
Treść opublikowana przez Boomcio
- ELEX II
- ELEX II
- ELEX II
- Dying Light 2
- Dying Light 2
-
Snow*Runner
Nie, nie.
- ELEX II
- ELEX II
- ELEX II
- ELEX II
-
NETFLIX
To prawda. Tu postacie drugoplanowe mają więcej charyzmy, niż laleczka-model-Harald potomek Haralda Pięknowłosego. Ale kurde mimo wszystko motywy fajne i wkręciłem się. Póki co walki takie bez emocji jakieś wyprane. Co prawda serial będzie oceniany w odniesieniu do oryginału i tu może być gorzej. Póki co nic nie przebije walki Ube z jednym drabem w s5 ep19.
-
The Office US
A nwm, ale chyba tak bo jak jest licencja to i gotowy scenariusz do dowolnej interpretacji.
-
The Office US
-
Piwo
9 godzin i nikt nie odpisał. Więc chyba nie
-
Cyberpunk 2077
Dlatego pisałem - czekać na wersję 2,0 będzie w miarę znośnie i bez bugów
-
Piwo
Dokładnie. Nie ma w czym wybierać, same goownotyskie i temu podobne wielkokoncernowe.
-
Piwo
Mój znajomy, co umarł na marskość wątroby zwykł mawiać: "lepsze 12 piw, niż 11".
-
Cyberpunk 2077
Dużo daje niewiarygodnie zayebista ścieżka dźwiękowa. Kto im te remixy i hard bassy, to nwm.
- ELEX II
- ELEX II
- ELEX II
- Dwa pedały
-
Dwa pedały
Trek? Tylko dualsport najlepiej 2. Mnie się w ub roku cudem udało kupić,bo klient nie przyszedł po zamówienie. Od dłuższego czasu się rok czeka i miałbym dopiero na czerwiec 22, a tak cały sezon 21 przepedałowany. Kanabisku, może pojeździmy razem? Będziemy zjeźdżać się w połowie drogi (to zaledwie jakieś 140 km każdy) a późni3j kilka kółeczek i zawracamy?!
- Buty
-
własnie ukonczyłem...
Dying Light 2. Lecą napisy końcowe, a ja rozmyślam nad tym, czego ta gra mi dostarczyła. A dostarczyła. 50 godzin wliczając masę zadań pobocznych - a dodatkowo rozkminiania wiatraków, a to szukania inhibitorów, ratowania cywilów itp. Na pierwszy plan wychodzi jednak świetna ścieżka dźwiękowa. Sporo dobrych bitòw leciało w tle, a i główny utworek zapętlony daje radę. W odniesieniu do oryginału - jak już powiedziano: jest wszystkiego więcej i wydaje mi się, że lepiej. Rozbudowany parkour, dobre lokacje, nowi zarażeni, nowe rodzaje broni, nowe miejscówki, inne statystyki. Fabułka skleja jakoś to w całość, ale słychać np tu na forum, że niektórych zmęczyła, a raczej nie spowodowała chęci brnięcia w nią dalej. Generalnie oceniam wysoko całokształt, bo bawiłem się świetnie. Bugów miałem kilka, żaden nie zabił gry, ani chęci do jej ukończenia. Klatkaż prawidłowy, bez zacięć. Lecą napisy końcowe i rodzime nazwiska cieszą. Dobra robota Panie i Panowie! Wracam kończyć poboczne I opuszczam miasto.