Skocz do zawartości

Boomcio

Be fit or die tryin'
  • Postów

    8 150
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Boomcio

  1. Tak na szybko, z drugiej połowy roku, to: "Rose Madder" Stephen King Historia przemocy domowej, ucieczki głównej bohaterki do innego miasta i zakup pewnego posiadającego niesamowite moce obrazu. Typowy King: kilka mocnych akcji, długi wstęp niczym melodramat, później wejście dziwnych akcji. "Matnia" Przemysław Piotrowski Coby o tej książce nie napisać może okazać się spojlerem. Kobieta po przejściach ( a raczej w trakcie przejść ) znajduje azyl, który okazuje się nie do końca azylem. "Droga do piekła" Przemysław Piotrowski Fajna, szybka fabuła w mocno "mastertonowskim" klimacie. Tu historia w niej zapodana jest naprawdę mocno interesująca i miałem problem z przerwaniem sesji czytania. Wciąga na maxa. "Wilcze leże" Andrzej Pilipiuk Klasyka w wykonaniu największego grafomana w Polsce. Uwielbiam te mini dochodzenia z historią Polski w tle. Wykreowane i prowadzone przez kolejne tomy postaci są niczym osoby z najbliższej rodziny. Dobry tomik jako przerywnik pomiędzy cięższą prozą. "Przełęcz śmierci" Dean Koontz Ciekawa historia o osobie przywróconej do życia po wypadku i związanym z tym skomplikowaniem się jego życia. Są rytualne zabójstwa i seryjny morderca. Fajna, klejąca się w całość akcja. "Silos" Hugh Howey Postapo pełną gębą. Grupa ludzi w żądzącym się określonymi prawami wnętrzu silosu. Trochę ciekawych smaczków i niezbyt zawikłany scenariusz. Tylko dla fanów. "Krwawy południk" Cormac McCarthy Mistrz prozy w pełnej krasie. Niesamowita historia Dzikiego Zachodu kreślona niesamowicie "innyą" formą. Praktycznie brak dialogów, sceny i akcje opisywane jakby z perspektywy obok. Początkowo trudna do przełknięcia, później mocno wciąga. I rzuca na glebę - dosłownie. Mocny przekaz. "Śpiączka" Graham Masterton Kolejna lekka, fajna na kilka popołudniowych kawek garstka prozy mistrza horroru. Facet na skutek wypadku ląduje w lokalnym szpitaliku, ale nie będzie łatwo opuścić mu tą placówkę i typowe amerykańskie miasteczko. Nic nowego, ale spoko czytadło. "Cymanowski młyn" Stefan Darda Lubię książki tego autora, jestem z nimi na bieżąco. Tu historia dwojga ludzi sprowadza nas na głęboką prowincję, gdzie na bagnach i w lasach dojdzie do morderstw w ... dobrej wierze. Trochę romansidło, trochę horror. "I see you" Ker Dukej Thriller-horror pełną gębą. Fajna babka na pierwszym planie, chore akcje ( naprawdę mocne ) plus historia zabójcy. Współczesna amerykańska proza, debiut (udany) autora. "Terror" Dan Simmons O tej książce już pisałem w którymś temacie. Majstersztyk. Do dziś się budzę w środku nocy i słyszę skrzypienie drewnianego poszycia statku skutego mrozem przy minus sześćdziesięciu ( to nie ferie w PL, to historia o przetrwaniu, odwadze ale i głupocie człowieka ). "Schronisko" Sam Lloyd Kolejna porcja amerykańskiej współczesnej prozy i bodajże debiut autorski. Uprowadzenie dzieciaka i przetrzymywanie w pewnym miejscu. To chora akcja, ale zdarza się. Tu jest opisana w esczegółach wraz ze śledztwem i niesamowitym zwrotem akcji. Jest dosadnie, boleśnie i ciekawie. Więcej nie pamiętam, jeszcze coś tam przed wakacjami było, ale pamięć już nie ta; mam nadzieję, że kogoś do któregoś z tych tytułów zachęciłem.
  2. Boomcio

    Aliens: Fireteam Elite

    Dobra rozkmina, ale nadal to za mało, żeby... ...normalny, nie nabijający platyn/arczików, biały, heteroseksualny, lewicowy, wierzący, posiadający napletek, regularnie pisujący na forumku, nie posiadający schorzeń po trzydziestce, nie zgłaszający problemów z erekcją, nie ruchający tylko masturbujący się, wycierający dupę na stojąco - nie siedząco, nie pijący za dużo, raczej mało i wstający w nowy rok niczym młody bóg po lampce bezalkoholowego drogiego szampana, kładący się w sylwestra przed 23cią, szczepiący się regularnie, grający w nintendogierki, nie grający w ubigierki, otrzymujący dużo plusów na psxExtreme( wyznaczniku zayebistości everforever ) chciał w to grać.
  3. Boomcio

    Aliens: Fireteam Elite

    Przyłączam się. Nawet nie włączyłem, a wyjebałem z dysku.
  4. Ale tu starcia same w sobie to taka kwintesencja - mimo zaimplementowanej fajnej exploracji (stosunkowo niewielkich hubów), pięknych widoków i niesamowitych nagród. Aktualnie mam drugie podejście, poprzednie było nieudane, ale wtedy nie rozumiałem jeszcze fenomenu gier "xcom"podobnych. Teraz dostrzegam ileż tu jest dobra. Świetne postacie z oryginalnym designem; pomimo ordynarnej wręcz prostoty tej gry ( scenariusz + sam gameplay ) daje ona mnóstwo frajdy.
  5. Boomcio

    Zakupy growe!

    Ale ktoś, kto sugeruje się tylko opiniami z tego foruma poza Twoją opinią innej negatywnej nie przeczytał tu. A jedna jaskółka...
  6. Boomcio

    Zakupy growe!

    Szczegóły mordunieczkoczunio pls... Jak dobrze uzasadnisz, to może take two coś porobimy
  7. "Don't look up" "Nie patrz w górę". Produkcje, które obejrzałem często rozgraniczam na twory, które warto obejrzeć z kimś, albo na te, które trzeba "zrobić" samemu. W tym przypadku musi być ten ktoś obok. To komediodramat z mocną konstrukcją i dwa razy mocniej przemyślaną obsadą, a także dopracowanym scenariuszem. Aspekt scenariusza, to zupełnie inna historia, bo wymaga osobnej oceny, doliczanej do końcowego wyniku. Brak tu prostych schematów typowo z komedii "omyłek" ( panie filmoboże, jak to brzmi ) brak pseudośmiesznych, tanich zagrywek. Każdy, naprawdę śmieszący motyw wynika z konkretnej akcji prowadzonej przez kolejne sceny - długie i zmierzające każdorazowo do puenty , tudzież wynikający bezpośrednio z dialogu. Dobre kino. Bez fajerwerków, chociaż może... Od booomera - 8/10 dla nie oczekujących kolejnego Armagedddddonu.
  8. Boomcio

    Tormentor

    To
  9. Boomcio

    Tormentor

    Odtworzyłeś z pamięci? Duże propsy! Wrzuć to w swoją sygnaturę pls. Będzie jeszcze śmieszniej i zgodnie z Twoim zamysłem.
  10. Boomcio

    Tormentor

    Tego akurat z szeregu tematów o słabych grach? Już spieszę z tłumaczeniem. Brakuje mi gier z dużą ilością zaimplementowanej dosadnej, nawet mocno przegiętej przemocy. Brakowało mi tego np w far cry primal i horizon zero dawn. To dobre, naprawdę dobre tytuły z mocno zaniżoną moją oceną z uwagi na ten aspekt. Wszak w życiu po coś sięgamy; zwłaszcza my, gracze podróżujący docelowo do wirtualnych światów. Może po adrenalinę, może z przyzwyczajenia organizmu do określonych bodźców. Ja całkiem niedawno jeszcze - długie lata ostro śmigałem na desce ( 40 letni dziaders ?! Jest możliwe! ) Mam też sporo zaliczonych skoków spadochronowych. Z tej liczby 7 to skoki bojowe. Dużo stoczonych sparringów w kick-boxinngu i królu walk - boksie. Książeczka zawodnika gdzieś tam leży pod stertą kurzu, łupieżu i czasu. Adrenalina. Towarzyszyła mi często, ale teraz coraz mniej często, ( celowe użycie powtórzenia, ponieważ) : nie lubię słowa "rzadko" dlatego, że kojarzy mi się źle. Aktualnie dobra, ale bez adrenaliny( tej pozytywnej, bo stres to ta zła) zabawa w fajnie prosperującą firmę, poza tym zabawa w polowanie ( na zwierza!), klub strzelecki, inwestowanie we wszelkie rokujące przyrost środków płatniczych goowno i ogólnie takie tam. Teraz odczuwam mniej bodźców wraz z przyrostem ''spokojności" i jak to mówią - skóra swędzi, a przynajmniej do wiosny. Testosteron w normie pomimo wieku starczego, a to dzięki boosterowi na siłce i 120 kg na starczą klatę To samo odczuwają nałogowi biegacze, bo mam sporo friendów z tego uniwersum i czytam relacje z tego forum np @kanabisai i też ostro jeżdżącego na rowerze @u55r - czysta ekstaza. Sam biegam tylko na bieżni pod okiem trenera, który niszczy moje oszczędności ukierunkowane na wspieranie branży growej. Gdzieś tam w świecie growym był Manhunt, później dużo słabszy Manch2. A teraz odpowiadając na Twoje lubiany przeze mnie Autorze pytanie: Otóż: Lore jest naiwne i prostackie: Dostarcz mi świecie gier w którym jestem pośrednio umoczony od ponad 3 dekad - dostarcz mi bodźców póki nie ruszę w teren zabijać choćby papierowe tarcze z gwiazdkami zamiast okręgów. Amen.
  11. Boomcio

    Zakupy growe!

    Absolutnie się nie zgadzam, a mam porównanie. Padzik działa i działa i działa...
  12. Boomcio

    Tormentor

    Jak żyć panie.
  13. Boomcio

    Buty

    Dokładnie. Solidna firma, uzna okres gwarancyjny. Z tego, co kojarzę to 12 m-cy.
  14. Boomcio

    Zakupy growe!

    Była grana na playstaszynie, teraz prawilnie na Xmaszynie: @20inchDTwłaściwie to przez Ciebie
  15. Boomcio

    Matrix Quadrilogy

    Jak by tego filmu nie oceniano jest obowiązkowy do obejrzenia z sentymenty do pierwszej części.
  16. Dobre kino. Dobrze napisana postać pierwszoplanowa. Mocne sceny i ciekawa historia. Ode mnie leci 7+/10. Poza tym zobaczyć chłopaka z forum na drugim planie - bezcenne!
  17. Boomcio

    Tormentor

    Rodzima produkcja bez daty premiery; robi mocne wrażenie, więc warta dyskusji:
  18. Nazywam się adam krzywicki. Pierwsze przejście xcom 2 war of the hosen na "izi". Drugie dopiero na "normal". Łapię się?
  19. Boomcio

    Gry planszowe

    Kurde może faktycznie by wejść na wyższy level z karcianych Zombiaków i to Zombicide sobie sprawić. W sumie mocno moje klimaty.
  20. Boomcio

    Trening

    To chyba klucz w którym zawiera się odpowiedź na Twoje mocno rozbudowane pytanie. Jeśli chcesz wyglądać świetnie - prawidłowo wykonywane techniki + właściwa dieta. Jeśli zaś chcesz być duży - niestety sterydy. Dochodzi tu także uwarunkowanie genetyczne. Aktualnie jest trend, żeby tak koksować, że przy samej aktywności chodzenia nogi rosną w obw. Przy odpowiednim stężeniu w organiźmie lecą widzę chłopy właśnie na ilość żeliwa, a technika gdxieś ucieka.
  21. Napierniczał, jak większość w Tekkena, co się dziecku dziwić. Żeby polska policja miała taki czas reakcji życie było by inne...
  22. Wszystkie persony i inne jrpg - fajnale wogóle mnie nie interesowały nigdy. Przede wszystkim przez te postacie - transpłciowe, metroseksualne, kurwa dziwne - odrzucają mnie od danej produkcji. Może bym ( nawet na pewno ) grał w dany tytuł, ale w innej otoczce i z innym bohaterem/heroiną . Ja nie wiem kto z takiego final fantasy jest facetem, a kto babką . Dobrze mi się gra krasnoludem, czy innym jaszczurem, mutantem, no ale powyższy aspekt jest motzno nie do przełknięcia. A jak pisałem troszkę szkoda, bo zapewne tracę dużo nie grając w rzeczone produkcje.
  23. Nie śledzę tematu, bo nie mam jeszcze półboskiego psFive ale mam nadzieję, że rozbudowali walkę z ludzkimi przeciwnikami, ponieważ na pewno ten tytuł kiedyś ogram. Natomiast w jedynce to był wg mnie najsłabszy element.
  24. Boomcio

    The Office US

    No, scenariusz ewidentnie pisany pod konkretnego aktora. Pozostali świetnie uzupełniają całość. Jak złapie mnie głupawka, to ryję bez końca, albo cofam fragmenty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...