Dr.Czekolada

W Game Informerze pisali, że pełna gra ma inaczej rozmieszczone itemy i przeciwników. Opis ich 10 godzin z pełną wersją na 18 stronach. https://www.gameinformer.com/feature/forging-the-future-of-fantasy

I dobry scenariusz.

Też lubię japoński dubbing w "japońskich" grach chociaż czasami upierdliwy jest ten kaprys ze względu na konieczność podziału uwagi przy akcji i jednoczesnym czytaniu napisów.

Wyprofilowanie, dzięki któremu mogą spocząć ręce vs płaski jak ściana tablet czego nie rozumiesz?

Jak ktoś chce lekką kieszonsolkę, mieszczącą się w kieszeni a zależy mu na ogrywania dużych gier zostaje chmura. Serio nie czaje tego marudzenia przecież to potrafi natywnie odpalić Control czy Cyberpunka ffs. Ergonomia na papierze i tak lepiej się prezentuje od tabletu Japończyków z koniecznością dokupywania dodatkowego plastiku.

Może na siłownię idźcie jak CJ z GTA a nie tylko komputer w pracy

Tu ciekawe porównanie ze Switchem OLED i Split pad pro.

PS2 FAT mi tam pasuje, tak samo jak nowe Seriesy, z których nie ukrywam z początku sam się śmiałem. Ze switcha też się śmiałem

Większość ludzi raczej właśnie woli 60 klatek

To faktycznie intrygująco

A jest jakiś gameplay z tej Pragmaty?

Tak to jego spin-off.

Też odliczam dni. Urlop zaklepany i może nie to, że nie mam w co grać ale nic nie jest w stanie w ten luty już zająć mojej uwagi.

Wygląda całkiem oryginalnie. Chętnie obadam.

To będzie GRANIE a nie patrzenie na ryżoplastik z ekranem 6,2 cm.

Łapy cierpią bo switch nie ma żadnej ergonomii, prosty jak tacka do krojenia tablet. Na Decku odpalisz Cyberpunka czy Control a też musi mieć baterie, żeby te bebechy nie zjadły prądu w 5 minut. Kurwa Elden Ring i to cacuszko mój portfel poczuje ten luty

Dwójka kończyła się zanim zaczynała.

Polecam kanał gościa. Ostatnio wrzuca dużo rzeczy z Deckiem. https://www.reddit.com/r/SteamDeck/comments/sjhlq3/cyberpunk_2077_gameplay_on_steam_deck_1_fb/?utm_source=share&utm_medium=mweb

Dla mnie to taki Far Cry tylko, źe w moich oczach seria FC skończyła się na trójce, a potem odcinanie kuponów zaś gra Techlandu sprawiła, że znowu miło było mi wrócić do takiego open world. Zombiaków nie lubię chyba, że w Residentach.

Które to niby ten średniak? Wojna Na Pacyfiku może były lepsze MOHy tu się zgodzę.

Można zarzucić z jednej strony, że boomerskie pierdolenie ale jak się przyjrzeć tej liście i ile różnych gatunków na różne sprzęty, do tego każdy kultowy z własną tożsamością oraz "pieprzem".

Co ciekawe wersje na x360 nie mają fps boosta a nawet zdarzają się glitche.

Jedynka też miała słabe story i dialogi. Jakby Avellone był grzeczny to pewnie coś w tej mierze by się zmieniło.