Generalnie strach kupić już nie mówiąc o wrzuceniu do napędu.
Po tylu latach produkcji, przekładania premiery i słodkiego pierdzenia.
Jako gracz konsolowy czuję się obrażony tym, co Redzi dosłownie wypluli. Z opisów w necie wynika, że tej wersji daleko nawet do fazy beta.
Smutne to w chooj, że zmagamy się z chorobami wieku niemowlęcego naszych "next genów", a do tego wychodzą takie pelargonie, jak konsolowy zabugowany do granic możliwości, niestabilny Cyberpunk.
Być podwójnym hard+software alfa/beta testerem za własne, grube pieniądze - bezcenne.
Zastanawia mnie, jak by ta gra wyglądała, gdyby wyszła w pierwszym planowanym terminie