you’re shipping two pieces of hardware. We’ve talked a lot about the nuts and bolts of your hardware so far. Do you think that shift to game streaming will be the inflection point? Do you think that these are the last big pieces of hardware you’re going to ship? I don’t think these will be the last big pieces of hardware that we ship [...] I just push back a little bit on — this is not exactly what you said — that when streaming comes, all the consoles go away, or all my local devices that play video games go away. I’m not quite as sold on that. I think we just have to be nimble and watching what players want.

Trochę jak problem kumpla kiedyś na One, któremu regularnie wyłączały się płytowe gry. Dopiero po jakimś czasie zauważył, że dzieje się tak, kiedy ulicą przejeżdża tramwaj.

A to nie wiem, u mnie jest taki sam dźwięk na XOX i XSX. Niemniej bym się tym nie przejmował, zważywszy na to jak rzadko w praktyce używa się napędu.