Ale to też wszystko dzięki fanom udzielającym się w social mediach. My tam sobie tylko gramy w giereczki jakie wyjdą i możemy ponarzekać, że to i tamto niepotrzebne ale w sieci siedzą Doomzje.by z wykupionymi koszuleczkami, pluszowym Cacodemonem.
Nie żeby mnie to bolało, życzę tej marce jak najlepiej i mam nadzieję że przyszłe części Bethesda nie zyebie jakimiś pomysłami. Z Wolfensteinem już trochę przekombinowali.