Przy decku czasem sporo grzebania, jak się człowiek na egzotyczny tytuł uweźnie, ale najczęściej poza najnowszym protonem (nawet w przypadku oficjalnie nieobsługiwanych) nie ma problemu.
5 marca premiera taktycznej gry turowej w tematyce WWII, jeżeli ktoś lubi takie klimaty, tematykę i mechaniki to pozycja obowiązkowa. Czekają długie godziny obmyślania strategii i zabijania faszystów.
No wpłynie na walkę bronią białą i to mocno.
Zamiast chwytać za elektromaczetę z obi gracz złapie za smitha&wessona i zrobi rozpierduchę na odległość. Patrzeć zombie w oczy w chwili... ponownej śmierci to jest coś. A tak? Pif paf pryk koniec gry.
Nie, no rewelacyjnie mi się grało (nawet 2 razy) w DL2 w oryginalnym założeniu. Raczej bym przy pierwszym podejściu nie bawił się w grę z tą aktualizacją.
I tu należą się ogromne brawa dla twórców: generalnie żadna postać w grze nie jest tylko biała, albo tylko czarna (i nie chodzi mi o kolor skóry).
Włączam w to głównych bohaterów, ale jak wspomniałem - nie tylko oni są dobrze napisani.