Gameplay nadal dobry. Fabuła zaczęła mnie interesowac jakos od prawie połowy gry gdzie rozgrywka się rozpedza i juz trzeba grac w miare skillowo co daje mase frajdy. Krasnale i ich koledzy mają całkiem dobre to AI jak na taką starą gierkę. Wkurza ten naprawde gówniany level design. Poziom "Library" to najsłabsze co widziałem w FPS w swoim zyciu (serio nie przesadzam) - tak leniwego kopiuj wklej calkiem sporych korytarzy nie widzialem chyba nigdzie. W tamtym roku ogrywałem orginalnego Dooma z 1993 i zaden poziom pomimo ograniczen graficznych nie był tak nudny i rozciągnięty na siłę.
Gierka skonczona w okolo 9,5h. Na pewno będę gral dalej i mam nadzieje, że najsłabsza kampania już za mną. Fajnie ze w MCC można odinstalowac to co nas nie interesuje albo ukonczone kampanie. Oszczedziłem na tym juz 30GB na dysku. Do premiery Infinite nie skoncze wszystkiego bo bym zwymiotował ale z czasem powolutku ogram pewnie wszstkie. Gunplay to nadal top a to jest najważniejsze.
Sterowanie warthogiem to grube nieporozumienie. Ghost i Banshee za to sztywniutko się prowadzi.