-
Postów
8 150 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Boomcio
-
A ja sobie urlopy poplanowałem pod premiery gier... Jeszcze Tlou2 przesuńta.
-
Ja lecę od lat tylko na olimpie. Ale z kfd biorę ostatnio białeczko i jest ok. Nigdy zadnych rewolucji w bebechach nie było. Ja tylko z flexów biorę 4flexa , co jux pisalem i naprawde polecam. Dwa, trzy tygodnie i efekty w stawach rewelacyjne,zero luzów. Odnosnie flexa z olimpu raz brslem przez miesiac,ale tu sie wyjątkowo xawiodłem na efektach. Jak nigdy odnosnie tej polskiej firmy.
-
Prosto od dilera... Na weekendowy spęd będzie, jak znalazł.
-
Zobaczymy, czy tak dobry, jak mówią...
-
Zrób se 2 tygodnie totalnej przerwy i codziennie bierz po 2 4flexy.
-
Oby było brutalnie i krwawo. Mogli by inspirować się klimatem manhunta, a nie gameplayem z detroit bh.
-
Miałem identyczne odczucia. Na premierę gry, a później dodatków jarałem się okrutnie, ale teraz po tych wszystkich death strandingach...
-
Kolejny. Wydrukować, wziąść ze wspólnej skrzynki, zabrać z obozu mułów. Nie braknie Ci tego.
-
E, całość rewelka. Dwa epy w innym klimacie, gotyckim, mrocznym. Ale przeniesienie akcji zmieniło całokształt diametralnie. Inne odczucia, inne światło. Doszły niezłe motywy, oj niezłe.
-
Tu musi być skład, jak w dayz. Samemu nie widzę tego ogrywać raczej. A mój skład teraz tylko modern warfare...
-
Trochę Skynetu człowiek pozabijał, to i się wypowie. Jakość wykonania i grafika, to niekurwaśmieszny żart. To poziom gry z 2010 roku. Naprawdę. Może na pc jest lepiej. Sama historia jest nawet, nawet. Elementy rpg wplecione w gameplay prosto i bez kombinowania. Trochę misji pobocznych, ot zbierz przy okazji jakieś lekarstwa w jakimś budynku itp. Jakoś to się klei i nawet chce się po tym postapo świecie chodzić. Małe mapy połączone są korytarzykami trochę na wzór /sry za porównanie, ale dobrze oddaje myśl/ Tlou, ale w mniejszej skali. Są momenty, jak kiedy jeszcze nie dysponujesz odpowiednim orężem i napotykasz na terminatora, nie powiem - emocje chwytają za gardło. Przekradanie się nawet daje radę. Hakowanie - prosta mini gierka, niekiedy zbyt często się powtarza. Wytrychy - klasyka klasyki, tu nic nowego nie weszło. Gunplay mocno gówniany. Mocno, na prawdę, a szkoda, bo to rdzeń rozgrywki. Tą grę ratuje, (albo i nie ratuje) licencja, dźwięk i motyw muzyczny z filmu. Generalnie gra tylko dla fanów, bo klimat "T" jest, oj jest, ale reszta kuleje, jak terminator jebnięty plazmą w pięte. Animacja T nawet fajna - po postrzale maszyna podnosi się z ziemi w charakterystyczny sposób, szuka celu itp. Czy brać? Za niską cenę z trzeciej ręki - jak najbardziej.
-
Ja ograłem trochę na premierę i nie narzekałem. Teraz na pewno jest lepiej. Za 3 dyszki można brać, poza tym
-
Terminator Resistance. Póki co początek, ale to się raczej nie zmieni: Technicznie i graficznie padaka. W 2008 to był by hit. Reszta spoko. Fajna exploracja, szczelanie z shotguna i innych takich. Wabiki na roboty, bomby rurowe. Sam nie wiem.
-
Klapki są mistrzem pierwszego planu. Zaraz obok krzesła.
-
Będzie strzelane.
-
U mnie również zero problemów. No, czasem, jak szukam meczu i zmieniam mapy to w końcu wrzuci na mecz przy trzech minutach do końca, ale sporadycznie.
-
Może czekali na catering z wrocławia?
-
Też nie pojmuję geniuszu tej mapy.
-
Czarne elfy i brak chędożenia dziewek wykluczyły u mnie chęć brnięcia dalej. Gdzie do kurwy nędzy podział się prawdziwy Jaskier? Bo to coś bez charyzmy chyba inaczej ma na imię. Jego podboje w łożnicach musimy sobie wyobrażać, niczym ukryte pod ziemią społeczeństwa w Deatch Stranding. Gdzie klimat polskiej wsi wesołej, wsi jesiennej. Gdzie Klimat przez duże "K"? Kilka fajnych muzycznych motywów nie wystarczy, tu należało by pławić się w bezkresnych dźwiękach średniowiecza. Masa, masa spłyconych motywów i dialogów. Ogrom skrótów i uproszczeń. Wiem, że w prozie dużo jest ot, "gadania", ale z tych linijek tekstu wiele wynika. Mam odczucie przyglądania się ładnej wydmuszce.
-
Nawet chyba to są zadania główne i bez nich nie pchniesz fabułki do przodu.
-
Wolałbym konkretną, wysokobudżetową animację w stylu: https://youtu.be/x05hIYpw1lU
-
Ballada Jaskra już w polskim serialu była fajna - przy napisach końcowych. Tak samo było z Deatch Stranding, a jak wyszło, każdy sam oceni. Słucham i czuję się, jak bym oglądał eurowizję.
-
Chyba o to. Z czasem mniej odczuwalne, ale zawsze wqrfia.
-
Ja wrzucam "napalm" i też jest dosyć fajna dopałka. Jednak organizm się przyzwyczaja, jak z wszystkim i trzeba zwiększać miarki. Czasem klasyczne, mocne double esspresso też daje radę. Nie wiem, dlaczego po napalmie skóra dziwnie świerzbi, niefajne uczucie.
-
Do tych, co już obejrzeli netflixa i jednocześnie znają prozę Sapkowskiego mam pytanie. Czy jest to wierna adaptacja kolejnych opowiadań, jak w polskiej "produkcji" z 2001, czy raczej luźna interpretacja prozy?