Skocz do zawartości

Dr.Czekolada

Senior Member
  • Postów

    10 090
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Dr.Czekolada

  1. Tak ale pojawia się dosyć późno.
  2. Dr.Czekolada

    Steam

    Liniowość nawet nie jest problemem gdyby nie to, że level design to korytarz - tak samo wyglądający tunel przez który się przeciskamy, potem drabina, potem znowu korytarz. Straszny pacing. Aż trudno uwierzyć, że ten gość maczał palce przy Dead Space.
  3. Dr.Czekolada

    Dragon Quest XI

    To pierwsze to wersja S czyli późniejszy port ze Switcha, doczekała się pewnej dodatkowej zawartości jak możliwość przełączenia na tryb retro 2D, nowe lokacje ekskluzywne dla tego trybu, zmiany w grafice, wywalenie trybu fpp z kuszą która podobno była okropna, zawartość postgame. Druga to pierwotne, porzucone wydanie gry.
  4. Dr.Czekolada

    Alone in the Dark

    Nie widzę tam nic z Bloobera. Mi klimat tego reboota jak najbardziej pasuje, bo ma własną tożsamość w porównaniu do jakiś plagiatów Resi. W Alone 2 i 3 odsunęli się od Lovecrafta. Też mi się wydaję, że czwórka byłaby najrozsądniejszym krokiem albo coś kompletnie nowego, byle nie dziwolągi jak 2008.
  5. Dr.Czekolada

    Alone in the Dark

    Resident nie podjebał w sumie nic z Alone. Capcom inspirowało się "Sweet Home" z 89 (oryginalnie film, a potem grę ich produkcji na podstawie filmu na konsolę famicom). W 93 pierwotnie Resident był jeszcze widziany jako remake tamtej gry. Jak będą planować jakieś kolejne odsłony to chętnie kupię ale liczę, że wezmą się za walkę.
  6. Ewidentnie nie grali w Nioha. Tam też jest losowość gratów i "cool" super ataki
  7. Nibel na szczęście
  8. Dr.Czekolada

    Stellar Blade

    W Grounded jedyne co ma wielkie dupsko to pająki
  9. Dr.Czekolada

    Stellar Blade

    Nie widzę jej nigdzie na stronce LRG
  10. Dr.Czekolada

    Alone in the Dark

    Zagadki lepsze niż w Residentach. Może lepiej niech capcom popracuje?
  11. Też nienawidziłem tej sekcji
  12. Dr.Czekolada

    Steam Deck

  13. Microsoft: Bla bla brzydkie baby cośtam

    Nintendo: FB_IMG_1711593225771.jpeg

    1. Szwed

      Szwed

      Mmm, PYRUSIA

    2. Beelzeboss
    3. Dr.Czekolada

      Dr.Czekolada

      Chyba ty inczele

  14. Jak to jakiś dobry postgame to spoko. Wiele jrpg wg mnie ma go na odwal zrobiony.
  15. Byłem przekonany, że wypadnie Tifa ale wystarczyła jedna głupia scena w Nibel i wypadło na Aerith Możliwe, że spamowanie synergii dużo pomogło.
  16. Xbox. Poczekaj jeszcze.
  17. Dr.Czekolada

    Wrzuć screena

    Alone In The Dark (2024)
  18. Alone In The Dark (2024) Fajny horror psychologiczny, który inspirując się oryginalną odsłoną przedstawia historię w kompletnie innym stylu niczym robił to Silent Hill: Shattered Memories. Niestety wrażenia zostały zepsute przez okropną walkę i bugi. Gierka miała potencjał lecz wygląda to tak jakby twórcy sami nie zagrali we własną grę Miałem notoryczne glitchowanie się w otoczenie przy wbieganiu na elementy otoczenia i tylko wczytanie mogło pomóc, na szczęście checkpointy są częste. Czasami mapa głupiała i nie zaznaczała poprawnie wyczyszczonych lokacji, czy zagadek. Są teksty w grze, które nie da się przewinąć w dół żeby doczytać resztę na szczęście praktycznie każdy dokument tutaj ma dograny voice acting w stylu pierwowzoru z 1992. Miałem kilka konkretnych sytuacji, gdzie gra nie pozwalała mi podnieść broni białej i postać nie reagowała na polecenie ataku, pomagało znowu wczytanie. W pewnych chapterach narracja w notatniku głupieje i nie wyświetla kolejnych wpisów naszych poczynań w poprawnej kolejności albo dubluje je. Dźwięk czasami głupieje i przerywa muzykę albo wystrzały broni mają laga. Wracając do walki nie wiem czy w tej grze nie byłoby lepiej jakby ją w ogóle wycięli, jest tak słaba. Sam gunplay ujdzie - ot taki ubogi kuzyn TEW2/RE2 ale walka meele i rzucanie przedmiotami w przeciwników to porażka i niestety przynajmniej na poziomie hard byłem zmuszony używać wszystkich dostępnych środków walki. Amunicji jest bardzo mało, a bronie białe się zużywają. Do tego stwory to twarde gnoje i bardzo często znajdowałem się w sytuacji bycia przyciśniętym do ściany (duża w tym wina ciasnego level designu podczas walk). Mimo wszystko wciąż uważam gierkę za wciągającą i wartą obadania. Daje 3/6, jak naprawią bugi można dodać plusik do oceny. Brać warto jak wjedzie jakaś zniżka bo zagadki były dosyć przyjemne, tak samo eksploracja posiadłości i postacie.
  19. Dr.Czekolada

    Stellar Blade

    A ty zdążyłeś zagrać w demo jak pierwotnie niechcący wypuścili?
  20. Jedyną rysą Capcom jest RE3 Remake. Jak pokazuje im niby że robi się remaki? Dzieli się jedną grę na 3 generacje konsol i wpycha ponad 20 minigierek + inne zapychacze? Lubię Rebirth ale bez jaj to zdecydowanie nie jest najlepsza szkoła robienia gierek. O Kingdom Hearts też robili rozprawki. To nie znaczy, że było dobre tylko niepotrzebnie zagmatwane.
  21. Sam ograłem Zero dosyć późno, ale ośrodek podrapał mnie tam gdzie swędziało wspaniała lokacja i ost topka.
  22. Dr.Czekolada

    Alone in the Dark

    Faktycznie walka w tej grze jest gówniana. Nieprawdopodobnie łatwo znaleść się w sytuacji, gdzie jesteśmy przyciśnięci do ściany. Na szczęście mnogość checkpointów uwalnia od frustracji. Niszczące się bronie meele, jakieś przedmioty do rzucania w okolicy i broń palna. Często opłaca się skradać, albo brać nogi za pas. Wziąłem hard i starą szkołę bez podpowiedzi, ale poziom trudności zagadek nie jest póki co jakiś wyżyłowany. Jak dla mnie to taki poziom Residentów - puzzle, powracanie do informacji z notatek itd. Nie przemęczą mózgu, ale są przyjemne. Gra nie straszy, lecz ma całkiem fajny luizjański klimat w czasach międzywojennych. Tak jak koledzy wyżej wspomnieli ciekawe postacie i jest dobry flow. Nie ma przestojów, bo gra w trakcie chapterów rzuca nam cele i mamy mapę ze wszystkimi znacznikami na modłę współczesnych RE. Warto dać szansę jak się trafi na jakiejś zniżce.
  23. Żadną kombinacje tylko uderzasz w przeciwnym kierunku w stosunku do tego, w jakim się ustawia przeciwnik. Trzeba odczytać ruchy przeciwnika.
  24. Dr.Czekolada

    Alone in the Dark

    Kiedyś ograłem wszystkie cykle włącznie z 2008. A se odświeżę jedynkę przed rebootem
  25. Srajnal 7 Rebruh skończony. Co mogę powiedzieć świetna gierka, świetny FF ale czy dobry remake? To już kwestia dyskusyjna. Tona contentu lecz zostawia uczucie przejedzenia. Co za dużo to i świnia nie zeżre. Jednakże o ile Remake okropnie mnie męczył fetch questami, minigierkami, szczelinami powsadzanymi w ciasny environment tak tutaj czułem, że twórcy dali nam chociaż trochę więcej szansy złapać powietrza przy znacznie większych mapach. Wkradała się monotonnia, ale wracając po pracy myślałem o tym, żeby wrócić i kontynuować przygodę. Nie jestem fanem zmian fabularnych, które nawsadzał Nomura do tej trylogii. Jest kilka postaci i scen, które tak naprawdę niczemu szczególnemu nie służą, no ale może tylko ja czegoś nie dostrzegam i jakiś oddany fan na forum wyjaśni co autor miał na myśli. Na plus oczywiście większa relacja z postaciami, naprawdę czuć między nimi więź. Soundtrack i reżyseria cutscenek to mistrzostwo, ale tutaj Square nigdy nie zawiodło. Daję 5/6 i robię odpoczynek. Na pewno jeszcze wrócę pokończyć kilka rzeczy, ale czy będę robił platynę? Na szczęście nie mam aż takiej choroby zbieractwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...