Dr.Czekolada

W MP1 wszyscy mieli takie bekowe ryje.

Dla mnie Sam Lake = Max Payne.

Jest dużo głośniejszy od Switcha kiedy jedzie na "full mocy" ale to chyba logiczne biorąc pod uwagę, że to bydle radzi sobie z grami AAA no i to jest komputer ale w miniaturowej obudowie. Tam siedzi mały wiatraczek to też dźwięk jest bardziej wysokotonowy niż typowa "suszarka". Mi osobiście to nie przeszkadza bo i tak gram na słuchawkach a w nocy domownicy mają twardy sen. Jeżeli jednak to cię martwi konsola ma podręczne opcje odpowiedzialne za obniżenie taktowania procesora, woltaż jak i pracy wiatraka. Jeżeli grasz w mniej zasobożerną gierkę albo zależy ci na wydłużeniu trochę pracy to też dobrze sobie to powłączać.

Ładnie czerwoni tam wytresowali. PSX classic czy Xbox odpalać ISO git ale Nintendo? 10 zdrowaśków takiej duszy nawet nie uratuje i oby zgniły w czeluściach Caelid

Deck to jednak trochę inny typ urządzenia. Pomimo, że wciąż niszowy w porównaniu do innych konsol to wierzę, że Valve i (przede wszystkim) community dołożą wszelkich starań. Jak już przy community jestem to stworzyli nieoficjalną zakładkę z pluginami. Póki co nic tam nie ma poza kalkulatorem ale w przyszłości np wygodne puszczanie dowolnych podcastów radiowych podczas grania albo playlisty jednym przyciskiem i kto wie co jeszcze. https://www.gamingonlinux.com/2022/04/steam-deck-plugin-loader-gets-upgraded-easier-to-install/ Na reddicie już muzę na tym tworzą.

Na dualshocku3 max3 to był symulator skacowanego alkoholika w Brazylii. Na M+K to był Kapitan Bomba na święcie dvpy.

Nie no Maksiu nie rozpierdalał całych kolumn i kamiennych piedestałów w ściany ale flow walk i latającego otoczenia od kul liczę na co najmniej tak soczysty z dwa razy jak było np w biurze w trójce.

A my tak nie uważamy

Elon mówi jak jest.

Stanął mi. Prawa do marki nie ma przypadkiem Rockstar czy coś mnie ominęło? Dobra już na spokojnie przeczytałem. Dogadali się

Tak po wyłączeniu gry na SD wyświetla się informacja o synchronizowaniu zapisu w chmurze. Po jego zakończeniu odpalasz grę na pc. Na razie działa to tak sobie, zdarzały się errory z synchronizacją savów w Akrham Origins ale po odpaleniu później wszystko miałem cacy. Tak jak Kris pisze GLS wysyła. Uważajcie z używkami gdyby komuś przyszło do głowy kupić z Alli/eBay etc. Jeden typek za granicą się nadział i dostał model przedprodukcyjny

Dlatego prywatnie wolałem jak TR był klasycznym Action Adventure a nie następnym pretensjonalnym pseudo rpgiem jak 90% innych gier żeby nadać jej niesamowitej głębi rozrywki i szukaj tej puszki do ulepszenia butów, czy przeciwników w killroomie.

https://aiptcomics.com/2022/04/04/berserk-comes-to-an-end-with-volume-41-this-november/

Dla utalentowanych ludzi silnik to może i tylko narzędzie ale niestety przez zalew stażystów często zamiast się postarać lepiej wsadzić gotowe assety z biblioteki. Nawet to Matrix tech demo ma parę takich zrobionych na odwal jak np wodę.

Za Deckiem przemawia też to, że promocje często lepsze niż na konsolach no i to komputer więc wszelkie mody, hd texture packi czy nawet takie pierdoły jak wyłączenie filmików z logami firm przed załączeniem głównego menu jak najbardziej możliwe. Można włączyć kilka gier w tle jak na Xboxie

Szczerze też nie wiem czy mi to potrzebne ale z drugiej strony fajnie mieć tak bibliotekę steama pod "ręką" (bo dużo gier kuriozalnie niewspieranych tak naprawdę działa spoko a część pomimo zielonego znaczka boryka się z problemami jak np Vampire Survivors. Gruby zbyt szybko przepycha ten system ocen niestety). Nie miałem jeszcze dotąd tak mocnej maszynki do emulacji. Updaty do wszystkiego wychodzą praktycznie niemal codziennie. Jeszcze dzisiaj Lutris dostał update i udało mi się zainstalować jedną gierkę z konta GOG. Na klawiaturze i myszce bez problemu jak i zewnętrzny kontroler.

Pograłem w nocy trochę z ziomkami przez Xcloud. Jest w pyte chociaż jakość obrazu na moim łączu lubi skakać. Chcą więcej ludzi upychać w zamówieniach, to dobrze.

Ale RDR2 to nowszy silnik i nowsza generacja ...

Tak zwłaszcza po tych dziesiątkach dla Eldena ostatnio na pewno dobre źródło informacji.

Sprawozdanie z ostatnich paru dni. Po moim pierwszym dosyć negatywnym wrażeniu z tym urządzeniem jednak muszę przeprosić, to bardzo fajny sprzęt zarówno do pctowego grania jak i emulacji sorry Gabe Skończyłem Tunic na xboxie to miałem w końcu troszkę więcej czasu posiedzieć z tym urządzeniem. Najbardziej co mi się podoba to mapowanie przycisków pod absolutnie każdą grę. Chcecie stareńkiego Blooda albo Hitmana: Codename 47 pod sterowanie padem + żyroskop i dodatkowe przyciski pod łopatkami? żaden problem. To samo z emulatorami. Ustawiamy wszystko pod siebie i żyroskop jak najbardziej można sobie zrobić w fpsach. Tutaj SOF Gold na PCSX2. Ogólnie Valve troszeczkę skłamało bo jest poniekąd "ekskluzywna" gra pod Decka, pokazująca jego możliwości w pewnym sensie jak Astro Boy na PS5. Po ostatnim updacie doszła możliwość kalibracji analogów jak i touchpadów. Chwała za to, bo wg mnie miały zbyt dużą martwą strefę. Mogło to wynikać z faktu, że nie miałem wcześniej w łapach handhelda z pełnoprawnymi analogami więc przyzwyczajenia troszkę się tutaj zmieniły. Innym fajnym bajerem jest teraz to, że można pisać po wirtualnej klawiaturze za pomocą obu touchpadów, miziając lewego jeździmy po klawiszach po lewej stronie i analogicznie prawa strona.

Tunic Wspaniały, kolorowy i z pięknym OST indor. Jedna z tych gierek, które śmiało można polecić na forumku lecz nie oznacza to, że nie ma żadnych zgrzytów ale o tym poniżej. Zeldosoulsowa przygoda liska, który ocknął się na brzegu mini plaży, ledwo parę schodków wyżej w jaskini znajdujemy kufer z naszą pierwszą bronią masowej zagłady - patykiem. Brnąc przez kolejne segmenty dużego świata gry, gdzie przyjdzie nam w drodze zdobyć również tarczę i miecz od razu czujemy vibe blondyna w zielonym kubraczku jak i soulsowych mechanik związanych ze staminą czy zdobywaniu złota z pokonanych przeciwników no i odradzania się przy kapliczkach. Jednym z ciekawszych featerów Tunica jest instrukcja do gry, której poszczególne strony również zbieramy po drodze w różnych miejscach. Zawiera nie tylko omówienie podstawowych mechanik, lore świata gry ale również mapy lokacji (z lokalizacją naszej postaci). Jest również niezbędnym narzędziem potrzebnym do rozwikłania różnych zagadek, ponieważ jest popisana na poszczególnych kartkach długopisem. Z początku bazgroły niewiele mi mówiły ale im dłużej siedziałem w grze (prawie) wszystko zaczęło nabierać sensu. Gra wynagradza wnikliwość i spostrzegawczość ponieważ wiele znajdziek jak i skrótów w lokacjach jest poukrywanych za niewidoczną częścią ścian (dlatego warto się trochę bawić mocno ograniczoną kamerą np za pomocą przycisku od namierzania przeciwników, w ten sposób ustawia się troszkę bardziej z góry). To w grubsza tyle jeżeli chodzi o dobre aspekty tej produkcji. Jeżeli chodzi o zgrzyty strasznie mnie irytował zasięg miecza przy machaniu nim (XD) zwłaszcza w walce z pewnym bossem ale mój największy problem jest z końcówką gry. W ogólnym rozrachunku jednak jestem całą grą zachwycony i spokojnie daje jej 4/6 w mojej skali szkolnej. Za takiej jakości produkcje z przyjemnością mogę płacić knurowi za gamepassa. Death's Door też na mnie czeka ale to już nadrobię na Steam Decku.

Sianie fermentu z tymi fpsami. Poczułem może lekkie dropnięcie na xsx przy teleportacji między ogniskami i to tyle. Nic, co miałoby psuć mi rozgrywkę a już na pewno przy walce. Jakim cudem wy w Bloodborne graliście albo inne Blighttown.

Tak ale wstawki filmowe nie mają dźwięku. Z kolei kompatybilność z proton experimental czarny ekran i dźwięk w tle ale nie mogę przeklikać intra. W trybie desktop co ciekawe gra działa płynniej i w wyższej roździelczości tylko dźwięk zarywa i myszka się ciągle wpierdziela na ekran, uniemożliwiając nawigowanie. Robię fabryczny reset bo coś tu jest ewidentnie schrzanione. Od początku jak go używałem tryb game nie działa dobrze na tv.

Chyba u Rudej 2 dalej ta trawa migocze

Dave wie jak zareklamować