
Treść opublikowana przez Dr.Czekolada
-
Silent Hill 2 Remake
Szczerze jakoś mnie nigdy nie pociągały w dwójce a już szczególnie w 2022 ta grafika raczej nie pobudzi mi michałka. Lepszym punktem odniesienia może byłby Homecoming.
-
Zakupy growe!
Drewniane sterowanie to najmniejsze zmartwienie tej wersji. Te loadingi zabijają.
-
Zakupy growe!
Psyko przecież ty nie lubisz soft porn
-
A Plague Tale: Requiem
Coś w tym jest. Po Plague wróciłem do rozgrzebanych sprzed miesięcy Gearsów 2. Liniowe gry ciągnące się jak po sznurku z fabułą w tle potrafią człowieka wciągnąć i nie wymęczą tak jak open worldy.
-
A Plague Tale: Requiem
Ja właśnie miałem dosyć pierwszych chapterów, bo trzymają za rączkę i gameplay w zasadzie nie różnił się od jedynki. Od wyspy zaczęło się robić dużo ciekawiej i ze względów fabularnych (i ze względu na to co będzie się dziać później) ten "odpoczynek" był wskazany. Scenarzyści wiedzieli co robią. Z innej beczki najlepsze, że człowiek wyłączył podpowiedzi a przy wielu zagadkach nasze postacie i tak mówią co trzeba zrobić niczym w jakimś Horizonie
-
Zakupy growe!
Nie moja sprawa ale mieć RTX 4090 i męczyć się z konsolowym Gotham w 30 klatkach xdd To chyba ten słynny konsolowy pieprz.
-
Steam Deck
- RETROARCH czyli emulator wszystkiego na Xboxie Series X/S.
- RETROARCH czyli emulator wszystkiego na Xboxie Series X/S.
- The Callisto Protocol
Dla mnie był. Jak na triple A tytuł przystało. To późniejsze odsłony nie były straszne. W szczególności trójka.- The Callisto Protocol
Trochę rozczarowanko jeżeli faktycznie gra nie buduje strachu a jedynie lekki suspence. Walka jednak brzmi ciekawie. To większe nastawienie na szybkie i agresywne kończenie walk z bliska oraz powolne leczenie brzmi jak kompletne przeciwieństwo Dead Space.- własnie ukonczyłem...
Faith: The Unholy Trinity (Steam Deck) Horror to dosyć osobliwy gatunek. Tak naprawdę nie potrzebuje dobrej grafiki, dźwięku ani w sumie gameplayu, by być dobry w swoim bądź co bądź niszowym gatunku. Faith jest właśnie takim przykładem, jak odpowiednia stylistyka jest w stanie sprzedać udany produkt. Gra spod wydawnictwa New Blood Games, które zdążyło już zdobyć rozgłos wśród sceny indie na PC dzięki boomer shooterom pokroju Dusk właśnie wypuściło całą trylogię (technicznie to 4 gry bo dwójka ma jeszcze do odblokowania prolog demo) omawianego przeze mnie tytułu. Dotąd można było pobrać jedynkę i dwójkę osobno poprzez portale zajmujące się indie gierkami pc jak Itch.io. Cała trylogia zajęła mi grubo ponad 10 godzin (przejście każdej gierki normalnie na moje oko po 1-3 godzin na tytuł) + masa rzeczy do odblokowania jak dodatkowe tryby czy kilka różnych zakończeń skutecznie wydłuża ten czas. Grafika i dźwięk stylizowane na czasy Commodore 64 a nawet voice acting przywodzący na myśl komputer dziadka buduje sztywniutki, wbijający się w łeb klimat. Historia opowiada o młodym księdzu, który mierzy się po roku traumy z nieudanym egzorcyzmem pewnej dziewczyny w opuszczonym domostwie w środku lasu. Nie wiedział jeszcze, że po powrocie tam rzuci wyzwanie potężnej sekcie i wmiesza się w szereg różnych wydarzeń, kończących się śmiercią wielu osób. Narracja jest bardzo minimalistyczna i światło na fabułę rzucają przede wszystkim notatki. Mamy do czynienia z grą mocno silącą się na retro i wyszło jej to znakomicie. Są jednak od czasu do czasu cutscenki i budowanie napięcia w podobnym stylu do np Silent Hill poprzez np niepokojące dźwięki, wyskakujące monstra itd wbrew pozorom gierka potrafi w takie rzeczy pomimo 8bitowej grafiki. Gameplay jest bardzo prosty, chodzimy naszym podopiecznym i atakujemy krzyżem wszelkie nadprzyrodzone zjawiska i przedmioty. Wbrew pozorom jednak przez swoją konstrukcje cała trylogia była dla mnie bardzo wciągająca i zamierzam jeszcze wrócić zobaczyć inne zakończenia jak również pozbierać wszelkie notatki. Z ciekawostek gra jest (uwaga spoiler z końcówki) powiązana z Daje 4/6 i szczerze polecam jak ktoś lubi takie niszowe horrorki. Warto przy tym parę razy przejść dla tych dodatkowych zakończeń żeby liznąć więcej lore.- Gitara i nauka
Ja tak samo jak XM.- Konsolowa Tęcza
W końcu znalazłem. Moje ulubione- Konsolowa Tęcza
Polygon- Wasze komiksy
Jak ci nie pasuje to odpuść. Sekta bardzo mi spasowała. Co innego jeszcze czytałeś? Niby które to te o wiele lepsze?- własnie ukonczyłem...
A Plague Tale: Requiem (XSX) Udany sequel całkiem udanej gierki niewielkiego Asobo Studio. Całościowo uważam, że tytuł jest troszkę nierówny ponieważ pierwsze chaptery zasadniczo to gameplay z jedynki, gdzie gramy dokładnie tak, jak każą nam twórcy czyli chowanie się za przeszkodami, trawą i strzelanie z procy. Przyznam, że byłem z początku tym lekko zawiedziony jak również fabułą, która skupiała się na schemacie pilnowania młodego, nie oferując zbyt ciekawego plot story. Na szczęście im dalej w las, tym więcej w obu tematach Requiem miał do powiedzenia. Szkoda tylko, że nie mogło tak być przez cały czas. Nowe postacie oceniam na duży plus, są interesujące i skutecznie ubarwiają przygodę. Sam gameplay w zasadzie pozostał bez zmian jednak nowe gadżety i zmiany w późniejszych poziomach, gdzie mamy szereg możliwości ich przejścia stawia grę bezdyskusyjnie wyżej od pierwowzoru. Grafika jest przyzwoita. Nie jest to blockbuster robiony przez ubisoft i inne duże studia ale zdarzało się zatrzymać i porobić screeny, chociaż z bliska widać, że coś w oddali to makieta bądź zanikają dla optymalizacji różne elementy otoczenia. Jak już jesteśmy przy screenach to tryb photo pozwala zawędrować kamerą w naprawdę ciekawe zakątki i działa cały czas, nawet przy cutscenkach, przez co można zrobić screeny również z miejsc, w które twórcy raczej nie planowali żeby gracz się udawał jak poza mapę Pomagała mi również robić rekonesans żeby znaleść ukryte skrzynie bądź pozycje wrogów. Wiem trochę cheatowanie ale co porawdzę, że to kwestia dwóch kliknięć na padzie. Generalnie jednak bawiłem się tak samo dobrze jak przy jedynce dlatego daje taką samą ocenę 4+/6. Jestem ciekaw gdzie zawędrują następne odsłony. Ending był dla mnie dosyć zaskakujący, nie spodziewałem się takiego obrotu spraw.- A Plague Tale: Requiem
Może inaczej. Obie gry są mocno nastawione na story-driven, gdzie elementy gameplayu mocno uwydatniają ich budżetowość jeżeli je przystawić do większych (duh) blockbusterów jak wspomniany TLOU (z którego też się śmiano tu na forum, że symulator noszenia drabin ale teraz nikt tego nie napisze, bo po dwójce seria stała się taką grą życia dla wielu) czy inny Tatuś Wojny. Jednak jak na story-driven jeden z tych tytułów wciąż mógł zrobić więcej, by być jednak bardziej angażującą grą video.- A Plague Tale: Requiem
Hellblade nawet nie stał przy Plague xd sorry ale żeby porównywać szukanie znaków w lesie i zepsutej walki 1 na 1 do skradania się i jakiś jednak łamigłówek z użyciem craftingu to trzeba być niezłym niedzielniakiem. Hellblade 2 lepiej żeby się naprawdę postarał mieć jakiś gameplay, bo za sam klimat nawet nie mam zamiaru tego pobierać. Lepiej już jakiś dobry film obejrzeć.- Silent Hill 2 Remake
Ja fanem gier Bloobera jakimś nie jestem (Blair Witch to dobry przykład. Całościowo to, co zrobili nie ma dla mnie podjazdu do Rustin Parr Part 1 z 2000 r.) ale nie będę płakał jak coś mi nie zagra. Nikt mi oryginału z półki nie zabierze tak, jak RE2make nie zabrał miejsca OG RE2. Pewnie parę rzeczy będzie trochę bardziej przedramatyzowanych niż w 2001 (w końcu dwójka obrosła w kult no i oczywiście Pan Piramidogłowy, który musiał pojawiać się w każdym filmie SH, komiksach, grze arcade, pachinko i w nowym filmie też się pojawi. Tutaj zapewne też dostanie więcej ramówki czasowej) i ... Trzeba się z tym pogodzić. Kojima już P.T nie skończy i stety albo niestety cieszmy się, że SH jeszcze nie umarło i Konami coś jeszcze z nim robi.- A Plague Tale: Requiem
Beka. I pomyśleć, że to korytarzyk o czym photo mode skutecznie przekonuje.- Resident Evil 4 Remake
Veronica? Nie rozumiem podjarki tą odsłoną przecież to nudne w chuy było. Biegamy po jakiejś wyspie a potem bezpłciowych laboratoriach i topka cringu w wykonaniu Steva z dwoma złotymi lugerami czy rodzinki Ashford. Zero horroru. Nie zapomnę też irytującej sekcji z respiącymi się ćmami w jednym pomieszczeniu. Revelations 2 o niebo lepsze.- A Plague Tale: Requiem
Że niby analizy ludzi z doświadczeniem i odpowiednim sprzętem do tego typu pomiarów nie będą szczere ale typa, który tylko że kupił grę już tak?- Resident Evil 4 Remake
Dobrze Leon wygląda. Bardzo podobny do pierwowzoru z 4 właśnie. Niby gameplay to taki recykling od czasu Remaku 2 ale adrenalinka mi podskoczyła jak zobaczyłem walkę w wiosce. No kurwa to była jedna z najwspanialszych gierek w jakie zagrałem na poczciwej PS2 zaraz obok DMC3 oraz MGS3. Nie odmówię sobie powrotu Panie Capcom bierz mnie wariacie- Wrzuć screena
Pewnie jeżeli dopiero zagrał w oryginał, to nie będzie mu śpieszno ogrywać to samo z graficznym updatem i pewnym updatem contentu za najbliższe parę miesięcy.