Dr.Czekolada
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Dr.Czekolada
-
-
Wasze teorie spiskowe są lepsze niż niejeden twist serialowy. Osobiście miałem jeszcze może tylko żal że nie dali nam pospacerować po samych ulicach Berlina bo sama koncepcja miasta wydała mi się niezbyt wykorzystana(fakt może by to było przesadzone, w samym sercu wroga tak sobie hasać ale i tak patrząc na liczbe członków ruchu oporu łatwo dojść do wniosku że wszystko jest troche naciagane dla akcji).
-
Szczerze jak dla mnie JC2 kopało w tyłek wszelakie sandboxy z gta4 na czele (może RDR jeszcze się bronił). Irytowało moze jedynie mnie tylko to, że nie dało sie zrobić outpostów na 100 % a nieraz biegałem jak głupi myśląc co jeszcze tu zrobić żeby strażnicy (pipi)li niestety bezskutecznie.
Te drzewka w oddali w Forest of the Giants to największa kpina jaką odwalili chyba w całej grze, poważnie jak to zobaczyłem 1 raz myślałem że cofam się do 97'go ... I widze że nie poprawią tego i tutaj.
Zbroje sie świecą jak psu jajca, od razu przewińcie do 2:00.
Zresztą katakumby są dobrym miejscem na sam początek - żeby zrobić sobie skurdysyńską broń na dzieńdobry, oczywiście jeżeli wiemy co gdzie się znajduje
Jak muzyka w windzie.
Ta z PS4 kontrastuje do okładki DS1 Prepare To Die co wydaje się dosyć dobrym posunięciem. Osobiście jednak bardziej podoba mi się ta pierwsza, bije od niej takim "Kupiłeś mnie ? Jesteś prawdziwym baronem".
Polecam Game Save Manager do tego typu zadań - zbiera save'y z przeróżnych gier (nawet te z sejwami z chmury) i możesz je wpakować gdzie chcesz.
Akcja pod 1:45 ze Storm Kingiem mnie rozwaliła XD
Nie, bo zapowiedź nowej płyty Anthraxa zapowiada się znacznie lepiej. W sumie zagram w to dla fabuły i wątków, reszta mnie nie interesuje.
To troche śmieszne w takim razie że nie boją sie napierniczać coraz to odważniejsze sequele i spin-offy a taka dwójka by ich przerastała finansowo. Ale co do jednego to sie zgodzę dzisiejsze Crapcom bardzo boi się podejmować jakiekolwiek większe decyzje ze swoimi markami (czego dowodem może być sytuacja pewnego niebieskiego ludzika w moim av).
O gustach się nie dyskutuje. Widzisz ja np nie lubie dwójki za to, że ma wg mnie zje.baną kolorystkę, która mnie zwyczajnie drażni (gram na pc, i szczerze DkS z fixami o wiele bardziej mi odpowiadał) Jak widze jaka ta gra jest "jasna" (pochodnia przydaje sie do czegoś wiecej niż do odstraszania tych stworów w no man's wharf ?) to mnie krew zalewa. Bossowie zdecydowanie słabsi i nie zapadają tak w pamięć. Rozwiązania mechaniki takie jak soul memory czy czasowe wezwanie graczy, przekombinowane psucie się broni (a może zabugowane sam nie wiem) jakoś w jedynce wszystko ok z tym było. Nie wiem ogólnie dla mnie ten DkS2 jakiś taki nijaki w stosunku do poprzedniczek ale grać to w niego gram bo w co innego nowego ?
Fani są w stanie wyrzeźbić dobrze wyglądające remaki (ten filmik co był na ppe na unrealu 3 czy RE2:Reborn) to niby crapcom by nie dał rady ?
Tak też pomyślałem o tym zniszczonym shrine ;d Niestety prawa do tytułu ma Sony, które zresztą same nie kwapiło się z wydaniem tej gry poza granice japonii. Pomyślcie tylko że gdyby nie Atlus, zainteresowanie ludzi z zachodu, później hype i nakręcenie sie tą częścią nie gralibyśmy teraz w następne Soulsy. Pamiętam po dziś dzień temat DS i mocno sceptyczne nastawienie do drewnianej mechaniki gry Dobra EOT Ide męczyć tą niewdzięczną dwójkę.
Osobiście bardziej bym się ucieszył z odświeżonego i dopakowanego w nowych bossów i lokacje Demon's Souls w wer multplatformowej, ale to tylko marzenia ściętej głowy niestety.
Pierwszy w sensie najłatwiejszy ? Ja gram z tego co rozumiem na medium (czyli opcja 2) i jakoś pamiętam wer psx generalnie łatwiejszą (przynajmniej na początku zważywszy na "podwojnie" uprzykrzające zombie, bo teraz jestem zasypany roślinami w schowku i raczej nic mi nie straszne).
Roguelight i Resident Evil HD Jezu jakie to dobre gierki. Dobra ten drugi to kotlet z gacusia którego można było już wieki ogrywać naDolphinie ale kij z tym jaka ta gra prześliczna. Roguelight z kolei to indyk w prawdziwej postaci - minimalistyczny, freeweware,ta muza , prostota rozgrywki a jak wciąga, klimat taki że gdyby wyszło to na nesa pewnie trzymałbym kartidż po dziś dzień w słoiku konserwowanej zaje.bistości wykutym przez pradawnych kapłanów grywalnego ogłuszenia.
Balon - Marudzisz na ludzi którzy analizują dachówki a sam wyjeżdżasz z arcyważnym zagadnieniem dla typowego gracza jakim jest sprzedaż. O wer PC nie martwiłbym się Redzi nigdy tej platformy nie olali i nie oleją bo też przynosi przychody.
A pewnie nawet dwójka niewiele sie zmieniła od jedynki. Relic dobre rts'y lepi, po dziś dzień pamiętam te latające zwłoki nazistów glit(pipi)ące mi po ekranie ;p
bubble bobble ?
