Boomcio

Kurła wzięło mnie teraz na ponowne ogranie Mad Maxa z boostem, jak spensery kazały, a tu żadnego promo nie ma cyfrowego. Była w listopadzie coś po 26 zeta, a teraz ...2 i pół bomby

2 części nie odpalił bym. Nie chcę psuć sobie wspomnień.

W takim razie nawet sobie 2ki i 3ki nie odświeżam. Obejrzę bez sentymentu.

Mam kapsy mono z olimpa, natomiast jabłczanu nigdy nie brałem przyznam szczerze, chyba że w stacku było coś 1/5 zawartości. Ja duże kapsy łykam w ten sposób, że mam coś przeżutego w gębie jakieś proste węgle i dorzucam wtedy do paszczy kapsy i leci. Sprawdzona metoda.

Zawsze wyglądała ładnie, nawet premierowo na ps4. Wredny, boost raczej tylko na booskim iXie z tego co internety mówio.

No, okej, okej

Ja niedawno - bo w ubiegłym roku zrobiłem sobie przypomnienie, grę skończyłem po raz kolejny i nie było żadnych bugów. Dwójeczka na pewno będzie na start dopracowana.

No, troszkę na początku trzeba się domyślać. Ale później wszystko staje się oczywiste.

Oj, tak.

No trochę tak.

Jak większość seriali - forma się wypaliła, brakło treści, czasem zly kierunek. Wskażcie mi 3,4,lub 5 sezon jakiegokolwiek serialu lepszy od 1,2.

Ciekawe, jak z tym fps boostem 120 się gra reprezentuje. Zastanawiam się, czy nie wrócić na pustkowia z ryczącym V8.

Kurde, lekkiego hajpa już łapię pomalutku i zerkam w kalendarz.

Stalkery dobre, mocno moje klimaty. Podświadomie też o jakość się nie obawiam.

Może Pawciozelda?

Nikt nie mówi, że nie panie @ASX

Przez ten kolor to nie dla mnie

A co daje ten señor premiüm? Zniżkę w biedronce na dziale z majtkami i możliwość zakupu bez kolejki w $połem?

A da się programować rusztowania?

Heh, tu się tworzy historia. Na naszych oczach.

No zabijajo mnie i muszę wczytywać co chwila save przy niektórych oponentach, szczególnie "władcy" robiący turę poza kolejnością

No, w sumie.

Kurde, gram na izi, a gra dalej momentami wydaje się trudna. Ech, artretyzm robi swoje i palce już nie te, co kiedyś.

Gdybym nie był psychofanem Śląskiego Mocnego to na pewno też bym się skusił...

U mnie jak młody zjeżdża z Wro na dłuższe weekendy zawsze wchodzą w cztery osoby: Sabotażysta, czasem Jenga, a na dwóch Zombiaki ( w czterech też można drużynowo ). Dawno nie odpalałem podstawki Magii i miecza a kocham tą grę i mrowią mnie łapy, co by zagrać.