Dr.Czekolada
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Dr.Czekolada
-
-
Ja tam szczerze w BB lore za bardzo też nie odnalazłem a to moja ulubiona pozycja na PS4. @Faka To gra o biciu mobków w niebezpiecznym świecie a nie wiedźmin z miastami, gdzie trzeba od czasu do czasu rozmawiać z kurtyzanami i innym dziadostwem żeby mieć za co pić z Vesemirem. Jak weźmiesz przedmiot w np lewej ręce oburącz a broń masz w prawej to wtedy postać schowa.
-
Też się zawiodłem Roundtable Hold. Czaje, że chcieli pójść w legendy arturiańskie ale z zapowiedzi dziennikarzy brzmiało jak jakieś mega epickie ogromne miejsce pełne npców. Nie dość, że ciasne to na dodatek idzie się zgubić który korytarz gdzie prowadzi. Mogli chociaż jakieś znaki na ścianach powiesić xd Wczoraj zgładzilem I postanowiłem trochę poszwędać się bez większego celu po okolicach i dokończyć zalegające wpisy w dzienniku. Skończyłem na wschodnich stronach mapy, gdzie mobki i bossowie (tych drugich liczba na metr kwadratowy zatrważająco wzrosła) jak na moją postać w okolicach 50 lvl zdecydowanie hardkorowi. Klimat jak z mangi Kentaro Miury i nawet wielgachny miecz leżał z tyłu karety, na wysuszonym od popiołu polu. Czuję już, że azorki duchy nie zdają egzaminu. Chyba pokombinuje z innymi a troszku się ich nazbierało. A w ogóle nie pochwaliłem się jak wygląda mój dziennik. Znajomi mówią, że to już uzależnienie xd
-
-
-
-
-
Ogólnie jestem zaskoczony że bardzo dużo graczy ma poważny problem z Margitem i potrafią do niego podchodzić i 50 razy zanim dojrzą fakt, że kilka kroków w bok i znajdą w chuy miejscówek, żeby ulepszyć ekwipunek i postać. Redaktor Game Informera nawet olał po Margicie zamek i poszedł dalej na północ. W końcu gra w żaden sposób nie blokuje takiej możliwości i szedł na innych bossów, z którymi miał większego farta. Przyznam jednak, że momentami sam wątpiłem w swoje umiejętności i rozdane punkty postaci (wbrew pozorom Wretch z racji 1lvl i wszystkich punktów na 10 nie musi być optymalnym wyborem pod każdy styl gry). Jeżeli mogę dać jakaś radę od siebie jakkolwiek nie będzie to brzmiało banalnie ale nie śpieszcie się, ta gra to nie maraton. A jeżeli tak do niej zamierzacie podchodzić no to ten open world i game design może wam skutecznie uprzykrzyć życie, że zostanie pchli targ i 7/10 na forumku. Może wtedy faktycznie lepiej było kupić Rudą z Karpacza 2. Jak gdzieś mnie klepią to olewam i idę gdzieś indziej, chyba że czuje iż błąd był po mojej stronie a przeciwnik faktycznie był w moim zasięgu. Najgorsze co można sobie zrobić to podchodzić do tego jak do klasycznych Soulsów czyli 50 razy na bossa, bo innej drogi nie ma chyba że sztuczne farmienie dusz przy ognisku za krzakiem. Nigdy wcześniej nie mieliśmy tyle narzędzi przydatnych do ukończenia wyzwania. W samym Stormveil nie ukrywam, że duzi rycerze sprawiali mi ogromny kłopot ale ich rozmieszczenie i patrole dały mi do zrozumienia, że można się przekraść i nie widzę w tym powodu do "utraty dumy" czy czego tam nie mają tru Soulsowi marcinowi gracze a później okazało się, że miałem realne szanse z Godrickiem bez napinki. Także tego eksplorujcie i warto użyć główki czasem a nie tylko R1 i rolki.
-
-
-
-
Goty Ring
-
-
-
-
-
Pograłem wczoraj z 3 godzinki moją Wretch i co mogę powiedzieć. Rozkład Limgrave w pewnym stopniu kojarzę z Network Test więc tutaj jeszcze bez żadnego zaskoczenia, ochów i achów. Pierwszy raz gram tak słabo przygotowaną klasą więc jest ciekawie ale w miarę szybko wydropiłem ze strażników ich set i pozbierałem bronie. W porównaniu do Soulsów zdecydowanie więcej rzeczy tu podnosimy również dzięki craftingowi. Grafika z początku nie zachwyca ale im dalej jestem w grze z koniem zdecydowanie widoczki robią się coraz lepsze. Co do konia poruszanie się nim w becie przysparzało mi problemy, zwłaszcza w walce ale teraz o dziwo załapałem i nawet pierwszy miniboss czy gigant nie straszny na 7 lvl. https://www.xbox.com/play/media/GQGBMWWD
-
-
-
-
-
@Suavek Rzekomo ogarnęli Persone https://comicbook.com/gaming/news/persona-4-golden-p4g-steam-deck/
-
-
Z tym że w Sekiro miałeś tylko jedną broń. Nowy gameplay kosztem elementów RPG, potrzeby szukania znajdziek a co za tym idzie w dużej mierze przyjemności z eksploracji. Starcia były fajne ale też dużo rzeczy w Sekiro wg mnie nie do końca zagrały i mogli np trochę lepiej rozegrać te wszystkie protezy i upgrady. Pomimo, że faktycznie obijanie się mieczem wyglądało super uważam, że dobrze wrócić na stare śmieci i zwykły hack and slash bez wymuszania na postury i blokowanie. Z brzegu przykład, że fani stworzyli mod na pc z możliwościami invazji pvp. To nie jest zwyczajnie zbalansowane pod taką rozgrywkę, ba w ogóle nie wygląda dobrze i kij wie co musieliby tam nakombinować, żeby ten w założeniu prosty w obsłudze system działał dobrze w otwartym świecie z coopem/pvp i elementami RPG oraz różnego rodzaju orężem.
-
