Treść opublikowana przez Harbuz
-
Pokemon X/Y
Oby to były fejki, bo są straszne. Nowa forma Eevee chyba najgorsza ze wszystkich jakie były. Zakładam, że rodzaju Normal.
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
Ona jest starsza ode mnie o 3 lata!!! A ja ją miałem za dziecko. Ale jak w ostatnim odcinku witała Ricka to nie wytrzymałem i musiałem sprawdzić jej BIOS.
-
Fast food
Już nawet nie chodzi o to, że to jest super smaczne. Bardziej chodzi o to, że w swojej kategorii SubWay po prostu nie ma w Polsce konkurencji. BTW: Osobista dygresja: Dałbym wiele za Taco Bell (jakoś tak się pisało) w Polsce. Jak widzę to w TV to zawsze mam ochotę kupić bilet do wujka Sama i lecieć tylko po te tortille albo tacosy.
-
Wii
Beniek: Jeśli chodzi o Kirby'ego to przyznaję, że jest prosty i przelecisz przez tę grę jak przez masło. Rozgrywka jest bardzo przyjemna i nie należy do najkrótszych. Ale to co się wybija, to grafika i ogólny design gry. Jeśli jesteś na to nastawiony, to śmiało możesz brać tę grę nawet za ponad 100 zł. Ale jeśli liczysz tylko na wymagającą rozgrywkę, to nie bierz tej gry za więcej niż 60 zł. Jeśli chodzi o NSMB na Wii to nie grałem, ale spodziewam się, że jeśli CI się nie spodobało NSMB na DSa (IMO bardzo dobre), a lubisz rozwiązania z Little Big Planet na PS3 to możesz śmiało łykać.
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
No ale myślałem, że ona ma z 15 lat. CO do odcinka: średni. Kolejny zapowiada się ciekawiej. Rozwiązanie cliffhangera jak i wykonanie tych scen też mnie średnio ujęło. A scena jak
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
Breaking news: Emily Kinney ma 27 lat!!!! Można z czystym sumieniem fapować!
-
Django Unchained
Odpowiadam Bartkowi z tematu "Ostatnio widziałem...". Co do średniej na filmwebie to chodzi mi o to, że 8 którą wystawiłem to maximum na jakie ten film wg. mnie zasługuje. Rozważałem również 7 ale z plusem. Ale jest to ocena moja, jako niezbyt znającego się na sztuce filmowej, żadnego konesera. Oglądam średnio jeden film na tydzień, jaram się gwiezdnymi wojnami i władcą pierścieni, lubię jak dobro zwycięża nad złem i rzadko kiedy oglądam ambitne europejskie produkcje niezależne. Już nie chodzi mi o samą średnią ale o pozycję którą ten film zajmuje w rankingu światowym. Średnia na filmwebie to powinna to być zrównoważona ocena użytkowników, a trochę mam wrażenie, że większość głosów to 10 wystawione przez gimberiadę, która wróciła z kina podjarana i główne plusy seansu dla nich stanowią fakty, że byli na "filmie akcji" znanego reżysera Kłentina Tarantino, który dostanie pełno oskarów i w którym gra Leonardo Dikaprio. A i tak pewnie owa gimberiada podczas dialogów bawiła się swoimi smartfonam a odrywała od nich tylko podczas strzelanin. A o Pulp Fiction albo Reservoir Dog pewnie nawet nie słyszeli.
-
The Wire
Skończyłem pierwszą serię. Na plus świetne dialogi, świetnie pokazany świat dilerów i narkomanów, pokazanie przekroju społeczeństwa od najwyższych szczebli po rynsztok. Realistycznie ukazane zależność, filozofia i prawa rządzące gettem. Pięknie pokazane stosunki między urzędnikami państwowymi a stróżami prawa, walka o stołki, wzajemne przepychanki podchody. Każdy ma swoje grzeszki, każdy dba tylko o własną dupę i patrzy tylko na to, żeby ci wyżsi nie nasrali na nich z góry. Sceny akcji wrzucały niesamowite ciary na plecy mimo swojej prostoty. Nie mam pojęcia czego to zasługa. Ostatnie dwa odcinki to poezja, mimo miałkiego zakończenia. Nie rozumiem spustów nad Omarem, mimo że to najciekawsza postać w tym serialu. Na minus: trochę to wszystko za skomplikowane, za dużo aluzji, za dużo milczenia bohaterów zamiast słownej odpowiedzi . Często nie wiedziałem o co chodzi i nie mogłem wyłapać szczegółów. Ale to pewnie mój defekt a nie serialu. Drugi sezon obejrzę na pewno.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Django Unchained (2012) - bardzo dobry film, wiele świetnych scen, jedni z moich ulubionych aktorów, jedna z najlepszych strzelanin w historii kina, świetny humor i najlepszy soundtrack w roku. Typowo tarantinowski film, IMO na poziomie Bękartów. 8/10 (10/10 za muzykę). Średnia na filmwebie to wielka pomyłka. BTW muszę trochę odpocząć od niggerów w filmach bo Django + The Wire to złe połączenie na spokojny weekend.
-
Fast food
Jaki to jest powiększony a jaki nie? Ja zawsze daję kupon i płacę więc nie wiem jakie tam są opcje. Kanapka też jest większa w powiększonym? Czy dopłaca się grube złocisze tylko za większe frytki?
-
Metroid: Other M
Po części się zgadzam. Sam czekam w każdym Metroidzie na walkę z Ridley'em. A w tej części miłym zaskoczeniem jest powrót m.in. . Ale rozgrywka w Metroidzie M jest mimo wszystko przyjemna i warto zagrać. Potem można np. wciągnąć się w uniwersum i zagrać w Super Metroida.
-
Fast food
Northfish albo się zepsuł albo mi się znudził (jestem raz na 2 msc.) bo mniej mi smakuje. Dodatki są jakby bez smaku, mniej świeże, ryba mniejsza, mniej mięska więcej ości i bardziej przypieczone. Jedynie frytki w miarę. Ale i tak wszystko sprawia wrażenie odgrzewanego. BTW: Poznaniakom polecam Kraszkebab na Krawszewskiego przy Rynku Jeżyckim. Mały lokalik z kebabem innym niż wszystkie. Świetna chrupiąca buła, mięso raczej standardowe, ale te lepsze standardy, pyszne inne niż wszystko inne sosy, świeże suróweczki i dowolny wybór świeżych dodatków (różne cebulki, papryczki, feta, liście mięty, jogurty...) i do tego porcja jest ogrooomna. A to tylko standardowy kebab a są również inne rodzaje. Lokal jest mały a obsługa bardzo miła i zawsze chętna do rozmowy i żartów.
-
Wii
Zacznij od Zeldy: TP. Jest bardziej klasyczna i podobna do legendarnej Okaryny. Jest też bardziej mroczna, dłuższa, z lepszą muzyką i jest po prostu OGROMNA jeśli chodzi o różnorodność, świat i świeże pomysły. Nie przypominam sobie bardziej pomysłowej gry. Zjada nawet Mario Galaxy i moją ukochaną Zeldę: Wind Waker. Jedyny minus to chyba długi i nudnawy początek, ale za to w pięknej miejscówce. Po TP na pewno będziesz chciał sięgnąć po Skyward Sword. Osobiście polecam również Wind Wakera jako jedną z najlepszych gier ever IMO. Jeśli chodzi o Metroidy to proponuję nadrobić najpierw trylogię Metroid Prime i zobaczyć co królowało na poprzedniej generacji konsol. Wcale nie odczujesz archaiczności. Gra jest płynna, przyjemna i bardzo wciąga, szczególnie pierwsza część. Klimat zaszczucia i osamotnienia każe mi tą grę nazwać Dead Spacem past genów. Różnorodne miejscówki o wielu sekretach i "dnach" oraz różnorodność gadżetów i umiejętności robią z tej serii idealnego action-adventure-FPSa. No i trzecia gra trylogii była już dedykowana Wii więc powinna zadowolić Cię technicznie. Jeśli chodzi o Metroid M to również gorąco polecam. To takie połączenie oldchoolowych Metroidów 2D z bijatyką.
-
Poleć coś w stylu...
Polećcie mi jakieś dobre filmy których akcja toczy się w latach 40' 50' 60' w USA, najlepiej kręcone właśnie w tamtych czasach. Aby pokazywały życie zwykłych ludzi w tamtych czasach, ówczesne problemy polityczne i rasowe. Tylko żeby to nie były filmy stricte romantyczne ani stricte o mafii, żeby nie były zbytnio sztucznie ubarwione. Jakieś takie klasyki tamtych czasów, które każdy powinien zobaczyć, ale o których można powiedzieć, że "wytrzymały próbę czasu" . Ale żeby zadowoliły widza współczesnego. Mam ochotę na jakieś dobre kino o facetach w kapeluszach i płaszczach i z piosenkami np. Franka Sinatry, w tle.
-
Instant
Podobnie jak Rozi najbardziej lubię Vifona. Boję się tylko tego tłuszczu w torebeczce.
-
Nowe filmy - co polecacie??
Les Miserables (2012)- pierwszy mój kontakt z Nędznikami. Mało znam musicali i albo je lubię albo nie cierpię. Do pierwszych należą "Koty" do drugich "Mamma mia". "Nędznicy" zdecydowanie od wczoraj należą do pierwszej. Pełno świetnych utworów, których dzisiaj cały dzień słucham na YT. Równie dobre są wersje sceniczne jak i ze starszych wersji kinowych. Film Hoopera urzeka kostiumami, scenografią, zdjęciami. Z ról aktorskich najbardziej chyba wybija się Anne Hathaway do której wreszcie poczułem sympatię i chyba jeszcze raz obejrzę ją w Batmanie. Ma świetny głos, którego daje popis szczególnie w utworze "I dreamed a dream", który jest IMO gwoździem całego programu. Wokalnie również wybijają się Jackman i Samantha Barks ( ta druga równie wizualnie, zaraz za Hathaway . Śpiew Crowe jest najbardziej chyba charakterystyczny. Za każdym razem jak zaczyna śpiewać ma się wrażenie jakby miał kluskę w gardle, co irytuje, ale w połowie filmu stwierdziłem, że jednak chce się go słuchać. No i nie należy zapominać o świetnym duecie humorystycznym a mianowicie S. B. Cohen i H. B. Carter grających parę karczmarzy-przekrętów. Z utworów oprócz kawałka Hathaway polecam również "Look down", "On my own", "Stars", "Master in the House" i "Do you hear the people sing?". Kurde, czuję się staro. Pamiętam jak moi rodzice oglądali jakieś stare musicale w weekendowe południa na TVP i nigdy tego nie lubiłem, a teraz chętnie bym z nimi je pooglądał. 8/10
-
Chipsy
Dokładnie. Chrzan ma w sobie takie coś, że te opary bardziej drażnią górę podniebienia i nos, bo same w sobie nie pieką. Jeśli np. przyłożysz do niego język i zatkasz nos to nie czujesz tego pieczenia.
-
Deus Ex: Human Revolution
Nie będę zaśmiecał statusów i tutaj lepiej zapytam. Zaczynam właśnie grę i kusi mnie gra po cichu bez użycia broni, z hakowaniem, niewidzialnością itp. I mam dylemat, bo nie wiem czy nie stracę przyjemności gry a i czy z czasem się nie zatnę podczas przechodzenia, kiedy np. będzie trzeba mieć skille strzeleckie a ja będę dobry jedynie w skradaniu. I inne pytanie. Czy skradając się lepiej jest nie tykać kolesi, ogłuszać ich, czy zabijać (oczywiście jeśli nikogo nie ma w pobliżu, bo nie chcę wzbudzać alarmu)?
-
Przepisy
Do przepisu krupka proponuję dodać pokrojoną w plasterki kiełbasę a zamiast czosnku cebulę. Można też wszystko smażyć razem z makaronem na patelni. Niebo w papie. Lepsze niż z mięsem mielonym. Najlepsza jest kiełbasa własnej roboty a nie te paczkowane ogniskowe parówy.
- Buty
- The Wire
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Łeee. Jak tylko dwulitrówki są to nie biorę. Może jakiś substytut w Lidlu znajdę.
-
The Wire
Wreszcie zabrałem się za ten serial. Przebrnąłem przez pierwszy odcinek. Nie lubię tej całej amerykańskiej biurokracji, ich prawa, lieutenant'ów, tych wszystkich zależności i koneksji między policjantami, majorami, oficerami, sierżantami, sędziami i politykami więc było ciężko. Za to motywy niggerskie bardzo spoko. Drugi odcinek już lepszy chociaż jeszcze sobie przeczytam na wiki streszczenie tych dwóch odcinków żeby wszystko wyłapać. Brnąć dalej? Będzie łatwiej? Będzie więcej ciekawych postaci?
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Jutro bede to zakupię. Chociaż miałem iść do Lidla bo tydzień chiński...
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Toć to jak normalna kola. Muszę jakieś Leclerki wyczaić w okolicy.