Skocz do zawartości

Dr.Czekolada

Senior Member
  • Postów

    10 090
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Dr.Czekolada

  1. Ja walczę ze sobą. Z jednej strony mam kolekcjonerkę dwójki mimo, że jej do tej pory jeszcze nie skończyłem i po takim czasie pewnie i tak zacząłbym od nowa XD Już nie mówiąc o tym, że nigdy fanem serii Xeno nie byłem. Odsłonę z PSX zostawiłem kiedyś rozgrzebaną też się będę musiał kiedyś z nią przeprosić. Z drugiej dziwnie tak mieć taki jeden nienaturalnie duży box z dwójki a artbook w niej to jednak jeden z lepszych jaki w gierkach widział.
  2. Dr.Czekolada

    Doom Eternal

  3. Dr.Czekolada

    Ghost of Tsushima

    A bezkitu nawet szmatkę dają xd nie dopatrzyłem. Będzie Day1.
  4. Dr.Czekolada

    Ghost of Tsushima

    Szkoda, że maska nie spełnia obecnych wymogów aby nosić ją na dworze.
  5. Z tego co czytałem pierwsze rewizje z indiegogo nie pasowały do docka ale te do kupienia teraz to jakieś nowe wersje i podobno pasują. Warto upewnić się jaką wersję kupujecie. Ja z kolei mam bigbena i jestem zadowolony ale musiałem zmienić docka na ten od skill&co lecz zajmuje tyle miejsca co nic i łatwo go wcisnąć do pokrowca.
  6. Dr.Czekolada

    Ghost of Tsushima

    O chuy teraz już rozumiem czemu to u nas nie wyszło.
  7. Dr.Czekolada

    japko

    Gdyby laptopy miały hdmi input to by działało. Jedyne co mi przychodzi do głowy to jakieś urządzenie do przechwytywania obrazu jak np Elgato.
  8. Dr.Czekolada

    Mafia: Trilogy

    Trochę to tak jakbyś miał teraz zagrać w GTA3. W 2001 robił robotę ale teraz wszystko zależy od twoich oczekiwań. Mafia1 myślę że dalej broni się świetną historią, bo o samej jakości tego remaku ciężko cokolwiek jeszcze mówić. Jeżeli lubisz takie klimaty powinieneś dać szansę Mafia 2 wg mnie była już trochę meh a trójka to nieporozumienie.
  9. Dr.Czekolada

    Mafia: Trilogy

    Chyba będą nagrywać głosy od nowa, Tommy brzmi jakoś inaczej. Dla mnie ciut gorzej ale i tak się cieszę jak głupi do sera najpierw Tony Hawk teraz to
  10. Dr.Czekolada

    Doom Eternal

  11. Dr.Czekolada

    Doom Eternal

    Josh wierzymy w ciebie, że przestaniesz gadać farmazony i przekonwertujesz się na dobrą sztywniutką religię Eternala <3 Ja tylko czekam już na DLC.
  12. Żaden remaster. Tony Hawk's Pro Skater HD z 2012 Był robiony na nowym silniku. Remake z krwi i kości i wyszedł (pipi)owo.
  13. Jeżeli chodzi o PC to Tony Hawk ma się dobrze jego community zrobiło THUG PRO i można legancko grać we wszystkie mapy i dzisiaj bez zgrzytów ze starą dobrą mechaniką. Natomiast tu już na starcie widzę, że PC wydymani dzięki panu Sweeney Będzie obadane jeżeli feedback będzie dobry. Od ponad dekady Tony Hawk cieszy się złą sławą może w końcu uda mu się wrócić na dobre tory.
  14. Zgadza się odnosiłem się do zwyczajnego przejścia gry. Większość starć wygrywałem szybko spamem bomb/power slashy i konkretnych żywiołów. Chyba w żadnej grze nie dostałem takie eleganckie staty na koniec i to bez starania xd Absolutnie nie odmawiam gry jej głębi, tak jak pisałem jeśli ktoś chce robić 100 % wszystko będzie miał trochę pracy. W kopaniu chodziło o niszczenie segmentów, raz wystarczyło cięcie/kopanie innym razem bomby a było to szczególnie upierdliwe kiedy jeszcze latał za nami typek i właził na kolce i czas spadał albo zawracał się w drugą stronę i manewruj nim/niszcz te segmenty kiedy już się tusz kończy xd Teraz jak nad tym pomyślę to chyba dostałbym ku.rwicy na robieniu tylko z 3 butelkami. Samo sterowanie Ammy w tym trybie też jest trochę upierdliwe, bo nie było robione z myślą o takiej kamerze i jej responsywność pozostawia trochę do życzenia dlatego zależało mi na jak najszybszym kończeniu tych etapów bez czyszczenia ich na full.
  15. Dr.Czekolada

    Doom Eternal

    Wolałem zapytać. Miałem teorię, że ludzie narzekający na platfomowe elementy mają stockowy fov czyli 75 czy tam ile standardowo w konsolach wkładają
  16. Dr.Czekolada

    Doom Eternal

    @Josh Fov oczywiście ustawiony jak człowiek?
  17. Dr.Czekolada

    Wrzuć screena

    Szczek szczek
  18. Kolejna gra którą po x latach w końcu miałem przyjemność pierwszy raz skończyć. Strasznie dużo mnie ominęło za czasów PS2 (pomijając demówki) SOTC, DQ8 i Okami pluje sobie teraz w gębę, że dopiero teraz się nad tymi gierkami spuszczam ale z drugiej strony to chyba dla nich komplement, że po tylu latach dalej się bronią. Jak nienawidzę grania odpiętymi joyconami tak nie wyobrażam sobie grania w Wilka inaczej. Możliwość ustawienia lewego, bądź prawego joycona jako piórko do rysowania sprawdza się na ekranie fenomenalnie. Zdarzały się co prawda przypadki, gdzie gra nie potrafiła poprawnie zarejestrować moich manewrów (głównie przy rysowaniu kół na drzewach, koniczynach, wrogach) ale z czasem złapałem trochę więcej wprawy i wyczułem gnoja. Pomimo chwilowych frustracji ze sterowaniem cholernie dobrze się przy tym bawiłem i był to jeden z elementów który przykuł mnie na ponad 55 godz lizania każdej skały i źdźbła trawy tego arcydzieła. Oprawa audiowizualna to czysty azjatycki sex bez korony ale widać też gołym okiem, że technicznie pomimo bycia re-remasterem silnik tej gierki ma już dobre lata za sobą. Zasięg dorysowywania obiektów to jest momentami dramat. Nie da się (pipi)nąć screenów, gdzie widać coś więcej bo wszystko schowane już nawet pomijam większe obiekty. Zdarzyło się, że nawet dzbanki do niszczenia potrafiły się z bliska dorysowywać a nic w lokacji nie ruszałem. Tekstury momentami to też poziom Borderlands 2 (tego na PS Vitę) ale nie od dziś wiadomo, że Capcom jeśli chodzi o remastery to leniwe łajzy i najlepiej mają fani na pc, gdzie jeszcze można takie rzeczy samemu poprawić. Fabularnie i level designersko trzymało mnie za mordę. Jak na grę często porównywaną do serii z zielonym skrzatem sporo tu się dzieje a jeszcze więcej jest tekstu lecz sądzę, że o tym dawno wszyscy wiedzą. Momentami był co prawda lekki cringe (w spojlerze na dole) ale o dziwo całość naprawdę zjadliwa. Postacie pomimo, że ze względu na design w większości mogą nie zostać przeze mnie zapamiętane nadrabiają osobowością, każda ma jakąś ciekawą historię która przetacza się przez grę. Sama postać towarzyszącego nam Issuna robi wahadło takiemu Navi'emu czy innym przydupasom z innych gierek, z jednej strony zarozumiały gnojek ale potrafiłem przez niego chrumknąć przed ekranem a przy końcówce nawet chwycił mnie za serduszko. Lokacje są świetnie zrobione aż się chciało biegać i szczekać po Shinsu Field czy Ryoshima Coast szkoda tylko, że dużo pochowanych miejscówek to kopiuj-wkleje. Nie ma ich specjalnie dużo dlatego dziwie się, że nie ogarnęli inaczej wyglądających plansz z pochowanymi znajdźkami. Może w grach retro 2D tak by to nie uderzało lecz tutaj czułem po prostu syndrom Dragon Age 2. Do tego dochodzi recykling z pierwszym bossem, gdzie zafundowali mu tylko reskin to już serio mogli dać po prostu mocniejszych standardowych przeciwników i byłby cymesik. Jak już przy przeciwnikach i bossach jesteśmy gra jest przerażająco łatwa. Serio od lat nie grałem w coś takiego, czułem się jakbym jechał na czitach berion odpowiadał za tą grę? W zasadzie poza końcowym bossem i paroma minigierkami (minigierka z kopaniem ty szmato) nie odczułem jakiegokolwiek wyzwania. Jeżeli komuś zależy na rozkminie idealnego sposobu na szybkie wykończenie każdego stwora plus zebranie specjalnych pazurów to tak, będzie miał co w grze robić ale tak, żeby ją po prostu ukończyć no nie wiem, jaki musiałbym być upośledzony żeby chociaż raz polec. Z tego co czytałem ludzie robią sobie specjalne czelendże typu 3 żyćka i fiolki z atramentem przez całą grę no cóż ... Może wtedy faktycznie zaczyna być ciekawiej ale ja pierwszy raz w to gram, skąd miałem to wiedzieć. Poza tym nie wyobrażam sobie nie przemyszkować każdych zakamarków za to uwielbiam wszelkie Zeldy i Metroidvanie. Ostatnie co mnie irytowało to momentami kamera ale to po prostu podciągnięty port z PS2 nie ma co oczekiwać cudów więc przymykam oko na takie archaizmy. Pomimo swoich niedoskonałości kompletnie rozumiem niektórych ludzi dla których to jedna z gier życia, ograłem 20 Zeld i absolutnie nie zgadzam się, że jedyne czym Okami stoi to oprawa wizualna. Przyssało mnie na wiele godzin i nawet niski poziom trudności mnie nie zniechęcił a to już prawdziwa sztuka. Daje uczciwe 5/6 szkoda studia Clover chętnie zobaczyłbym prawowity sequel na miarę dzisiejszych czasów, chyba dam szansę kiedyś Okamiden a tymczasem さよなら
  19. Dr.Czekolada

    Final Fantasy IX

    Tak remastery powinny wyglądać.
  20. Jak tam majówka

     

  21. Dr.Czekolada

    Doom Eternal

    Kwestia gustu, dla mnie ta większa różnorodność kolorów w Eternalu bardziej przekonywała. 2016 tryhardował na mapach żeby nie było tylko czerwono, chociażby w piekle czy laboratoriach ale wciąż tamtego Dooma pamiętam głównie po kolorze marsa.
  22. Dr.Czekolada

    Nioh 2

    Gra wygląda zasadniczo identycznie jak jedynka więc bym się ździwił gdyby miała większe wymagania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...