Wracam z nocki 10 godzin bite z dala od telefonu, usadawiam się w autobusie, biorę fona w łapy i co widzą moje spierdziałe ślepia?
Pan Mikołaj zrobił mi taki mindfuck, że wszyscy w pojeździe musieli mnie usłyszeć xd
Ooo nie ja tego tak nie zostawię. Będzie odstrzał jak tylko wstanę.
Bzduras również mi chciał podarować Sunseta, niestety Frantik był szybszy ale i tak dziękuje za życzenia i chęć podarowania mi tej xboxowej petardy!
Edit:
Jednak ma rozmach skubany