
Treść opublikowana przez Dr.Czekolada
-
własnie ukonczyłem...
The Evil Within 2 (uwaga spoilery nie miałem jak pozaznaczać pisze z telefonu) No w końcu poszły napisy końcowe z akompaniamentem coveru Duran Duran z pamiętnego trailera. Poziom trudności nightmare sugerował trudność jedynki i nie powiem były momenty, które powtarzałem parokrotnie cisnąc kur.wą ale pod wieloma względami to bardzo inna gierka od jedynki jest. W jedynce graliśmy ofermą, co nic nie potrafi i pakowaliśmy w niego żelusie na krześle elektrycznym by coś tam jednak umiał. Tutaj gramy już nie takim ofermą w którego pakujemy żelusie, by zrobić OP madefakera. Z drugiej strony przeciwnicy również zrobili się szybsi i często się rozglądają na wszystkie kierunki ale jest to problematyczne tylko w pierwszych roździałach bo im dalej w las tym wszystko staje sie coraz bardziej banalne. Po wykupieniu perek stealth jesteśmy lepsi od Rikimaru z Tenchu i możemy bez wysiłku mordować całą armie zombiaków przechodzących zza rogu murka. W większości sytuacji nie używałem broni palnej bo nawet nie musiałem, wolałem oszczędzać na bossów i skryptowe momenty. Nie twierdzę, że TEW2 źle zrobił próbując poprawić to, co w jedynce było doszczętnie schrzanione (przekombinowana trudność starć) ale myślę, że mogli jednak troszkę stonować te perki, Seba staje sie prawie że niewidzialny i niesłyszalny. Podejrzewam, że to działa dla sekcji pseudo otwartych, gdzie jest dużo eksploracji i nie zawsze jest gdzie się przekradać obok watachy maszkar ale w późniejszych poziomach, tych na wzór jedynki robi się już odczuwalnie łatwiej (swoją drogą środowisko w jedynce było dużo niebezpieczniejsze, tutaj nie ma potrzeby być aż tak ostrożnym). Dużo narzekało że w dwójce zabrakło wielu rzeczy z jedynki jak zapałki, pułapki na niedźwiedzie etc osobiście nie odczułem aż tak ich braku. W TEW1 było sporo gratów z których prawie nigdy nie korzystałem, tutaj zaś ekwipunek wydaje mi się przemyślany tak, że z wszystkiego skorzystamy w zależności od sytuacji (no może poza karabinem). Fabuła w sumie błacha, wszystko owiane taką wielką tajemnicą w porzedniczce tutaj zostało podane tak, byle się zmieścić z wyjaśnieniami w tych parunastu chapterach. Najbardziej mnie zabolało jak łatwo padła cała korporacja Mobius, która to niby jest taka potężna przechuy, że przyrównywana do samych sił natury a dali tak łatwo się zrobić w chuya. Żeby nie wyszło, że tylko narzekam naprawdę polubiłem tą grę. Może nie jest mega straszna, może nie ma już takiego zaszczucia, surowości i niebezpieczeństwa jak w poprzedniczce ale gameplayowo robi robotę, już nie czuje że walczę z Sebą xd zamiast potworami (poza paroma przypadkami gdzie mi się zbugował albo ta cholerna kamera, kiedy uciekamy w przeciwnym kierunku w ciasnych pomieszczeniach). Gra wygląda dobrze i nie chodzi w 15 fpsach jak pierwsze roździały TEW1, celuje i strzela się lepiej (dżwięk strzelb to miód na moje uszy) te pseudo otwarte sekcje napakowane w różne eventy to była najlepsza rzecz, tutaj Mikami naprawdę mi zaimponował. Jakby takie akcje odwalały się w jedynce może pokusiłbym się o pare pieluchomajtek. Jako gra TEW2 miażdży jedynkę ale klimatem i fabułą jedynka wsysa dwójeczkę dupom.
-
Soul Calibur VI
Po 4* Netcode był więcej niż żałosny, dla samotnego gracza prawie zerowy content, w ogóle to była chyba pierwsza bijatyka 3d z postaciami w dlc? Na dokładkę tempo względem SC2 zwolniło. Trójka miała popsuty balans ale przynajmniej miała tone trybów i rzeczy do odblokowania.
-
Demon's Souls
A jak już biegać w duchowej formie to cling ring lepiej nosić.
-
Demon's Souls
Upgrade broni i farmienie kamyków najbardziej zawiłe z całej serii. Odkładaj niepotrzebne graty do Stockpile Thomasa w Nexusie, kamyki, bronie, zbroje itd. Umieranie w tej gierce wpływa na tendencje świata np pure black tendency w świecie x i pojawią się specjalne phantomy, przedmioty nawet dostęp do wcześniej niedostępnych miejsc.
-
Resident Evil 2 Remake
RE4 to jest gra na 10. TEW w polotach max na 8. Jako straszak to żadna ale klimat mają.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Na konsolach też są mmo i nie podpinam się pod biurko.
-
Final Fantasy IX
Każdy oceni najwyżej swojego pierwszego dobre sobie, moim był x-2 xdddd
-
Ace Combat 7
To w starych AC też była ta patologia? Myślałem, że ten wybryk dotyczył tylko Assault Horizon. Grałem w którąś część na psp i tego online na ps3 nie pamiętam czegoś takiego.
-
Resident Evil 2 Remake
No o tym właśnie mówie chcielibyście takie mordy w 2018? Ze strojami tak samo, to przeszło dwie dekady temu ale nie dzisiaj. Może zrobią retro wygląd postaci jako bonus jak w RotTR albo MGS5. Edit: najważniejsze, że krokodyla nie pokazali
-
Resident Evil 2 Remake
Claire dla mnie nigdy nie była "ładna" (CV, Rev2) a twarze ze starych CGI to dzisiaj przecież poziom plastikowych lalek.
-
Co ci w głowie szumi? [edycja gamingowa]
Jak mi siadło muszę w końcu mojego DC ogarnąć.
-
Nintendo Switch - temat główny
Ninny od zawsze było skupione na casualów w doopie mają cyferki czy tytuły "najpotężniejsza konsola na rynku" od strony technicznej zawsze byli 100 lat za murzynami. 4k to i nie zobaczymy w następcy switcha bo im to potrzebne jak świni siodło.
-
Nintendo Switch - temat główny
Ta nintendo i for kej w tej generacji już to widzę.
-
Nintendo Switch - temat główny
Nie wiem ale ja np na 3ds miałem taki problem, ze switchem jest ok.
-
Jaką grę wybrać?
Romancing saga 2 czy ośmiodrogowy podróżnik ?
-
Monster Hunter Generations Ultimate (SWITCH)
Grabek jak sam nie spróbujesz to nigdy się nie przekonasz. Jak masz switcha to jest zresztą demo generations.
-
Nintendo Switch - temat główny
Można było na dsie porysować penisy z kolegą w sieci lokalnej.
-
Doom Eternal
A widzisz mnie akurat mapy z dwójki bardziej się przypodobały, w jedynce większości tych labiryntów nawet nie pamiętam. Zresztą w nowym Doomie level design to zupełnie inny temat.
-
Doom Eternal
W dwöjce największą zmianą była budowa map. Były względem oryginału ogromne, wielkie przestrzenie. Liczę że podobnie w tej grze pójdą drogą większych, ciekawszych poziomów.
-
Quake Champions
Nowe kawałki Andrewa Hullshulta kopią dupsko. 20:46
-
Doom Eternal
Nikt nie chce grać w multi. Arena shootery nie sprawdzają się na konsolach a pc ma teraz Quake Champions w F2P. Niech lepiej skupią finanse na singlu.
-
Zakupy growe!
Przepłaciłeś za starocie i to w choooy panie kolego, aż mnie zabolało.
-
Doom Eternal
Sporo assetów z jedynki ale myśle że do premiery jeszcze ładnie to wszystko dopieszczą. Gayłan i (pipi).
-
Najlepszy Title Screen (albo menu)
- własnie ukonczyłem...
Fate Extella Całkiem spoko wariacja DW. Nie byłem nigdy wyjadaczem tego gatunku i martwiłem się, że gierka mnie znudzi po godzinie, dwóch ale nawet się wkręciłem. Nie jest skomplikowana, nie oferuje żadnego podłoża strategicznego, wszystko musimy robić praktycznie sami bo nasi podopieczni to w 99 % przypadków ofermy i służą za tymczasowy opór. Myślę że jako Musou giera jest biedna ale dla fanów serii Fate i laików gatunku takich jak ja będą się bawić dobrze zresztą sam tytuł nie ukrywa, że jest fanservicem. fabuła jest okej, ale pod nią kryje się czytanie dialogów o tym jak 3 mangowe główne bohaterki z każdej poszczególnej kampanii ślinią się do naszej postaci. - własnie ukonczyłem...