Dr.Czekolada

Owszem, walki w challange są największym wyzwaniem (a już na pewno jak mamy problem ze skleceniem nawet takiego 10x combo) - predatora i story wciągniemy nosem. Edit: Jednak myliłem się - BTW: Cieszę się że mamy do czynienia z Conroy'em a nie , dla mnie ten 1 to prawdziwy B'man i nie ma bata !

Zapomniałeś o 3 trofeum ;(. Mi zostały już tylko Challangersy, 40x combo - cholernie przyjemna platynka się szykuje. W ogóle przeważnie nie gram na hardzie, ale dla tej gry musiałem to zrobić - i nie żałuje, tego potrzebowałem . Ta gra to Hit, a kolejne DLC to kolejne kokosy dla tej plaży orgazmu, nie żałuję ani grosza na ten tytuł - a w zasadzie to nawet gdybym wydał z 300 pln na zwykłe wydanie, nie płakałbym . Oby dwójka wyszła szybko i dawała znaacznie większe tereny. Możesz być o to spokojny, po skończeniu gry możesz wrócić i normalnie buszować po Arkham .

No ... Nie miałbym wątpliwości, gdyby nie fakt że nie mam narazie możliwości płacenia przez internet* . * To nie to samo co "nie mam karty" zaznaczam. Wybaczcie za offtop.

Wybacz, może pisanie w liczbie mnogiej nie było dobrym posunięciem, ale koleś któremu Shin Persony* nie przypasiły, raczej tym bardziej może nie polubić przygód Raidou Kuzunohy, z powodu dziwactw w systemie (i grafiki). Osobiście serię Devil Summoner (stary cyber-punkowy z psx'a to dopiero miazga) stawiam bardzo wysoko (jak każdą grę z serii SMT, no może poza stareńką serią Last Bible, czy dziwną gre z Jack Frostem na virtual boy'a <_<). * Że użyję takiego określenia. Zauważ że to zależy o jakiej serii mówimy. Persony powinny zostać Personami, przyszłe gry powinny być przede wszystkim bigger better itd, i trafić w nowy imejdż (bo P3 od 4 kompletnie się różnią zarówno muzyką jak i stylem) .

Zastanawiam się czy brać kolekcjonerkę, czy składać pre-ordera na ultimie .

Hahah cieta riposta .

Nie chyba, tylko na pewno. W kwestii dungeon crawlerow i owszem, jakiekolwiek SMT wygrywa z Persona 3 i 4, Po prostu chcieliscie rpg'a w rpgu'u a nie jakies udziwnienia. Szczerze zacznijcie od najstarszych SMT'ow bo to one sa epickie, i ... Lepiej zlejcie na Devil Summoner bo istnieje szansa dla was poparzenia sie wiekszego od Person.

Dla ciebie, nie zapomnij dopisać . Też uważam że nowe Persony są źle zbalansowane pod wzgledem zwiedzania miejscówek i randek, a walk w świecie shadow's. To moim zdaniem nie jest "improve", a tylko dopasowanie gry i jej tempa do przenośnej konsolki. No bo w P5 to wolałbym mieć wybór między sposobem poruszania się -_-.

Ta, a jak rozwiążesz sam te zagadki poczujesz się lepszy .

Szczerze ?, jakakolwiek .

Udajemy że scena żyje xd. Poza tym to bardzo wielu ludzi obchodzi co piszemy.

Pearifan - Zależy czego oczekujesz od bijatyki . SC IV to przede wszystkim sieka dla tych co lubią odkrywać różne ukryte duperele - od postaci, po przedmioty (bo w grze istnieje bardzo rozbudowany kreator postaci, i wg mnie jest esensją nowych Caliburów). SF IV to ukłon dla fanów SF II poniekąd, jest to przede wszystkim bijatyka 2D tylko że w technologii 3D (w ogóle istnieje demo na PC bodaj, jak masz "jakiś" komputer to możesz obadać). Zależy też czy będziesz grał z "kimś" (bo wtedy to nawet Marvel VS Capcom 2 byłby nawet lepszym wyborem XD) czy sam - jak sam to myślę że chyba SF IV da ci więcej zabawy, główny tryb w SC IV to kilka walk pod rząd (żałośnie krótki story mode, tak jak nowy KOF XII), poza tym tryb w którym łazimy po poziomach wierzy i niszczymy wrogów po drodze (piszę jedne z ciekwawszych ficzerów). Jeżeli chodzi o online to obie gry "ssą pałę" ale SC IV raczej wychodzi tu lepiej. Po prostu - jak chcesz 100% bijatyki w bijatyce to raczej SF IV, jak lubisz odkrywać ukryte duperele i bawić się w tworzenie nowych charakterów (ile przy tym funu ) i eksperymentować nowym uzbrojeniem to Soul Calibur IV. Myślę że obie gry imo są dobre, chociaż SF osiągnął większy sukces. Edit: Obie gry na dłuższą metę mogą znużyć .

Pokonałeś Czeko'Ragnę to się ciesz <_<.

Kazuo - Po prostu nie przypasiła ci Persona proste . Ludzie tutaj wsiąkneli w "ten" klimat, wielu z nas zaczynało przygodę z SMT właśnie od Person, wielu przekonało się do całego uniwersum (jak ja np, czy Suavek albo Poliodor). DDS - Fakt jest dojrzalszy - ale nie gadaj tylko że dialogi są ciekawsze/ bardziej rozbudowane, bo to już byłaby przesada . Generalnie Digital Devil polega na pakowaniu postaci, jak będziesz to robił nie powinno być większych problemów, zresztą jedynka fabularnie to nic, dopiero DDS2 ... Porównywanie tej dosyć specyficznej serii do takiego Final Fantasy to głupota, 2 różne światy, klimaty i w ogóle. Jeżeli interesuje cię uniwersum i nie odstrasza (a wręcz przyciąga) cię jego "inność" to polecam zacząć od pierwszych części (najlepiej od wersji na SNES'a), ewentualnie spróbuj pierwszych Person - zupełnie inna szkoła jazdy od tych nowych.

Bo wróciłem do GG ... X na Dreamcasta . A tak na poważnie to ja czasu nie mam za dużo ostatnio niestety ;(.

Problemem nowego Firmware jest przede wszystkim jego dyskusyjna "wydajność" (nomen omen kwestia gustu też, ale jak komuś Uncharted sie zatnie to nie ma gustów ). Pozniej idzie wyglad (100% kwestia gustu), obciecie z paru rzeczy (sluchanie tylko na 1 czestotliwosci muzy i robienia cokolwiek innego). Przegladarka dział lepiej fakt ciesze sie, chociaz nadal miewa bugi (z zoomowaniem, nieraz mialem tak ze mysz sie "lockowala" a ekranu www nie moglem obsluzyc, pomogl tylko hard reset ).

Uważam że wypuszczenie Ico i Shadow Of Collosuss byłoby dobrym posunięciem (nawet gdyby istniałą emulacja, to miałoby sens na tych rozwiązaniach !), albo np taką serie MGS. Ale GOW ?? Tylko dla kasy panowie, ale może inaczej to zobaczę jak pokażą .

Jakubie uspokój się, naprawdę to nie jest powód do żołądkowania się . Po 1 tak jak wielu zauważyło - to nie jest konieczność, jak ktoś chce to da te grosze na stól (a domek w Home lub ciuchy za prawdziwą kase cię NIE wkurzały ?, i w ogóle ta znikomość stuffu). Po 2 jakby nie patrzeć to sony decyduje co robić ze swoim produktem, nie jesteśmy ich niewolnikami - zapłaciliśmy tylko za sprzęt, jeżeli będą lecieć w kulki coraz dalej - zwyczajnie wypniemy się na nich i tyle - nikt nie będzie się w naiwną dziwkę bawił za przeproszeniem. Przez chwilę z niedowierzaniem myślałem że napisałeś skur.wysynie jeden .

No zdecydowanie, teraz jest cos blizej do wersji SD ale w wersji HD . CoATI - A jaki masz ekran ?, ja mam 40'calowke i wierz mi roznica widoczna juz po jednym spojrzeniu. Wczesniej bylo tak ze ekran w full HD pokazywal wszystkie ikony XMB w poziomie, teraz juz nie.

Wielke dzieki stary ! Ta banda pokemonow zaplaci mi za to, zaplaci mi co do grosza za to (pipi) a nie firmware !

WTF Czy to tylko ja czy nie mozna juz puszczac muzyki i buszowac nawet po XMB !? Co to za (pipi) !?

Siren z 9 giga tez zajmuje (mniej wiecej) chociaz jest w partach, to tyle zajmuje po calkowitej instalacji z PSStore .

Co, bedziecie kupowac gry z PS2 w jakosci 720 p ? XD XD XD. Pogratulowac Sony nowego przemyslu .

No, PS3 jest potężne - w swoim czasie z Xboxem deklasowali PC . Z PS2 już było inaczej. Scorp1on ma rację - to tylko poprawa otoczenia, jeżeli was to tak ziębi to zauważcie że praktycznie każda gra technicznie teraz prezentuje się lepiej na PC, co w tym dziwnego ?? PC będzie miał zawsze lepiej to oczywiste. Ale jak (pipi) można grać w Sacreda na PADZIE . Ja mam dobrego kompa, ale wolałbym Netoperka na PS3 z prostego powodu - trofea XD

No, ale kurde macie dowód że Unreal wcale NIE jest sterylny, bo wszystko zależy od tego co zrobi z nim producent. Zastanawiające czy dla naszych konsol obliczanie physX'a rzeczywiście jest ponad siły ... O ile dobrze pamiętam wiele gier obsługuje physx na kosnolach :o.