Steins: Gate Elite
Technicznie jeszcze nie skończyłem, bo wciąż czeka odblokowanie dwóch endingów, ale doszedłem do pewnej fabularnej konkluzji. Nie jestem raczej wyjadaczem gatunku VN chociaż w ostatnim czasie poleciała też świetna Va11-halla. Cóż mogę rzec wciągająca historia. Momentami animacja niedomaga i trafią się gorsze rysunki gdyż całą wizualną prezentację ubogacili w scenki z anime w formie przypominającej Gif'y, gdzie po przejściu do następnego dialogu przełącza się obraz. Dla jednych to będzie plus dla innych minus (bo może statyczne rysunki postaci ładniejsze) niemniej sam pomysł ciekawy a i jego realizacja musiała być kłopotliwa. Zrobię wszystkie ścieżki do końca i pewnie sięgnę po następne odsłony z uniwersum.
6/6 ode mnie dla Sztos Gate.
Astral Chain
Siepniowy niszczator. Dla mnie spokojnie system seller obok Zeld, Marianów i Xenoblyatów. Przejście zajęło prawie 40 h a jest jeszcze do czego wracać, bo rzeczy do roboty jak na tą liniową gierkę jest multum. Chylę czoło przed platynowymi dostaliśmy slashera z niespotykanym systemem walki, do tego dużo eksploracji, znajdziek, sidequestów, customizacji. Cieszę się, że wciąż wychodzą takie perełki. W mojej ocenie 5/6 i byłby max gdyby jednak nie przygłupawe wątki w fabule i miejscami sterowanie. Chciałbym tą grę kiedyś zobaczyć na innej platformie niż Switch w 60 klatkach i bez ząbków. A pomysł na