
Treść opublikowana przez Dr.Czekolada
-
Doom
Ja tam sobie czyszczenie map z secretów zostawiłem na potem, pierwsze przejście płynne między poziomami po prostu czerpać fun. Myślałem że po przejściu kampanii raczej do gry nie wrócę ale jednak przerwa dobrze zrobiła i znowu mam ochotę się za to zabrać. W ogóle Wolfy, Dishonored, Doom to chyba jedne z naprawdę nielicznych singlówek do których z chęcią wracam, bo zawsze był jakiś niedosyt.
-
Doom
Dla większości ludzi jest hurt me plenty, dla szukających trochę większego wyzwania jest ultra violence a potem nightmare i ukryty ultra nightmare. Grałem bodajże na normalu szczerze nie odczułem by gra była zbyt łatwa.
-
Warhammer 40,000: Dawn of War 3
Na gry-online i eurogamerze z kolei chwalą sobie. Najbardziej oberwało się liniowej kampanii single, ale od początku było mówione, że ta odsłona skupi się jeszcze bardziej na multi. Wiadomo w ogóle kiedy ta beta czasu polskiego ?
-
Konsolowa Tęcza
Nintendo wysrało konsolę, na którą praktycznie nie ma gier do tego cierpi na chorobę wieku dziecięcego a mimo to ludzie zabijają się o swoją sztukę. Nieważne co wydadzą ludzie to będą kupować hurtowo bo kochają tą korporacje. Ja tam mam sentyment do NES'a a SNES'a uważam za pod każdym względem godnego następce mimo to, nie jara mnie kupowanie emulatora z portem hdmi tylko dlatego, bo ma znaczek Ninny. Z rtsów na PC moja pierwsza gra Faraon, może nie była tak dobra jak Zeus ale klimacik był :D
- Bloodborne
-
Quake Champions
Beka z komentarzy pod YT dla niektórych bunnyhopy to jakaś nowość i nazywają tą grę Australian Champions xd
-
Konsolowa Tęcza
Tylko Sigmy ogrywałem, dawno temu właśnie w jedynce zapamiętałem, że mnie irytowały. Patrząc na ten gameplay chętnie bym do tego wrócił.
-
Konsolowa Tęcza
Te (pipi)ane ryby chyba nic mnie w NG tak nie w(pipi)iało.
-
Konsolowa Tęcza
Też lubię, gdy gra w końcu wynagradza nasze wysiłki i możemy być nieustraszonymi badassami nieważne czy to Metrovidanie czy inne Soulsy. Były gry które podkręcały poziom trudności na bazie naszych umiejętności np Max Payne praktycznie tam te mechanizmy były niewidoczne i świetnie to się sprawdzało. Myślę że ogólnie z poziomem trudności jest tak, że dla jednego pewien moment w grze jest trudny, potem spacerek a dla innego kompletnie na odwrót. Już pomijając takie gry stricte rpg albo gdzie możemy mieć lepszy/gorszy ekwipunek, nawet Jrpgi gdzie zwyczajnie pofarmimy i uber-opcjonalny boss pada, bo inaczej nawet nie ma co podchodzić. Myślę, że nie każdy dev zwyczajnie wychodzi z tego zadania dobrze i niekoniecznie miał zamiar uczynić jakiś fragment szczególnie łatwym/trudnym. Nie znaczy to jednak, że gra koniecznie jest przez to gorsza, niektóre nawet na tym zyskują i stają się przez to kultowe (Megamany - Gdzie po rozkminieniu słabości bossów mogą stać się zbyt banalni mimo, że sama seria ma wyśrubowany poziom trudności, Mafia ze słynną misją z wyścigiem, Niektóre zadania w grach z serii Tony Hawk itd).
-
Stranger Things - Netflix
Klimat serialu jest dobry, ale czy faktycznie przypomina lata 80'te raczej nie, po prostu ma jego subtelne naleciałości.
-
Dying Light
Dying Light to ich obecnie, bezdyskusyjnie najlepsze IP. Ja się tam im nie dziwię, że nie chcą lecieć jak koń za marchewką z następną odsłoną po Dead Islandach też wyciągnęli pewnie dużo wniosków. Rockstar to jednak inna półka, tamci mogą pokazać środkowy palec w stronę fanów i tak wiedzą, że nowa odsłona za 5 lat i tak się świetnie sprzeda.
-
Dying Light
Jeżeli mają ambicje zrobić coś więcej, niż dokładnie to samo, tylko w innej kolorystyce z dwójką z przodu, to tylko się cieszyć.
-
Bloodborne
Jak nie dajesz rady uciec za jej nogi jak macha łapami to możesz trzymać się od niej trochę dalej i wyczekiwać ataków po których schyla łeb do ziemi. W ostatniej formie, kiedy wyczarowuje te badyle w ostatniej formie lepiej się schować za nią i już bić po nogach, (pipi)e. Minus jest taki, że dosyć czasochłonne.
-
Dark Souls II
Lost Bastille przed Ruin Sentinels, Huntsman's Copse jak się idzie w kierunku mostu, wspomniany Iron Keep. Było takich akcji trochę wiadomo raz było łatwo raz trudno zależy jakim buildem i jak rozwinięta postać.
-
Dark Souls II
Z opóźnieniem łapie postać sprint kiedy regeneruje staminę względem DkS1 to było to, co rzuciło mi się od razu w oczy przy dwójce względem jedynki. Grałem tylko na PC zaznaczam. ogqozo dobrze prawi i przed nim też niejeden już to zresztą pisał. Gank Souls II już wystarczająco udowodnił, że pojęcie "uczciwa" w tej serii dawno jest nieaktualne i bardzo dużo leży w tym jak gramy bo nasze opinie będą bazować tylko na naszych doświadczeniach. Grę którą nienawidzę i jednocześnie bardzo lubię kupić dwa razy - deal życia.
-
Dark Souls II
No właśnie, nie masz wersji Gank Souls 2 SOTFS.
-
Syberia 3
Ogolnie przygodówki Benoita Sokala trzymały poziom, Amerzone czy Paradise też dawały radę klimatem. Syberie pamiętam za to, że to była chyba jedną z nielicznych przygodówek, gdzie nie musiałem sobie specjalnie pomagać solucją. Dwójka zaś kompletnie na odwrót nie miałem cierpliwości do niektórych łamigłówek. Ciekawe jak będzie tym razem.
-
Konsolowa Tęcza
Wiadomo jedyny prawilny sound po zakończeniu questa może być tylko jeden
-
Co ci w głowie szumi? [edycja gamingowa]
- Prey
- Prey
Wg mnie demo to gra w otwarte karty od strony deva dlatego zawsze będę szanował takie podejście wobec graczy. Mógłbym wymienić gry, które zaje.biście dobrze się zapowiadały a wyszło jak wyszło, albo były totalnym ściemnianiem (Colonial Marines, No Man's Sky ?).- Prey
- Lords of the Fallen
Chcecie crapa to macie, jest nawet demo. https://www.kickstarter.com/projects/hellpoint/hellpoint-a-dark-sci-fi-rpg Przy nim gra Tomasza Gopa to masterpiece.- Co teraz męczysz na PSX`ie
Jakoś nabrała mnie ochota na Medal Of Honor, nigdy w to porządnie nie zagrałem i bardziej miałem mgliste wspomnienia z dzieciństwa. Nie ma to jak oberwać z panzerschrecka po mordzie, ale poszło teraz leci Underground :)- Bloodborne