
Treść opublikowana przez Dr.Czekolada
-
Steam Deck
Co masz na myśli? Romy? Wszystko na Decku na przeglądarce przez tryb pulpitu i przerzucam tam, gdzie folder z romami. EmuDeck tak samo można ściągnąć i instalować z konsoli.
-
Steam Deck
Ja to robię Warpinatorem, zainstalowanym z trybu pulpitu jako flatpak. Na kompie z windowsem z kolei instalujesz winpinator. Odpalasz oba na urządzeniach między którymi przejdziesz przenosił pliki i to tyle.
-
Zakupy growe!
Tymi joyconami to ja podziękuję. Ledwo w Doom szło w coś trafić.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
SM to reboot. Poza początkowym zarysem fabularnym i postaciami to kompletnie inna gra i w sumie jak dla mnie to nie ma zbyt dużo wspólnego z Silent Hill.
-
Konsolowa Tęcza
Jeżeli to będzie prawda ciekawe czy udźwigną to. Silent Hill to specyficzna seria i w odróżnieniu od Resident Evil nie wystarczy nowa szata i zmiana kamery by dumnie postawić to na półce obok oryginału. Sam klimat może być już nie lada wyzwaniem do odtworzenia ale gameplay wg mnie nigdy w SH nie był szałowy. Ot latamy z mapą i szukamy drzwi, które nie są zamknięte po drodze bijąc jakieś stwory w drewnianym systemie walki i rozwiązując poryte zagadki (w zależności od poziomu trudności).
-
własnie ukonczyłem...
Z przodu drewno, z tyłu karbon xd @KmiotJak ci wróci chęć sprawdź sobie Steins Gate. Gameplayu może poza obsługą komórki to nie ma ale dla story warto. Z takich bardziej lightowych jest jeszcze VA-11 HALL-A, gdzie gramy barmanką i miksujemy drinki.
-
własnie ukonczyłem...
Radiata Stories Prześwietny jrpg z PS2 po raz pierwszy ograny przeze mnie na Decku. Wielokrotnie widziałem ten tytuł wymieniany jako jedna z perełek na czarnuli więc nie mogłem odmówić i muszę przyznać iż Tri-Ace zlepił taki szpil aż dziw bierze, że jeszcze nie dostał remastera na obecne konsole. Jest całkiem wesoły klimat, jest momentami trochę humoru. Początek prowadzi nas za rączkę jesteśmy młodym chłopaczkiem, który chce dostać się do służby rycerskiej i trochę mało ma oleju w głowie do tego zadziorny i dosyć szybko dostaje oklep (grałem z jap dub i nawet głos podkłada aktorka od Naruto) ale pomimo przeciwności i tak udaje mu się dostać do oddziału. Fabuła jest bardzo ważnym elementem i mamy tu tonę cutscenek przy czym nie czułem zażenowania ani znudzenia przez cały główny wątek, który zajął mi 34 godz na pierwszym runie (a replayability jest dosyć duży chociażby ze względu na możliwość rekrutacji 177 npców i pewne ważne wybory w trakcie grania). System walki przypomina trochę Talesy/Star Ocean - po mapie biegają stwory, wpadamy na nie i przenosi nas do ekranu walki. Mamy kilka rodzajów broni - miecze jedno-dwuręczne, topory, włócznie. Każda ma określoną ilość ataków jakie możemy "wsadzić" do broni by w ten sposób zbudować combosy a im dłużej posługujemy się daną bronią tym więcej rodzajów ataków. Im dalej w las dostajemy też możliwość zgrupowania drużyny w określonym przez nas szyku by zaatakować naraz trudnego przeciwnika albo stanąć naprzeciw hordzie. Same encountery na mapie potrafią drażnić bo moby postawione są jeden, po drugim a lokacje zazwyczaj są mocno wąskie z niewidzialnymi ścianami i kamera często ustawia się jak w 2.5D sidescrollerach. Najgorsze, że czyszcząc dungeony po zabiciu bossa one znowu wracają więc przyjdzie nam walczyć więcej niż byśmy chcieli (gra nie jest szczególnie trudna i nie wymaga grindu). Innym mankamentem dla mnie był zapis tylko w określonym miejscu. W tej grze praktycznie przez 95% jest to tylko łóżko w naszym mieszkaniu, a do niego trzeba jeszcze dojść z piechoty (później mamy teleport z określonych punktów ale mało ich). Serio gry z czasów PSX/Snesa były bardziej pobłażliwe. Szlag mnie trafiał jak 2-3 godziny poszły się walić. Inną charakterystyczną mechaniką w Radiacie jest kopanie wszystkiego. Możemy kopnąć praktycznie niemal każdy objekt dzięki czemu może wypaść jakiś przedmiot a zirytowany npc wyzwie nas na solówę. Grafika jest prześliczna i jak na grę z 2005 dobrze przetrwała próbę czasu, lokacje niczym malowane pastelami a postacie kolorowe i udetalowane. Pomimo tych kilku zgrzytów bawiłem się przednio i cieszę się, że w końcu mogę nadrabiać bibliotekę PS2 na kibelku. Ode mnie 4+/6 i jakby kiedyś wyszedł remaster na pstryka w pudełku brałbym śmiało.
- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
-
Steam Deck
Tak najprościej przez Heroic games launcher tylko musisz liczyć się z tym, że savy w chmurze się nie przeniosą.
-
Zakupy growe!
Bo ma sito w głowie i minusuje wszystko związane z pc i Xboxem.
- Nintendo 3DS
-
Songs of Conquest
W opcjach przypadkiem nie było? Nie mam gry w tej chwili jak zobaczyć.
-
Steam Deck
@pawelgr5W trybie desktop musisz ustawić żeby monitor był głównym wyświetlaczem a Decka odhaczyć. Połapiesz się layout Linuxa jest całkiem czytelny (dla mnie może nawet i bardziej niż w Win11). W trybie gry obraz przenosi się z automatu a na konsoli widać tylko podświetloną czerń, tylko niestety jak Devil pisze menu jeszcze jest rozwalone i nie chce współpracować. Zewnętrzne kontrolery nie pozwalają nawet wywołać lewej zakładki bo nie mają przycisku Steam ani jak go zmapować. Ogólnie ten element najbardziej kuleje ale patrząc po ich updatach jestem spokojny, słuchają community i to ogarną.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Psychofan to raczej kojarzy mi się jak ten jeden typek z tematu Halo, co chciałby żeby gameplay wrócił do H3 a wszystko po nim to gówno.
-
Konsolowa Tęcza
Zależy jakiego Lenovo ThinkPad bym się nie bał.
-
własnie ukonczyłem...
Resistance 1 miał sztywniutki multi, dwójka single. Spoko seria do której mam pewien sentyment ale przy Halo na pewno bym nie stawiał, bez przesady z tymi 9 czy 10.
- Elden Ring
-
Steam Deck
Songs Of Conquest z włączonym protonem ge-16. Działa legancko tylko mała czcionka lekko masakruje mi oczy. Zrobiłem preset pod L5 jest luneta wystarczy nacisnąć a lewy trackpad szybki zapis/wczytywanie.
-
Songs of Conquest
- Gotham Knights
-
Steam Deck
Fedex to stan umysłu. Widziałem posty z nagraniem jak kurier rzuca paczką w stronę drzwi U nas na szczęście raczej żadnych incydentów nie było nagłośnionych.
-
Konsolowa Tęcza
Dobrze wygląda ale przeniesienie całego contentu pewnie przerośnie typa. Obym się mylił.
-
Steam Deck
Najgorsze jest to, że promocje z wishlisty kuszą co chwila. Miałem w planach w tym roku wyczyścić backlog Switch/Xbox (już gp to było dla mnie za dużo) a przez Dicka wszystko poszło się jebać Ciężkie jest życie czekolady.
-
Steam Deck
Do starych gierek warto przede wszystkim też zajrzeć do widescreen pc gaming. Tam np znalazłem fixa dla Max Payne. Co do sterowania wiadomo, że wszystko jest kwestią gustu i przyzwyczajenia. Nie czaruje siebie ani nikogo, że we wszystko gra mi się najwygodniej na Decku. W Borderlands na padzie gra mi się generalnie słabo, o dobrym celowaniu ze snajperki można zapomnieć (chociaż jak sobie przypomnę o porcie dwójki na vite to moje doświadczenia tutaj są mega komfortowe). Na tą chwilę Deck jest u mnie takim następcą PSP, na której swego czasu ostro młóciłem w jrpgi z PSX. Teraz robię to ale w gry z PS2 i muszę powiedzieć, że wiele lat czekałem na coś takiego. W końcu nie muszę wyciągać grubasa z szafy i słyszeć wyjącego wentylatora w akompaniamencie czytnika dvd/dysku twardego. Radiata Stories wygląda naprawdę ślicznie na tym ekranie i pomimo, że momentami gdzieś tam lekko framerate zdropi (cutscenki i eksploracja 60 klatek, walka trochę niżej ale ustawiłem 45 Hz i jest komfortowo. Powiedziałbym wręcz, że typowy wyrobniczy port od Square Enix za dwie bomby xd) to na pewno grę skończę, bo się nieźle wkręciłem. A zapomniałbym. Udało się bez problemu zainstalować launcher Battle.net na SteamOS więc jakieś D2:R, SC2, WoW nie powinien być problemem. Widziałem nawet ciekawe pluginy pod kontroler na necie (nie mój pic).
-
Steam Deck
Tych dosłownie gierek powyżej nie testowałem poza Hitmanem 1 ale nie zagrywałem się dłużej jeszcze specjalnie, nie mówiąc o skończeniu misji. Mam generalnie odwrotne odczucia do Devila ale nie będę wpychał na siłę nikomu co się da, a co nie. To trzeba po prostu samemu się przekonać w zależności od gry. Te rtsy parę stron temu jak Twierdza czy Wildlands normalnie dało się mi pograć ale trzeba sobie po prostu to sterowanie przygotować pod siebie. Przykładowo można sobie pewne akcje ułatwić na logikę dużo rtsów pod shiftem pozwala zaznaczyć wiele jednostek, więc zamiast męczyć się z zaznaczaniem jednostek, przeciągając myszkę można sobie np ustawić powiedzmy pod Y "toggle shift" albo w grach typu diablo możemy zrobić, że wychylając analog wychylamy również kursor i automatycznie idzie tam gdzie nakierowujemy jak w konsolowym D3. Czasami gierki mają presety od community i co zaskakujące to tytuły czysto myszkowo-klawiaturowe (np pod pada Valve). Nie będziecie grać na tym jak Koreańczyk na turniejach StarCrafta 2 ale na chillu jakiegoś Age Of Empires spokojnie.