Tsushima nie ma szczególnie dużego świata i contentu na +100h (w porównaniu do ostatnich Asasynów nie licząc jednego skoku w bok - Mirage?). Może nie odkrywa koła na nowo i potrafię zrozumieć, że komuś wkrada się znużenie jak robi dosłownie wszystko (jak w każdej grze tego typu) ale robi też wiele fajnych rzeczy np z nawigacją, gdzie developer udowadnia, że współczesna gierka nie musi nam serwować tysiąca ikon na hudzie i mapie. W nawigacji pomaga nam wiatr, ptaki, lisy itd. Zajebisty zabieg, który pasuje do klimatu.