-
Postów
8 150 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Boomcio
-
O formotivie nie słyszałeś? Polska firma. Skład tego podobny do mutant massa, ale pod pełną kontrolą, nie jak w mutancie, gdzie strychninę znaleźli c'nie?
-
Sadysta.
-
Zbierasz stuff. Czasem nic, czasem sznaps, element zbroi itp.
- 1 260 odpowiedzi
-
- 1
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Gra/seria którą lubiłeś i czekasz na jej reaktywację
Boomcio odpowiedział(a) na Shago temat w Graczpospolita
Shadow of Rome.. -
Dorzucili by jakieś zimowe mapy Jestem już mocnym Henrykiem, ale jeszcze sporo przede mną, więc coś w ramach wstępnego podsumowania mogę wrzucić: Świetne w tej grze jest to, że nie jest w żadną stronę przegięta: Nie ma nadmiaru stuffu do zebrania przy każdych zwłokach. Nie ma ciągłych potyczek, jak w far cry, gdzie co dziesięć metrów ktoś chce cię zabić. Nie tłuczesz kolesia na dwa hity: kwadrat, trójkąt, następny oponent, tylko trzeba się niekiedy namęczyć, jak się dobry kozak w zbroi trafi. Kiedy walisz długo mieczem w przeciwnika, ten ma mocno nadszarpnięte elementy zbroi. Znajdujesz przy nim broń, którą walczył (patrz Elex-gdzie np nie było przy zwłokach konkretnych mieczy, czy innych broni którymi nas okładano). Nie ma perków przeginających naszą moc - ot, stopniowo, krok po kroku, walczysz, stajesz się lepszy w walce. Kradniesz, to i złodziej z ciebie wykwalifikowany. I wiele, wiele innych rzeczy in plus. Na pewno wspomniany wyżej brak elementów typowego slashera - powolna (zależna od broni) wymiana ciosów. Balet wokół przeciwnika, któremu patrząc prosto w oczy wpychasz klingę w sam środek pyska. Razy siekierą są mięsiste, niczym u rzeźnika. Z tą jednak różnicą, że tam nie widzisz krwi. Tu nie czujesz zapachu. Dobry kompromis. Odcinając się od tych nieszczęsnych bugów (których osobiście nie uświadczyłem tak dużo, a przynajmniej żaden nie zaszkodził mi konkretnie w gameplayu) gra jest zrobiona pod czującego klimat gracza. Wielbiciele rpg-ów odnajdą się tu, niczym rybka - bojownik w szklance z wodą. To jest podejście, jak w rockstar - gracze robią gry dla graczy. Save game? Początkowo czułem się pokrzywdzony. Dosłownie. Co rusz kilkadziesiąt minut gry w plecy. Teraz jednak doceniam to rozwiązanie. Bardziej ważę każdy powrót w miejsce, gdzie na ścieżce zostałem zaatakowany. Niby jeden bandyta pobiegł za mną i odciągnięty od watahy dostał bęcki, ale jeszcze dwóch, może trzech nadal tam czeka. Z jednej strony kusi wbicie i złowienie doświadczenia w walce+jakieś żelastwo/bandaże, ale z drugiej - podświadomość podpowiada, że nie mam już ze sobą sznapsa. Lekka rozkmina, chwila przerwy w menu. Otwieram piwo, zasysam mocną szczyptę snuffu. Przeglądam menu, przerzucam kolejne zakładki zatrzymując się na opisach postaci. Gdybym zasejwował, wbiłbym z powrotem na pałę młócąc cepami i rozdając lagi na lewo i prawo, potem nastąpiło by wczytanie zapisanego stanu gry w razie niepowodzenia itd. To się naprawdę sprawdza. Czyni ze mnie wolnego poszukiwacza przygód, myślącego wojownika, który przypomina żywego człowieka, a nie jakiegoś godofwara. Na dniach wrzucą uproszczenie w save game, ale nie wydaje mi się, żebym z tego korzystał. ( Alchemii nawet nie ruszyłem, ale stać mnie na sznapsy. Nowy koń za 2K i ok 5K w skrzyni za zwykły bandytyzm na leśnych ścieżkach... witaj wesoła przygodo!)
- 1 260 odpowiedzi
-
- 4
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do calakowania tylko potworki od Ubi. W tej grze natomiast liczy się czysty fun. Tak, kolega wyżej napisał po głębokim przemyśleniu.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
U mnie jak na razie 90% błędów dotyczy kobyły. A to na krzakach zawiśnie, a to za stromo i się mixuje - prze i cofa. Raz jeździłem obok konia przy ziemi. Kurde pamiętam, że w wiedzminie też płotka była zbugowana. Co z tymi zwierzętami ja się pytam.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Gdzie wy ten obóz konusa namierzyliście? Stara opuszczona szopa, buk itd ale wczoraj 2 godz szukałem i nic. Wtf?!? Czy jestem inny, niż inni?
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chyba nie. Wczoraj wpadłem w przepaść. Zdrowie +14, a siwek jak nowy.
- 1 260 odpowiedzi
-
- 1
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
News dnia i Mały bad trip w jednym. Nabijanie skilla na łuk: Strzelanie do psów z 2 metrów! Nie uciekają A punkty lecą.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Gra/seria którą lubiłeś i czekasz na jej reaktywację
Boomcio odpowiedział(a) na Shago temat w Graczpospolita
Manhunt i the suffering. Obie stanęły na 2 części i nic. -
Mgs survive? Nawet minusa mi szkoda. PasSssSse (pipi)a (pipi)ana (pipi)ć mi z tym!
-
Łap za kondoma. Bo to dobra gra jest.
-
Tam właśnie jakoś łatwo poszło. Gorzej w głuszy.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tez myślałem o atla, ale kupiłem wyciąg gora dół montowany do ściany. Ilość ćwiczeń nieograniczona
-
@messer88 Gra sama cię poprowadzi. Jedynie uruchom wyobraźnię, usiądź wygodnie w starym fotelu i nalej sobie puchar dobrego wina... Wcześniej jednak weź dużą balię i umyj się tak dokładnie, jak to tylko możliwe. Kiedyś zrozumiesz.
- 1 260 odpowiedzi
-
- 3
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To uczucie, kiedy po 9 godzinach ciągłej rozgrywki z jukami wypełnionymi po brzegi fantami wbijam na zajazd i za jedyne 2 grosze w promieniach zachodzącego słońca wpadających przez okiennice ukrywam w skrzyni dzienny urobek rabusia.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wytrychy to zdecydowanie najbardziej wkrwiający element poza mimo wszystko niedogodnym systemem sejwowania. Generalnie ta gra kojarzy mi się ze starymi, klimatycznymi rpgami z pc. Albo nawet z rpgami rogrywanymi z użyciem kilku kości i kartką papieru ( co starsi ogarniają game master ). Tyle, że w opisywanych wyżej wyobraźnia grała pierwsze skrzypce. A w kc:d następuje materializacja wyobrażanej wcześniej rozgrywki. I pomyśleć: Od lat 90tych musiałem czekać na tą chwilę! Plansza szybkiej podróży z opcjonalną możliwością napotkania npca. też robi wrażenie.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak znajdziesz daj cynk bo ja nie mogę
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Generalnie od początku (po pierwszym patchu) była grywalna.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
(pipi)a kocham tą grę.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ktoś namierzył "ten" gołębnik?
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ZMA robi swoje. Spróbuj przez miesiąc.nasyca mikro.
-
Zbyt mocna obejma od słuchawek.