-
Postów
8 147 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Boomcio
-
Jakie pierwsze Trophy / Achievment taki cały rok
Boomcio odpowiedział(a) na Pryxfus temat w Graczpospolita
-
-
No i aktorzy głosowi Artura i Johna też dołożyli cegłę, zwłaszcza ten drugi.
-
ARTUR MORGAN TO NAJLEPIEJ NAPISANA POSTAC W GRACH
-
Taragui Energia spróbuj, Rosamonte klasyczna, Cruz de Malta, a najbardziej hardkorowa w smaku (i najsłabsza energetycznie) jest Pajarito - moja codzienna.
-
Czyli legancko.
-
Nie, nie - to jest super rozwiązanie.
-
To jeden z tych filmów, dla ,których warto wyrwać się do kina.
-
Do hm... yerbomosu w trasę i tak musisz zabrać dodatkowy termos, bo przez susz można dużo więcej wody przelać, niż te 580 ml. Nie piszą, ile suszu wejdzie, a szkoda. Ja sypię do matero 8-12 łyżeczek, ciekawe czy tu te 8 chociaż się da wbić.
-
Kolejna rzecz, to rodzaj amunicji. Poza tym u majstra wihajstra konkretnie regulujesz sobie podzespoły tworząc prawdziwie zabójcze zabawki. Wspomniana trajektoria może u niego zostać nieźle wypłaszczona. Ja sprzedaję podstawowe rodzaje ammo, które zbiera się w sporych ilościach i kupuję te ulepszone.
-
Mordko, dej to w spojler.
-
Niestety. Ech, ci bumerzy
-
Może teraz to wprowadzili w którejś z ostatnich łatek
-
Idealne podsumowanie pom40 godzinach gry. To łażenie po rozwleczonej, ale jednak wspaniałej Zonie troszkę męczy, zwłaszcza że dystans np 1,5 km to ja bym w realu szybciej pokonał.
-
Mniej deszczu, a więcej słońca w Zonie.
-
Tak, samozaoranie piękne. Aż serducho się ściska.
-
U mnie tylko 12 Gb.
-
No, myślę o tym co jakiś czas. Ideolo by się ta mechanika wpasowała.
-
Kurna, ale ukraiński moloch wymordowywuje gracza; sporo bugów, ale prę do przodu. Wiele misji feedexowych i Sam Porterowych. Zastanawiam się czasem po co ja dźwigam te karabiny zdobyczne. No, do żyda, taka ludzka natura, chociaż ponad 200K na koncie, ale zawsze jest coś do naprawy, ulepszenia itp. No i kondycja wtedy chujowa z tym żelastwem na plecach, a tu non stop idź do stiepana, idź do żwirka, muchomorka zanieś mu kurwa cewkę od żory, czy wowy szerszenia. No, na swój sposób jest to fajne, tylko czy długo człowiek da radę. Już prawie 30 godzin w strefie wykluczenia siedzę. Szczerze pisząc, to mają niesamowity klimat te obszary Zony, chwilami jakbym Gołkowskiego, albo Noczkina czytał, żywcem wyjęte z książek lokacje, wnętrza baz(zewnętrza też ), te gadki stalkerów, pijacki żargon. To ten typ gry, na który czeka się latami i szybko obrasta dopiskiem "kultowa". Wstępna ocena taka, że udało się ukraińcom dowieźć towar nie odbiegający klimatem i tą fajnością, od tego, co posiadały pierwsze odsłony. Potrzebny gruby szlif, ale już jest bardzo OK. Odwzorowanie broni, cały gunplay, sposób celowania jakże odmienny od tego do czego przyzwyczaiły nas/mnie "cody". Gram bez celowniczka i wspomagania jak zawsze kiedy jest taka opcja. Poza tym widać nogi co dla mnie zawsze mocno na plus, kiedy nie jestem jedynie unoszącą się ręką z karabinem. Gra nie zapamiętuje niektórych ustawień, jak zmiana kierunku góra dół na gałce i za każdym razem trzeba od nowa, a qr wrzuca każdorazowo bug z czarnym obrazem.
-
Uffff bałem się spytać. Thx.
-
Wszystkie Mafie spaniałe, 3ka nawet te powtarzalne sekwencje jakoś dał człowiek radę ograć. Czekanko.
-
Wczoraj złapałem niezłego freeza, który aktywował się kilkanaście sekund od wgrania save. Myślałem początkowo, że to zwiecha i nawet po kilku razach grę przeinstalowałem, co nic nie dało i znowu w podobnym odstępie od wgrania to nastąpiło. Na szczęście dałem sobie czas i po odczekaniu kilkunastu sekund gra wróciła do życia. Akurat skoczyłem do kuchni po kawkę, a słyszę że burek mnie podgryza i krwawię. Co nie ukrywam ucieszyło mnie motzno.
-
Ech, nie będzie tyle oryginalnej treści i będą musieli sporo improwizować. Różnie może wyjść.