Metro 2033 Redux. Grane na PS4. Grałem pierwszy raz i wcześniej nie miałem do czynienia z orginałem więc nie wiem co poprawiono w wersji Redux. Wrazenia bardzo pozytywne. Grałem w tym trybie, który miał dawac wiekszy survival i niemalże do samego konca tego nie odczułem. Sama koncówka dzięki bardzo dużemu niedoborowi filtrów do maski byłą niesamowicie intensywna - 12 sekund na wiekszosc levelu i nerwowe zakadanie i zdejmowanie na sekunde żeby złapać oddech dało rade . Gra ma swietny klimat i całkiem ok historię, którą chce sie poznać do samego konca. Można ponarzekać na małe zróżnicowanie lokacji, ale chyba wiadomo w jakich realiach gra się dzieje więc przesadne marudzenie byłoby głupie.
Starałem się przechodzić po cichu nie zabijając bez absolutnej konieczności i cieszy mnie, że miałem do tego sporo możliwości. SI lekko kulawe, a ludzcy przeciwnicy momentami niesamowicie ślepi co ułatwia skradanie, konieczność ładowania noktowizora (haha zanim się kapnąłem że tak sie robi to myślałem ze mi go zglitchowało), pilnowania filtrów do maski i fajny system usprawniania broni bardzo fajnie wpływają na klimat. Polecam każdemu jako przerywnik na odstresowanie. Dla mnie takie 8/10. Jakoś w tym tygodniu może rozpocznę Last Light. Podobno lepsze niż pierwsza gra więc z przyjemnością pobawię się jeszcze w Stalkera.