Mustang

Sezon się skończył, to cabrio do komisu?

Ta, na poprzednim miałem folię, folia się porysowała i oczywiście jej nigdy nie zmieniłem. Pogodziłem się już z ryskami na ekranie telefonu czy odpryskami lakieru na przodzie samochodu, pojawią się i tyle.

Wyczyściłem właśnie ekran XZ2C używanego od premiery bez folii i nie widzę żadnych uszkodzeń. Na razie mi nie upadł, nie trzymam go w kieszeni z kluczami, najwyżej z kluczykiem do auta ze schowanym grotem.

We Francji są bardzo popularne, między innymi czeki zatwierdzone przez bank, używane przy transakcjach sprzedaży używanych samochodów między osobami fizycznymi. Czeki klasyczne popularne m.in. w szkołach przy płatnościach za wycieczki.

Do sprawdzania danych technicznych polecam https://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/porownanie/ Łatwiej i szybciej niż grzebanie po stronach producentów, do tego można porównać łatwo dwa modele. Kiedy wybierałem samochód w Volvo sprzedawca był akurat najlepszy i najbardziej sympatyczny, tylko z nim uciąłem sobie pogawędkę. W BMW byli spoko, bo dali mi się od ręki przejechać. W Audi za bardzo nie gadałem - przyszedłem na umówioną godzinę, wziąłem auto na jazdę próbną, odstawiłem i tyle. Interesowały mnie tylko samochody, nie miałem w zasadzie żadnych pytań poza kwestiami finansowymi i czasu dostawy z fabryki. BTW po zakupie i tak ma się do czynienia z innymi osobami niż sprzedawcy.

Mnie się dość długo udawało. Po paru miesiącach wykryłem uszkodzenia od kamieni na przodzie (zamazałem pędzelkiem naprawczym Audi), potem wyjątkowo zdenerwowało mnie trafnie kamyczkiem w bok (!) przez mijaną autostradową kosiarkę krzaków (był ślad na lakierze, zamazałem pędzelkiem naprawczym Audi), w końcu mimo wszystkich środków ostrożności, parkowania daleko, itp. ktoś lekko (widać pod światło) wgniótł mi drzwi. Auta do codziennej jazdy nie da utrzymać się w perfekcyjnym stanie. Nawet jak ktoś bardzo uważa, ma garaż i nie ma dzieci.

Co to za fota w ogóle, na 126 trudno coś innego spotkać niż Citaro. #team134, codziennie Mercedesem na uczelnię

No ale często chodzi po prostu o dostępność, a nie o cenę. Mam światłowód i patche czy gierki 50 giga to żaden problem, ale u rodziców nie było tej opcji na ten moment.

Ja się zmieściłem w tym podanym budżecie z XZ2 Compact, nie ma jakiś promocji? Jestem w 100% zadowolony po 4 miesiącach - nie używam do gierek i wszystko mega płynnie śmiga, ekran zauważalnie lepszy niż w Z5C i widać jednak wyższą rozdzielczość, dalej daje się użytkować jedną ręką.

Niekoniecznie, obczaj w salonie jeśli cenowo są akceptowalne. Jeszcze te wersje 5 os. nie są jakieś ogromne, ale Allspace czy 5008 to już kawał auta, Kodiaq też. Mnie się całkiem nowy Espace podoba z wyglądu. Niby drogo, ale pewnie spory rabat można dostać, bo dostaje po rzyci od SUV'ów.

5008? Tiguan Allspace? Kodiaq? Teraz moda na SUV'y, jako alternatywa dla minivana czemu nie.

Bo Stingera ma tylko Kia. Jeśli chodzi o inne modele, 99% fanów motoryzacji wybrałoby ostatecznie coś od konkurencji albo używkę.

Jaki Hyundai? i30 N może? Red, nowe auto i nawet się nie przejedziesz jakiś fotek zrobić? Ja nie mogłem tak po prostu do domu wrócić, zostawić pachnące nowością A3 w garażu i iść grać w gierki.

No ale jeśli ktoś ma pojęcie o rozkładzie mieszkań w bloku i planuje remont na start, to co mu za różnica?

Tak co do rodziców i smartfonów. Tata był niechętny, dostał służbowe jabłuszko i musiał się przestawić - nie nazwałbym go zaawansowanym użytkownikiem, ale używa i nawet w domu często w necie siedzi. Mama długo miała Nokię z klawiaturą, nie chciała smartfona, ale z tatą nie zważaliśmy na jej marudzenie kupiony został bodajże 6s. I jakoś się przyzwyczaiła - używa nawigacji, przeglądarki, robi zdjęcia, zainstalowała instagrama... Tak więc czasem starsze pokolenie będzie marudzić i wynajdywać powody żeby zostać przy klasycznych komórkach, ale jeśli nie mówimy o naprawdę starszych/schorowanych osobach, zdecydowana większość poradzi sobie ze smartfonem i z czasem doceni jego zupełnie inne możliwości.

Dobra, po tekście z reklamy napisz coś więcej o tym S60. Plus na dobranoc pozwolę sobie kolejny raz wkleić w prezencie dla nowego fana Volvo:

Można, nie ma tam nic szokującego.

W Niemczech bez opcji masz wyposażenie jak na późne lata 90. Po lifcie chociaż ksenony są seryjne. Ale konkurencja premium nie robi lepiej.

Nie wiem czy tak zdecydowanie szybciej od zwykłego zewnętrznego HDD, zależy od gry. Poczytaj testy na necie i oceń na ile masz ochotę inwestować. Zasadniczo nie jest to aż takie must have jak na PC.

IMO bez sensu dopłacać do znaczka i brać wersję z halogenami, kierownicą bez sterowania i bez skóry, oraz nieposiadającą tempomatu (opcja w Niemczech).

To chyba ironia była. BTW jak to wnętrze dziwnie wygląda z tym śmiesznym radiem zamiast ekranu. Przebieg może być autentyczny, bo konfiguracja mocno emerycka. Ja za tydzień na przegląd po 30k jadę.

To co wyżej + Qashqai? Trochę mały budżet jak na dość świeży segment. Starszy SUV z benzyną i automatem może też trochę palić.

Mówiłem, wnętrze jest mizerne. Pisałeś o przyszłym roku - wtedy ma być dostępny kolejny model Clio. W Polsce Renault ma bardzo dobre ceny - ludzie wolą auta niemieckie, więc muszą ratować się rabatami.

No to boli. Niestety miejsca są dzisiaj zwykle naprawdę ciasne w stosunku do szerokości aut i trzeba naprawdę uważać żeby niczego nie zarysować. Mnie się jakoś zawsze udaje, ale nie każdy się tak bawi. Niektórzy z założenia oprą sobie "lekko" drzwi na aucie obok, czasem dzieciarnia popchnie mocnej i drzwi lecą. Sam od odebrania nowego auta staram się stawać daleko od wejścia, daleko od innych, czasem na niższym/wyższym piętrze. Często się tak da, ale też nie zawsze. Z drugiej strony i tak mi już kamyki nieco poobijały lakier. Daily driver perfekcyjny nigdy nie będzie.

Super, świetny samochód. Jest mit, jest moc, jest pięcioro drzwi.