Boomcio

Kolejny buraczany zakwasik świeżutko zlany do pięknych butli. W tle warzywka na kimchi, jutro będzie rozpierdol w kuchni czuję. Ten zakwas leżakował w lochu 8 dni. Mógł jeszcze trochę co prawda, ale jest tak gęsty i smaczny, że postanowiłem go już nie męczyć.

Od twórców theHuntera. Mogli by kurde dwójkę wyrzeźbić, zamiast iść w wędki.

Dokładnie to samo zrobiłem, ale te blaszaczki to takie średnie. Wcześniej, jak podkręciłem piec na 60 stopni, to żeliwne aż wydzielały zapach farby, którą je pomalowałem, a te pierdolniczki niby gorące, ale nie do końca. No i dużo szybciej stygną. Wiadomo, żeliwo trzymało. Ja w większości domu w rolety. Odpada problem kurzo-roztoczy

Z pekińskiej jako "wypełniacz - podstawa"?

Wygląda spoko, pewnie się obada na premierę. Wredny ma oko do dobrych tytułów, więc może coś z tego będzie.

Jeszcze do końca nie zmąciłem, bo jestem w trakcie. Proszę się nie śmiać, bo to moje pierwsze podejście do tematu szeroko pojętego "rękodzieła". Wcześniej tylko ewentualne naprawy skórzanych przedmiotów wchodziły w grę - buty, paski, uprzęże itp. Tu próbuję ręcznie wykonać portfel na banknoty i karty. Brzegi jeszcze nie obrobione, a i ścieg motzno krzywy. Materiał niezbyt gruby, więc nie dałem rady zrobić rowka do ukrycia tej grubej, woskowanej nici. Użyłem (z uwagi, że przede wszystkim do nauki) tylko materiałów odpadowych, więc totalny recykling

Ja nawet niedawno zacząłem od nowa Skyrima, ale okazało się, że zbyt dobrze siedzi w głowie i za dużo pamiętam z rozgrywki, żeby dać radę ponownie ukończyć. A trochę szkoda.

Foto zdecydowanie zrobiło robotę.

Czuję, że ta gra stanie się zarzewiem wielu konfliktów w społeczności graczy. Jednych zassa, drugich z miejsca odrzuci. Dobrym wzorcem na memy z uwagi na ilość błędów. Wierzę jednak w ścieżkę dżwiękową. To będzie najprawdopodobniej Cyberpunk na miarę 2023 roku, chociaż gdzieś w tyle głowy majaczy przeczucie, że premiera przesunie się nie jeden raz.

Po co googlać, jak Figaro ma swoje patenty i tanio sprzeda U mnie w całym domu pachnie czosnkiem, bo nastawiłem kolejne słoje zakwasu buraczkowego.

Nowy, dzisiejszy nabytek.

Grałem na premierę(xsx) i problemów technicznych nie było. Ale czy ta gra obsługuje 60 fps, to nie wiem. Chyba było 30, ale grało się dobrze. Może coś od tamtej pory się zmieniło i dodali. Nie wiem, ale śmiało można ogrywać, bo gra kozag.

W sumie ja też, ale ta jedna ohydna scena z jej udziałem wbiła niesamowity niesmak. Rozumiem, że postapo i nikt nie wybrzydza, ale jednak. Zdecydowanie brakło (z oczywistych względów) akcji prowadzonej przez Joela, a i samej kwintesencji czyli Ellie było za mało. Jest zbyt dobrze napisaną postacią (włącznie z jej metamorfozą), żeby było jej - jak dla mnie niewiele.

Nie przesadzaj. Gra zawsze będzie tylko grą.

Kupiłem na premierę, stwierdzam, że ta gra to petarda, nie czuję się nabrany jak kupię ps5 pro to ogram ponownie w 8K

Wszystko niby się zgadza, tylko gdxie te większe gry?

Zabrzmiało, jakby był jakimś znanym bejsbolistą, a Ty nigdy nie zrozumiałeś, że właśnie wtedy trenował.

Myślałem, że masz jakiś fajny patent.

Może po prostu masz dni bez energii i nic chwilowo nie pomoże? Klasyki, to cytrulina i napalm. Cytrulina to w sumie zwiększenie ukrwienia, więc niekoniecznie, chociaż na dłuższą metę dużo daje. A kawa zadziała może przy podwójnym espresso?

A do czego tego przeważnie używasz?

Młody Ci tego nigdy nie zapomni. U mnie na zawsze w serduchu częste wypady do lasu z ojczulkiem, pobyt nad jeziorami, czy jako młokos prowadzenie auta. Piękne chwile.

Nikt już nic nie kisi? U mnie buraczki pięknie przestały produkować białą piankę i niedługo przelewam.

Chociaż raz mogli by człowieka zaskoczyć.

Po raz drugi Red Dead Redemption 2(xsx). Króciutko: Gra piękna, dopracowana w każdym calu, klimatyczna - ale przecież tak już było przy premierze, gdzie ogrywałem na ps4 Plusy? Wymieniono wszystkie w internetach. Minusy? Jeżeli istnieją wogóle, to może brak a poza tym das is gut.

Sam tutorial zapowiada, że będzie masa dobrej, staroszkolnej zabawy. Dobrze ustawione pod pada. Klimatyczne i jakże ja się cieszę, że protoplasta F1/F2 jeszcze przede mną.