-
Postów
2 971 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Sep
-
inFamous: Second Son Ehh no cóż zawiodłem się na tej grze. Poprzedniczki na ps3 były dla mnie miłą niespodzianką i ogrywałem je z wielką przyjemnością, a tutaj jest po prostu gorzej prawie w każdym aspekcie. Jedyne co jest lepsze to grafika. Fakt jest pięknie, czasem aż się zatrzymywałem i podziwiałem jak to wszystko wygląda. Do tego efekty podczas używania mocy też są miodzio, no ale grafika to głównie dodatek do gameplayu. Pozostałe rzeczy wypadają niestety biednie. Fabuła najgorsza w serii, do tego tytuł ten jest strasznie krótki. Misje to nic nowego, jak ktoś grał w poprzednie odsłony nic go tu nie zaskoczy, do tego pare z nich jest bardzo podobnych. Zadania dodatkowe w każdej dzielnicy takie same, zero różnorodności. Samo miasto też jakieś takie bez wyrazu, nie ma za bardzo fajnych miejscówek (to co jest można policzyć na palcach jednej ręki). System karmy za to jest taki sam jak zawsze. Kolejny raz jak jesteśmy dobrzy ludzie nam robią zdjęcia i machają, a jak jesteśmy źli uciekają lub czymś w nas rzucają . W 2009 roku jak wychodził inFamous mi to nie przeszkadzało, ale jest nowa generacja i ten aspekt można by jakoś udoskonalić. Ogólnie krocząc ścieżką zła oprócz paru odmiennych misji wogóle nie czuć że się staczamy czy zmieniamy. Dopiero zakończenie nam to pokazuje ale wypada to strasznie sztucznie. Jeszcze słówko o przeciwnikach, nie dość że ich rodzajów jest mało to jeszcze brakuje większych skurczybyków z którym można by się zmierzyć w zwykłych misjach. Ponarzekałem na wszystko w tym tytule, a jednak ukończyłem go dwa razy. No bo walka, ciągłe bycie w ruchu podczas niej i przemieszczanie się po mieście to stary dobry inFamous i nadal sprawia frajdę. Gra jest dość krótka jak już pisałem a do tego dostajemy co rusz jakąś nową moc więc nie zdążymy się znudzić. No ale tego zubożenia w wielu aspektach względem poprzedniczek nie mogę przeboleć. Nie wiem co Sucker Punch robiło przez 3 lata od wydania dwójki, ale nie wygląda mi to na efekt 3 lat pracy, a raczej na grę robioną na szybko by zdążyć na premiere ps4 (co się nie udało ). First Light sobie za jakiś czas obadam, może wypada lepiej. 6+/10
-
Ostatnie zakupy Trochę raka branży w postaci DS3 i AC:R których nie planowałem ale tanio wpadły, batek na ps4, no i dwie japońskie perełki.
-
Bardzo fajny pilot. Stary dobry Ash wrócił, czekam na więcej.
-
Jej wzrost też ocenzurowali? Bo na tym nowym wygląda jak karzeł
-
Piękny trailer Musze wreszcie ograć pierwszą część która leży na półce i czeka.
-
15.09 robiłem zamówienie. Pytałem się czy może przewidują w jakimś późniejszym terminie drugą dostawe, ale koleś nie wiedział.
-
No niestety dostałem telefon z konsole i gry że im zamówienie obcięli o 1/3 i nie dostanę swojej kopii bo pierwszeństwo mają ci co zamówili pierwsi
-
Wygląda jakby zmartwychwstał.
-
Jak widać Legia idealnym klubem na przełamanie dla Lecha.
-
Najście - jedna pani nawiedza drugą panią by zrobić jej krzywdę. Film to jeden wielki festiwal brutalności przez cały czas jego trwania. Fakt z dwa razy się nawet skrzywiłem na akcje jakie tu odchodzą, ale jednak myślałem że będzie tu coś jeszcze niż tylko flaki i krew. No i te nielogiczności które psują odbiór filmu. 5/10 Babadook - ciekawa historia z niepokojącą atmosferą i fajną konkluzją na koniec. 7/10
-
Może być pierwsza trójka, może być pierwsza 10tka, ale ZP raczej nie. Tu trzeba coś więcej niż tylko mistrzostwo Bundesligi i miano króla strzelców w eliminacjach euro w tym roku.
-
Obejrzałem i mam hmmm problem z tym filmem. Z jednej strony te 2 godziny zleciały szybko i nie czułem jakiegoś znużenia i odliczania kiedy się to wreszcie skończy. Do tego Arni i jego teksty rządzą. Z drugiej strony ten film nawet nie stoi obok T1 i T2, sporo to głupot, a Sarah i Reese wypadli strasznie blado. Takie typowe kino rozrywkowe, zasługuje na 6+/10. Lepszy od T3 gorszy jednak od Salvation.
-
Chyba sobie skombinuje za jakiś czas ten pakiet HD i ogram te Silenty ponownie. Dwójka to dla mnie gra ponadczasowa, a skoro wersja hd daje rade to trzeba to przeżyć po raz kolejny
-
Pewnie znowu fabuła z motywem zemsty: spalą głównemu bohaterowi wioske, ukradną pieczeń z mamuta i kobite.
-
Tak jest, a Skorża do Chelsea, niech zrobią wymiane, może wstrząśnie to oboma zespołami
-
To jest to Extinction o tych dwóch kolesiach i dziewczynce? Jeśli tak, to faktycznie solidne klimatyczne kino. Nocny strażnik - fajny thriller z akcją dziejącą się m.in w kostnicy miejskiej, chociaż duński oryginał bardziej mi się podobał. 7/10
-
Wolfenstein: The New Order - fajny shooter, od jakichś ponad 2 lat (nie licząc dlc do Bioshock Infinite) nie grałem w żadnego fpsa więc brakowało mi tego typu doświadczeń. Historia jest spoko, nie brakuje mocnych momentów, a lokacje są różnorodne. Dobrze że w wielu momentach można zdecydować jak grać: czy atakować frontalnie niczym Rambo czy też cichaczem wybijać nazistów. Na poziomie trudności uber szczególnie ta druga opcja sprawdza się lepiej. No jestem usatysfakcjonowany i na pewno za jakiś czas sprawdze sobie też The Old Blood.
-
Taken, John Wick i Raid widziałem, ale to Equalizer z chęcią sobie sprawdze.
-
No niby fajnie że w tym nowym Wolfie są apteczki, tylko czemu nawalili ich w każdej lokacji tyle + jeszcze pancerze, że naprawdę przez większość gry ciężko jest zginąć. Szkoda że nawet poziom trudności tego nie warunkuje. To już jednak nie te czasy w fpsach że ze skrawkiem życia przemierzało sie teren w poszukiwaniu byle czego aby tylko podreperować troche zdrowie i w skupieniu uważało żeby nie oberwać.
-
Polećcie coś w stylu Człowieka w ogniu, czyli brutalne rozprawianie się z typami którzy podpadli głównemu bohaterowi.
-
No Wisła ładnie pojechała, jakby tak często po frajersku punktów nie traciła to by mogła być wyżej w tabeli. Jeden z nielicznych zespołów na którego gre sie patrzy z przyjemnością w ekstraklasie.
-
Fajny ten nowy zwiastun. Szkoda że jeszcze rok do premiery, ale jeśli odpicują ten projekt na maxa to ja chętnie poczekam.
-
Fajnie, wreszcie będę miał okazje zagrać.
-
Turbo Kid - bardzo lubię filmy z lat 80-tych zeszłego wieku, i bardzo sobie cenie jak ktoś w obecnych czasach wraca do klimatów z tamtych lat. Turbo Kid to właśnie taki film nawiązujący wykonaniem do tamtych lat. Jest postapokaliptyczny świat, fajna muzyka, zakręcone postacie, flaki i krew latające na wszystkie strony. Fabuła jest prosta ale nie ma to żadnego znaczenia. Oby więcej takich film ja ten czy Kung Fury. 7+/10
-
Lider w końcu przegrał. Fojut jaka brama z własnej połowy Nie pamiętam kiedy ostatnio w polskiej lidze ktoś by zaskoczył bramkarza z takiej odległości.