Dr.Czekolada

Zdecydowanie nie. Jak dorwiesz gdzieś po okazyjnej cenie to przy okazji można ograć, ale jako główny powód to się zawiedziesz. System walki fajny, ale zero wyzwania. Elementy rpg prawie nie istnieją. Eksploracja jest monotonna i nie zachęca do myszkowania. Dungeony popychające fabułę to praktycznie killroomy. Może po 150 h coś się zmienia pod względem wyzwania, ale prędzej bym sobie oczy wydłubał niż miał jeszcze ng+ robić.

Te rzymskie cyfry nawet wujek google dostaje pierdolca i daje wyniki z XIV. Mógł się pomylić

Jak grasz tylko w domu i trzymasz w pokrowcu to w sumie zbędny dodatek. Mam na Switchu, a praktycznie raz może pojechał ze mną na wakacje? Przez pryzmat czasu uważam, że zbędny zakup. Prędzej ściereczka z mikrofibry i jakiś płyn do ekranu.

Jest różnica. Wilk przyjął u mnie dwa strzały ze strzelby i jeszcze kilka z pistoletów. Nightingale spamował duszeniem jak pojebany. U Alana cienie też agresywniejsze. Nie sądzę jednak by na NG+ miało to znaczenie przy tych wszystkich upgrade'ach. Przedmiotów wciąż wypada od cholery.

Jest po niemiecku włączyła się nostalgia jak się miało niemieckie wydanie na psx. FFX mój ulubiony to mnie uspokoiłeś.

Ich bin Cloud, ein Soldat erster Klasse. Jak ten Final nie będzie dobry to was znajdę i zagram jak Blitzballem

Remake w twoim awatarze to dopiero będzie średniak Brak fizykala mocno dał we znaki.

To żaden standard jeżeli mało która gra wspiera takie proporcje i valve musi posiłkować się jakimś rozciąganiem pasków. Zarówno Deck jak i Legion Go to przecież urządzenia dedykowane do grania.

Akurat na ten panel piano black koncept zrozumiały. Nienawidzę tego rysującego się gówna i sam u siebie mam zaklejony żeby nie widzieć tego na oczy.

Rozmazana to jeszcze tam kij

Kojima podjebał logo od Remedy nieładnie. W Alanie 2 już mordy się na nas darły

Na razie wyłapałem, że tam gdzie przy pierwszym przejściu

Sądząc po

Mi wstyd ale na Mendezie padłem 2 razy. Nie ogarnąłem kiedy R3 wciskać. Skubany szybko lata po tym dachu już wywalone jestem w zamku polecę na standardzie, a potem na drugie podejście zmienię.

Kamera z oczu

Nie widzę w tym trailerze nic szczególnie brzydkiego. Nie wygląda na downgorad jak Rise, który był z myślą o Switchu. Może poczekajmy na faktyczny gameplay zanim zaczniemy wyciągać wnioski rodem z portalu ppe.

Dobra napiszę, więcej sorry za post pod postem. Grałem i skończyłem Village vr i czwórkę jak najbardziej też skończę. Na razie doszedłem do 5 chaptera. Tryb VR w zasadzie skonstruowany jest w podobnej filozofii co Village, są jednak pewne różnice. W Village dużo interakcji wymagało od nas wychylenia kontrolerów np żeby otworzyć szafki, drzwi, przesuwać meble, przekręcać klucz/wytrych itd. W czwórce poszli w zwykłe naciśnięcie X i niekiedy zagadki wymagają operowania rękami. Moim zdaniem przygody Ethana są bardziej immersyjne ponieważ nie "odrywają" nas od oczu bohatera. W czwórce natomiast większość cutscenek to normalnie puszczone na płaskim ekranie. Czasami też gra przeskakuje do widoku zza pleców (wchodzenie po drabinie, kopniak i suplexy na przeciwnikach). Krótko mówiąc Capcom zrobiło "tylko" tyle ile chciało/mogło jak na darmowy tryb. Z drugiej strony niektórzy mogą docenić, że w ogniu walki nie będą musieli denerwować się, że źle złapią szafkę, kiedy dobija się dr.Salvador Jest sporo ustawień dla vr. Możemy włączyć lasery dla każdej broni niezależnie, czy to Punisher(!) I śmiało możemy lecieć tak z dwoma pistoletami. Pozwala to na trochę inną grę niż normalny tryb. Najwięcej frajdy daje gunplay. Każda broń to inna zasada przeładowania i "poznajemy" je bardziej niż w zwykłej wersji. Snajperkę np należy otworzyć zamek, załadować amunicję po czym zamknąć otwór. Na razie się z tym gubię przez nawyki w Village ponieważ tam był inny mechanizm zamka Capcom odjebał coś pięknego dla psvr2 i naprawdę wielka szkoda, że nie wypuścili normalnie 7, Village,4 VR jako pakiet z wszystkimi dlc i mercami, ale kto wie może się jeszcze doczekamy? Oni mają do tego taki talent, że śmiało mogliby zrobić nawet dedykowaną odsłonę pod VR.

Grał. Jest w pyte.

Nie grałem w remake VII ale jeżeli wraz z Rebirth jest takim samym gównem jak XVI to mogą sobie darować. O każdej poprzedniej odsłonie potrafię przynajmniej powiedzieć coś dobrego (zwłaszcza XIV).

Masz rację to nie z grą jest problem tylko z graczami. Tylko Oświecony ogór wie jakie biedne i uciemiężone jest S-E

To nieźle zrobiony, że nie wyrabia

Jest trylogia ale w wersji arcade. Utwory z wersji konsolowej różniły się.

Po co ci slim? Wygląda jak gówno z Alliexpress.

Wybrali chujowy silnik do zrobienia tego pseudo slashera (ten od mmo XIV). Z Rebirth optymalizacja powinna pójść już gładko bo idą w zmodyfikowany Unreal 4, poza tym inni ludzie trzymają pieczę nad projektem.

Jak naśladują ich plansze kilka dni po wypuszczeniu to czemu mieliby nie naśladować standardów cenowych?