Dr.Czekolada

Nawet nie porównywałbym do Arka. Ten twór będzie typowym casualowym sandboksem dla dzieci press X to win.

To Snake Eater nie jest MGS'em ?

Konami biznes już ciągneło od MGO2 i kupowaniem slotów na postacie za prawdziwe hajsy i jakieś inne pierdoły. Za żadne skarby nie skusiłbym sie na rzucenie pieniędzmi w gre, której żywotność wyniosła tylko 4 lata. Ciekawe jak będzie z trójką pod tym względem, pewnie to samo.

Fajnie ostatnia dobra gra w której strzelałem do Dinozaurów, albo je ujeżdżałem nazywała się Licze na podobną immersje.

Owszem grałem zwłaszcza w trójke i obie gry moim zdaniem mają ze sobą duzo wspólnego. W obu grach mozesz zwiedzać do woli wybrane lokacje, w obu grach grindujesz zadania, czy itemy i w głównej mierze właśnie tym zapychasz czas spędzony w obu grach. Chodzi mi o sposób w jaki te rzeczy są zaimplementowane w tych grach. Przewijasz menusy z zadaniami i robisz "no.67". Może z tym sandboxem wyjechałem za daleko, ale jak na japońców stworzenie tak wielkich terenów jak Afganistan czy Angola to duże osiągnięcie.

Deal with it tak Japońce robią sandboxy zobacz na Monster Huntery, God Eatery, Way Of The Samurai etc (już PW był monster hunterem zresztą) grind, grind i jeszcze raz grind. Piątka jest inna od poprzednich części pod wieloma względami i po prostu albo to pokochasz albo znienawidzisz. Ja mam już ponad 110 H i sie nie nudze. Jak jeszcze MGO do tego dojdzie

A mnie wgniótł początek i ch.uj.

Po dłuższej chwili wracam do zapauzowanego Phantom Paina i widze takie dziwne artefakty. Z początku myślałem że to jakiś ukryty sikret Kojimy ale teraz nie jestem pewien. Po prostu wygląda to tak jakby na ekran ktoś nałozył jakieś dziwne znaki, dopiero dobrze je widać w miejscu gdzie jest cień. Ktoś też coś takiego miał ? Chyba że tylko wersja PC na cos takiego cierpi.

Już tematy o tym jaka część była istnieją. Tutaj piszemy jaka ta część jest genialna.

Fakt system jest troche przekombinowwany, przez co nie jest to gra przystępna bez obczajenia wcześniej jak działają dane skille i które naprawde będą nam potrzebne. Bez tego pierwsze podejścia będą niezbyt udane. Chłopaki wrzućcie na luz to tylko gry video

Cała otoczka fabularna opiera sie na druzynie i wspieraniu się w kryzysowych sytuacjach. To nie jest historyjka o jednym samozwańczym bohaterze pustkowi, o tym jest już Fallout

No to jednak troche różne gierki pomimo ze turowy system walki. Osobiście też stawiam wyzej Divinity, ale mozolność walk po pewnym czasie mnie potwornie męczyła - Jakieś większe starcia to była czasowa mordęga a NPC potrafił myśleć latami. Do tego ich przypadkowość, nigdy nie byłeś pewien jak gra rozlosuje ci tury. Na plus jednak idzie ogromna interakcja z otoczeniem, łączenie żywiołów, crafting. Wasteland jest szybsze, schematyczniejsze, ale też walka tam mniej mnie irytowała - ile razy zdażyło mi sie przeklnąć w Div, bo postać poszła dalej niż chciałem i zmarnowałem tak punkty tur przez to musiałem grać ostrożniej.

To Skate 3 niedorzecznych bugów też czasem nie miał ?

Up. Z tym że narazie jestem na 12 misji i wątkami subtelnie wyłażącami w trakcie gry jestem zachwycony. oj chyba GOTY będzie. Troche "inny" ten MGS w stosunku do poprzedniczek ale jara mnie to.

Sceny z intra (imo zarąbistego) Bardzo dobry trailer. Wasteland 2 nie jest ideałem, ma kilka grzeszków na sumieniu. Powątpiewam czy ta wersja cokolwiek z nimi zrobi, ale i tak z checią zagram ponownie w ten tytuł.

No właśnie też jestem zszokowany jak doją z biednych fanów. Po grafice widać przecież, że ten sam engine.

Inspiracja Dying Light tak troche z tą gibkością postaci i gadżetami. To teraz wychodzi że postacie w RE do tej pory to były kluchy na cukrzycy. W sumie to przypomina mi troche pogrzebaną juz serie - Lost Planet tylko w uniwersum Residenta.