Trochę godzin już trzaśnięte, więc można lekko podsumować.
Ktoś wyżej napisał, że gra świetna, ale się w niej nie zakochał.
Mam identycznie.
Świetna historia, otoczka, sama rozgrywka ( walka!!! ) eksploracja, ale już gra jako całość jakoś tak na tle innych "dużych" tytułów wypada średnio. Grafika śliczna, może nieco przerysowana miejscami. Sporo ubi-pomysłów, dużo wieśka trzeciego - to miejscami wysuwa się na pierwszy plan. Może niepotrzebne jest to odbijanie mongolskich placówek lekko monotonne po zaliczeniu kilku, ale ten aspekt komponuje się z fabułą, więc ok.
Abstra/pipi/hując gra się świetnie, a popijam gameplay tematycznym piwkiem: