Dr.Czekolada
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Dr.Czekolada
-
-
-
-
-
Co było zdałnione w czwórce tak z ciekawości?
-
Ja tam o obie gry jestem spokojny. Na DMC po prostu mam większy hype, bo premiera bliżej i demo się przyjęło bez jelitówki.
-
-
Propo kobiet https://www.criticalhit.net/gaming/devil-may-cry-5-special-devil-breaker-relieving-stress/ Teraz wiemy jak Nero sobie radzi z Kyrie bez devil arm xd
-
Miałem tak z Until Dawn, nie miałem żadnych nadziei, że mnie ten film wciągnie i równie szybko zrezygnowałem z "grania". Najlepiej obadać Fahrenheit, najbliżej mu do gry video.
-
Shattered Memories to gónwo a nie SH.
-
-
-
Tak samo mam z Jakiem. Kiedyś miałem trójkę na ps2 i pomimo ciekawego świata i pomysłów jakoś mało mnie do siebie przekonała. Teraz pokusiłem się o całą trylogię i jedyneczka to złoto. Od razu czuć, że twórcy jamraja maczali palce. Natomiast dwójka poszła ni stąd ni zowąd w jakiś mhroczniejszy kolaż GTA i action adventure nie powinno nikogo dziwić, że fani oryginału nie tego oczekiwali. Nie można jednak odmówić, że gra pod niemal każdym względem stała się też ambitniejsza. Dojrzalsza Historia jak i bardziej rozbudowany gameplay zapewnił jej wysokie noty i jest ogółem uważana za jeden z lepszych tytułów ps2. Muszę kiedyś jeszcze dać jej szansę, ostatnio nawet jakiś patch na ps4 dostała (aczkolwiek średnio jestem zadowolony z emulacji).
-
Też kiedyś tak robiłem nieświadomy tego, co czynię. Każdy popełnia błędy.
-
Jak to $apcom niby jakieś dlc z muzyczką z poprzednich odsłon ma być więc chyba nie będzie problemu.
-
Zamiast wypuścić normalnego No More Heroes wypuszczają to coś.
-
Nie, tamto to gra Ninia Theory. Historia opowiedziana od zera i inaczej.
-
Ale Berion już tu nie wejdzie i tego nie przeczyta
-
Revelations 2 lepsze.
-
Meh jakoś tego nie czuję, ta gra sama buduje bardziej ponury klimat od oryginału ale rozumiem że reszcie może tak pasować.
-
Przecież Remake ma muzykę, tylko zayebiście cicho ale to już wina dźwiękowców i ich "wizji". Też myślałem, że się skuszę na ten dlc ale w sumie wywalone mam skończyłem obie kampanie i pasuje mi tak, jak jest. To jest inna gra od oryginału i nie pasują mi tu dźwięki z "tamtego" RPD.
-
Jak dla mnie to przed RE2make ostatni Resident którego można było nazwać dobrą grą. Owszem akcyjniak ale nie tak napakowany jak 5 czy 6.
-
Dla mnie poniekąd Revelations 2 było czymś w tym stylu. Znowu mamy Claire, znowu porywają ją komandosi, znowu kończy w pierdlu na jakiejś wyspie. Znowu jej serce zostanie złamane z powodu faceta. Jakoś ta zbieżność nie wydawała mi się przypadkowa. Wiadomo oczywiście sama fabuła jest inna. Było parę fajnych pomysłów jak np możliwość skradania się i zabijania po cichu.
-
CV było ok, ale to też od tej odsłony zaczęły się durnoty w tej serii (nie licząc archaizmów i kiczu horrorów B z oryginalnej RE1). Emo chłopaczek z dwoma złotymi lugerami, Wesker z matrixa, główna antagonistka jakaś ziejąca ogniem pszczoła, najbardziej irytujące ćmy w serii. W sumie pod względem designu bossów widać już podobieństwa do przyszłych odsłon (4,5 etc). Straszak z tego był żaden, nie tylko ze względu na grafikę ale i klimat. Moim zdaniem jednak dobrze, że Nemesis został trójką. CV można po prostu traktować jako kontynuację losów Claire.
-
I feel you bro też stamtąd brałem zobaczymy jak to będzie.
