Fajnie, jakby jutro była premiera. A nie za tydzień w piątek.
No, ale chłopaki z Techlandu dobrze wiedzą, że gra najlepiej sprzeda się po pierwszym, jak emerytury wejdą na konto, a nie na koniec miesiąca, gdzie każdy porządny gracz karmę na zeszyt w warzywniku bierze, i praktycznie rzecz biorąc nie może myśleć o wyebaniu dwóch i pół bomby na nową grę.